-
no to zaczynamy
Hejka!! Ważę 65 kg, a wolałabym 55 2 dni temu zaczełam ćwiczyć 6W i jakieś znalezione ćwiczenia dla leniuszków , ale nie jestem pewna czy dobrze wykonuje 6W. Dziwi mnie to, że nie mam żadnych szczególnych zakwasów czy czegoś podobnego. Licze na wasze wsparcie i podpowiedzi,jak można skutecznie schudnąć i pozbyć się (o zgrozo ) cellulitu, bo to hyba mnie najbardziej irytuje..(od września będę miała basen w szkole, więc chyba wszytsko jasne ) jest ze mna mały łakomczuszek a do tego szykują sie opkazje do objadania się (urodziny i wyjazd nad morze, gdzie zawsze jedliśmy na mieście).. a więc HELP ME ... i w ogole mam maly problmik..zawsze jak policzylam sobie ilosc zjedzonych kalorii wychodzilo mi ponizej 1000:-/ nio ej, cos jest nie tak!!! :!: no chyba, ze to wszytsko przez te puste kalorie..dieta kopenhaska..hm..mysle
-
Witaj!!
Ja tez zaczynalam z 65 i chce dojsc do 55. Proponuje dietke "Plan wyplukiwania tluszczu". Schudlam juz na niej 5 kg a po cellulicie nie ma przwie sladu.
-
a moze napiszesz wiecej o tej dietce??jak na razie to zaczynam kopenhaska..stanie sie cos, jeslin pierwszego dnia nie zjem szpinaku(brokulow?) albo dodam brokuly do kolacji...moj wzrost 1,68...
wiadomosc z ostatniej chwili, nie ma kopenhaskiej..nie ma sensu wciagac sie w cos, co jest widoczne i nie masz w tym poparcia, tylko na kazdym kroku lyszysz jakiesteksty typu nie przesadzaj, tzraba jkesc wsyztsko, nie wymyslaj, przeciez ci mowilam itp..
ma ktos prropozycje jakis diet, malo skomplikowanych, niepowodujacyh efektu jojo i w miare skutecznych no i nie zabraniajacyh wsyztskiego, bo nie naleze do osob rygorystycznie czegos przestrzegajacych??chcialabym chociaz 5 kg do konca wakacji
-
ja osobiście polecam 1000 - 1200 kcal.
jest na tyle dobra ,ze mozesz jeść wszytsko ( mieszcząc się w limicie oczywiście;)
do tego można dodac jakiś ruch..rower, basen..itp. i na pewno jakies wyniki będą;)
-
Ja także polecam 1000-1200kcal. Może i wolniej się chudnie, ale za to na dłużej. Kopenhaska jest okropna- człowiek się , męczy, jest słabiutki, rozdrażniony i nic mu się niec hce. Za to zaraz po diecie rzucasz się na jedzenie i nie możesz si najeśći niedługo wracają utracone kg z nawiązką.
A na 1000 możesz sobie pokombinowac na tyle, że nie czujesz się głodna. A i zjeśc można bardziej urozmaiconego jedzonka.
Fajny jest też ,,program wypłukiwania tłuszczu'' je się głównie warzywa i owoce, trochę jajek, kurczaka.
Yena-,, teraz i ja zaczynam'' :D
-
nio tak, tylko ze ja potrafie zjesc bardzo malo duzo ponizej 1000 i nie ejstem glodna i nie chudne...chociaz zdarza mi sie to nadrobic w inne dni..teraz bede musiala sie pilnowac bo impreza urodzinowa i wyjazd nad morze,gdzie nie ebd emiala dostepu do niczego, co moze mi pomoc...wiec co ja mam stosowac??dzisiaj wypilam kawe zjadlam pomidora i 2 jakaj..nio i bylam najedzona..a przed chwila skusilam sie na lodzika,,,fakt ze wstalam kolo 12 :] wiec ja nie wiem co robic
odgrzebalam stara skakanke :P dzikujes za wszuystkie pisy :) moze dzieki wam dam rade...teraz juz konce bo mi moje slonko uciueknie do omu,bo marudzi ze sie nudzi (ah te rymy) dobrze, ze on akceptuje mnie w calosci,przynajmniej tak twierdzi :) :D
-
Najlepsza rada : mało, ale częściej jeść i ćwiczyć systematycznie conajmniej 15-45 min dziennie. I jak się tak długo pociągnie to nie ma szans-musisz schudnąć.
