-
No to i ja
Hej hej witam wszystkich :D
Na razie czytalam tylko, a teraz postanowiłam sama też coś napisać.
Mam 23 lata i odkąd pamiętam odchudzam się z róznym skutkiem oczywiście. Próbowałam właściwie wszystkich diet, ale moim problemem jest to, że bardzo lubię jeść i mam słabą wolę :oops:
A mam 169 wzrostu, w tej chwili ważę 62 kg.
Waga niby według wskaźników w normie, ale tak na prawdę ciała trochę za dużo, bo mam bardzo drobne kości, więc powinnam ważyć mniej niż się to zwyczajowo uznaje, no i mam też pewne problemy z kolanem, z którymi lepiej gdybym ważyła mniej.
Moja wymarzona waga to 57 kg
W zeszłe wakacje udało mi się zejść z 65 do 60 kg, ale niestety sezon zimowy zrobił swoje i znowu skoczyło, do 63 tym razem. Ale zdecydowałam, że czas na zmiany i jakieś dwa tygodnie temu wzięłam się za siebie i na razie tylko 1 kg (ale były chwile słabości :oops: )
Wstyd mi trochę, że nie mogę zwalczyć tych kilku kg, gdy tu wszyscy tak pięknie walczą ze swoja waga, ale liczę, że jak bedę się musiała tu przed wami spowiadać, to pójdzie lepiej
Jeśli chodzi o dietę to staram sie prowadzić 1200 kcal, ale raczej wychodzi mi koło 1500 :cry:
Pozdrawiam serdecznie
-
pytanie
Jeszcze tylko chciałam dodać, że mam na imię Ola :D
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...a9b/weight.png
[/img]
-
droga Olu !!!
skoro teraz jestes gdzieś tak na 1500 kcal , obetnij to troszke ..moze spobuj na 1000 ,a jak nie dasz rady to na 1200 ..dodoaj jakieś cwiczonka..sprobuj nie jesc poznym wieczorem , zrezygnuj ze słodyczy i bardzo kalorycznych posiłkow , a napewno schudniesz troszke..
pozdrawiam
i zapraszam do siebie
aders pod kreska
-
Hej Ola!
Uda się :!:
Tylko tak jak pisze hypnotic dołącz do dietki jakieś ćwiczenia, spacery, rower.
I dużo warzyw i owoców, teraz to najlepszy na nie moment.
Podrawiam i tzrymam kciuki
-
Dzięki
Hej hej
Dzieki za rady,
jeżeli chodzi o ćwiczenia, to na razie robię od 3 dni, po 15 minut wieczorem...
Niedużo to wiem, ale stosuję metodę małych kroków :D
Jezeli chodzi o dietę to oczywićie warzywa i owoce tak
No i wolę 1200 kcal niż 1000, bo zalezy mi bardziej na trwałości niz czasie a zawsze gdy zaczynałam z grubej rury to chudłam bardzo szybkjo i potem tyłam jeszcze szybciej. Druga sprawa jest taka, ze oprócz odchudzenia mam też inny cel - zapuszczanie włosów, a moje włosy nie są najgęstsze i najgrubsze :cry:
Dlatego lepiej będzie, jak zjem ciut więcej ale moja czupryna będzie się dobrze trzymać...
A właśnie, może znacie jakieś fajne przepisy na dania z dużą ilością witaminy B (na włoski)?
Pozdrawiam cieplutko
-
Hej Wola!
Cudnie wprost, że ćwiczysz!
Ja mam podobny problem z włsami: słabe, cienkie i wypadające.
Jem trochę pestek różnego rodzaju, a po myciu płuczę włosy włosy z wodą z sokiem z cytryny. Trochę pomaga 8)
-
Hej.
Mi w trakcie mojej pierwszej powaznej i szalonej diety włosy strasznie zaczely lecieć. Brałam Revalid - rewelacja. Polecam.
Pozdrowionka.
-
Hej Ola, życzę Ci powodzenia :)
Jesteśmy rówieśnicami, ja mam 164 cm i chudnę od 65...aw tej chwili mam już 58.5 kg i czuję się już dużo lżej i atrakcyjniej :) Powodzenia :!:
-
Hej dziękuję wszystkim za miłe słowa.
Bilans kaloryczny na dzisiaj to ok 1310 kcal czyli nie najgorzej, ale też bez rewelacji.
No i do jutra musze tylko teraz wytrzymać. Wieczorem planuje moją krótką gimnastykę. Niestety dzien spędziłam głównie przed komputerem, ale robiłam też ok dwugodzinne porządki i sporo się napracowałam
Revalid biorę na zmianę z merz special do tego szampon z rzepy (rzepa podobno dobra)
Tiu a revalid brałaś trzy razy dziennie tak jak radzą? Bo ja raz czasem dwa dziennie i to już ze dwa miesiące i nie za bardzo pomaga
Sciskam i powodzenia w nowym tygodniu
-
No niestety wczoraj pośpieszyłam się z podaniem kalorii...
Rodzice namówili mnie na kolację i poszło doatkowo jakieś 300-350kcal. A więc w sumie 1700! Bardzo jestem za to zła. Nie wiem jak się dałam namówić. Grrrr....
No ale poćwiczyłam trochę dłużej - nie 15 minut, a jakieś 30 minut. I siedziałam nad pracą do około 3 w nocy, więc trochę się chyba spaliło.
Tak wiem, że to marne usprawiedliwienia, ale cóż robić.
Dzisiaj śniadanie też spore - jejecznica z dwóch jajek na maśle ze szczypiorkiem, do tego poł kromki chleba - około 350 kcal.
Niedługo drugie śniadanie - czyli kawa z cukrem i mlekiem i truskaweczki mniam, mniam :D