Odchudzanko 13-latki

Hejka mam na imię Kasia i w maju stuknęło mi 13 wiosenek .. Postanowiłam się odchudzać . Ważę 45 kilo i mam 157- 156 wzrostu .. Chcę za jakiś miesiąć ważyć o 5 kilo mniej . Nie jest to moje pierwsze spotkanie z odchudzaniem .. Na początku 4 klasy miałam 140 wzrostu i ważyłam 53 kilo . Przez 3 miesiące schudłam 11 kilo i urosłam 2 cm... Na początku 6 klasy ważyłam 54 kilo i miałam 150 wzrostu , no i chudłam do wagi obecnej . Chciała BYM SCHUDNĄC TROCHĘ Z UD I BRZUCHA ...

Dzisiaj zjadłam


[u]śniadanie
- szklanka mleka 2% tłuszczu
- kromka chleba razowego z małą ilością pasztetu drobiowego

obiad i w między czasie

Duuuża ilość truskawek ( z pół kilo)

kolacja

szklanka mleka 2% tłuszczu
kromka chleba razowego z małą ilością pasztetu drobiowego z pomidorami

Ćwiczonka
- 100 kcal na rowerze stacjonarnym
- 30 minut na rolkach
- 30 minut spacerku
100 brzuszków

Mam nadzieję , że na dzisiaj wystarczy

jak Ci się nie podobają Twoje uda i brzuch to weź się za gimnastykęm a nie za odchudzanie. chyba, że chcesz się pozbawić okresu, włosów, paznokci, mieć brzydką chorą skórę i wyglądać jakbyś właśnie wróciła zobozu zagłady. anoreksja i anemia to żadna przyjemność, zarówno dla chorego organizmu jak i dla oczu znajomych!

wskakuj na rower! najlepiej zwykły - dotlenisz przy okazji organizm
zwiększ ilość brzuszków!
ćwicz inne partie ciała - pośladki, wewnętrzną stronę ud, i nie tylko
na ładny wygląd nie składa się tylko brzuch, ale całość!

poza tym dziennie nie mniej niż 1500 kcal!
do dzieła

Witaj Kasiaa1992 :)

z Twoich słów wynika, że Twoja waga jest OK i nie musisz się odchudzać, a to że nie jesteś zadowlona ze swoich ud i brzucha to jak pisze omega83 najlepszym lekarstwem i jedynym jest ruch i ćwiczenia. Odżywiaj się normalnie, nie możesz schodzić poniżej 1500 kcal, a nawet to jest za mało... cały czas sie rozwijasz, stajesz się kobietą, zaokrąglają sie Twoje kształty tu i ówdzie :wink: i o to własnie chodzi :!: bo jesteś kobietą a kobiety tak już mają :)

Pozdrawiam i życzę zdrowia bo nie chcąc Cię straszyć, ale jak tak dalej bedziesz się odżywiała to możesz je bardzo szybko stracić.

Polecam z własnego doświadczenia (wyprubowane i skuteczne!!!) pływanie :D