:D Trzymam kciuki
-
no tak..nawet jak glodna nie bede to lepiej zjesc chociaz jablko co 3 godz niz potem dusho..hm..tseba sie pilnowac..dpoczytalam ze truskawki maja dzialanie odchudzajace i dobrze gdyby je jes przed posilkiem :) hm..poloze suie wczersniej spac, tzreba zaczac ustawiac swoj zegar biologiczny pod kazdym wzgledem :) Yena kiedy ty zaczelas?
-
No to jestem i tutaj :)
Ciekawiutka, napisze Ci małą ciekawostkę: jeśli jesz poniżej 1000 kcal. metabolizm zwalnia. W konsekwencji tyjesz wolniej niż na 1000 i masz gwarantowane jo-jo :\ więc postaraj czymś 'dopychać' do tego 1000 :)
-
no to juz mi sie nic nie cche :-/ dlaczego wsyztskie moje pomysly sa na nie:-/ konsekwencje zlego humoru - brak cwiczen dzisiejszego dnia i rezygnacja z 6W..kalorie ponad tysiac ale mniej niz 1200 hm..jeden produkt dodany zebyscie sobie mogli sprawdzac kalorycznosc (jogurt danonde zakrecony mizx z drazami..wanilia :) ) a tearaz..ide ochlonac...
-
dlaczego woda ma byc niegazowana??czy gazowana jest zla??
dlaczego te tematy, ktore zaznaczylam, iz chce je sledzic, mimo ze ciagle tam wchodze, caly czas mi mrugaja??;-/ a nie ma nic nowego??
-
gazowane rozpycha żołądek i jesteś częściej i bardziej głodna. ponoć gazowane napoje mogą doprowadzić nawet do raka żołądka i przełyku :|
-
wrrr..a szlo juz tak dobtrze i co..tyle rzeczy potrafi spac na clzowieka i wypchnac na nowo jego lenistwo..masakra...
:arrow: sniadanko - platki z mleczkiem
(a moze powinnam powiedziec obiad :P)
-
Dietka wyglada tak:
przez pierwsze 2 tygodnie nie wolno jest zadnego pieczywa, makaronu itp a takze nabialu oprocz jajek.
Je sie duzo miesa, drobiu i ryb oczywiscie chudego (ja akurat miesa nie jadam), pije sie mase wody żurawinowej (sok zurawinowy nieslodzony (ok 13 zl za 300 ml) z woda), ja ze wzgledow finansowych pilam ja tylko rano i wieczorem a w ciagu dnia normalna wode.
Rano i wieczorem pije sie wode zurawinowa z lnem mielonym a przed sniadaniem ciepla wode z sokiem z polowy cytryny. Mozna jesc warzywa ile sie chce i okreslone ilosci owocow. Dodaje sie do potraw olej lniany. nie wolno niczego smazyc na zadnym tluszczu.
Po 2 tygodniach jest 2 faza i tu wprowadza sie troszke weglowodanow (ja dodalam pieczywo wasa zytnie). Ta faze trzyma sie do osiagniecia wybranej wagi.
faza 3 to dodanie nabialu i wiekszej ilosci weglowadanow. Ja jestem wlasnie w fazie 3 ale sobie dodaje wiecej i nadal chudne.
Wszystko jest fajnie opisane w ksiażce "Plan wypłukiwania tłuszczu". Ja ja przeczytalam w 3 dnia a ma prawie 300 stron. Ksiazka kosztuje 35 zł.
-
:) jade nad morze :):) mam nadzieje, ze wyjazd ten okaze sie korzystny pod kazdym wzgledem :) trzymajcie sie Ci, ktorzy mnie odwiedzacie :P :)
-
wrocilam :) i widze, ze jakos nikogo tu nie przyciaga..a szkoda
-
:) wrocilam, ale widze, ze o mnie nikt nie pamieta :]
nio trudno... :) na wage nie weszlam po tych wczasach po nie mam odwagi :]