cześć, czarnolka :lol: :lol:
i widzę, że kolejna dziewczyna z Krakowa. I wychodzi na to, że góralki są najbardziej zawzięte i dumne i ze wszytkim sobie poradzą :lol: Jeszcze chwila i dziewczyny wskoczą i obsypią Cię gradem pytań :wink:
Wersja do druku
cześć, czarnolka :lol: :lol:
i widzę, że kolejna dziewczyna z Krakowa. I wychodzi na to, że góralki są najbardziej zawzięte i dumne i ze wszytkim sobie poradzą :lol: Jeszcze chwila i dziewczyny wskoczą i obsypią Cię gradem pytań :wink:
Hej znalazłam chwilkę i powiem :wink: dzień dobry :D
Zyję :D nie zginęłam tylko teraz jakoś tak czasu brak. Muszę jeszcze poczytać co napisałyście jak mne nie było :wink:
Witaj czarnolka :D
ooo, zgubeńka nasza się znalazła :lol: :lol: :lol:
Cześć dziewczynki !!
Fajnie że program sie spodobał chociaż sama go nie znałam teraz mam go na kompie :wink:
Wiecie jak mnie ręce bolą od wczorajszego pchania wózka :? normalnie ruszyć nie mogę :roll:
A ja chyba zbyt czesto dziś nie zajrzę do was mam trochę roboty na swoim forum i muszę się za to wziąść :? a szczerze to mi się nie chce :roll:
Postaram się zajrzeć później :wink:
a ja nie mogę wleźć na tę stronkę :cry: :cry: :cry:
Pewnie źle link działa zobacz tak www.dobreprogramy.pl i wpisz Dietetyk 3.0 jakoś tak :roll:
Witaj czarnolka. Dorotka, jak to nie możesz? Spróbuj może wpisać adres łapkami a nie przez link.
A widzicie, jak ja dziś wczesnie jestem? Jeszcze przed śniadankiem zaglądam. Andrzej całą noc siedział przed kompem, to nie wyłączał, więc nie patrzy się dziwnie, że dzień od was zaczynam :D Ale zaraz lecę do sklepów po prezent dla teściówki, urodziny ma dzisiaj.
Dorka, próbuję Ci przesłać już ściągnięty programik
Witam! Ale tu gwarnie od rana...
Monia, rano odpalam kompa i co widzę :?: :shock: :shock: :shock: Nasza Monia aktywna na gadulcu :shock: :shock: :shock: pomyślałam " chyba spania dzisiaj nie ma", a tu co :?: okazało się, że to mąż szalał po nocy :wink:
wskakuje mi ciągle, że nie mogę w tej chwili uruchomić strony :? :? :?
Czesc!!!!!
Przywitam sie szybciutko i lece sen z przed oczu zmyc, sie ogarnac, , zrobic sniadanko, kawusie :lol: :lol: i przylatuje tu do was sobie poplotkac :wink: :wink: :lol: :lol:
Witam Cie rowniez czarnolko, milo, ze wpadlas do nas :D :D a na stale :?: :?: :wink: :wink: no mam nadzieje :lol: :lol:
Ja niestety też z tej stronki nie jestem w stanie nic ściągnąć. Przez moment się stronka pojawia, a potem komunikat, że "invalid index". A jak próbowałam tym drugim sposobem, to mi się kazało logować na jakieś forum :?
Mam w komputerze jeden program do liczenia kalorii, ma on nawet też BTW, ale nie używam go, bo jest w nim tylko opcja wpisywania wagi na 100g, a nie na jednostki typu łyżka, szklanka, itp. Na amerykańskich opakowaniach mam zawsze podane w łyżkach, sztukach, kromkach i temu podobnych wartościach. Jest też obok tego waga, więc jeśli ten produkt jest już w ich spisie, to pół biedy. Bo powiedzmy jem płatki owsiane, których pół szklanki (suchych) ma 150 kcal, obok jest napisane, że to pół szklanki to 40g. No to zaznaczam 0,4 ilości kalorii, które by były w 100g a które są w programiku. Gorzej, jeśli jest to produkt, którego tam nie ma, więc go muszę dopisać. Skoro wiem, że np. 47g ma 120 kcal, to wyliczanie ile w takim razie ma 100g, potem robienie tego samego dla białek, tłuszczy i węglowodanów... nie, to ponad moje siły. Więc zapytuję - czy do tego programiku, o którym piszecie, można wpisywać sobie produkty w jakiejś określonej ilości,a nie w 100g? Tak jak tu na dieta.pl można wpisać np. w łyżkach? Jeśli tak, to czy ktoś mógłby mi go przesłać.
Na razie korzystam z tego dzienniczka tu na dieta.pl, ale po pierwsze wolałabym mieć to na swoim dysku, nie na cudzej stronie, a po drugie chciałabym mieć możliwość wpisywania produktów tutejszych, które nikomu poza mną się nie przydadzą, więc tu na dieta.pl ich nie wpisuję. Robię tak, jak Abuta - wybieram coś podobnego, byle ilość kalorii się zgadzała. Sushi w końcu dopisałam, bo ile można zaznaczać to jako jakąkolwiek rybę (zwłaszcza, że w niektórych sushi w ogóle ryby nie ma), ale i tak wpisałam tylko jeden rodzaj, inne przeliczam na ten jeden :roll:
Też suwaka nie zmieniam, choć dziś rano waga była o 0,5-0,7 kg wyższa. Ale byłam dziś w fitness klubie, wypociłam z siebie siódme poty na bieżni (pojechałam na zajęcia w grupie, tych nie było, no to sobie sama zorganizowałam 50-minutowy bieg interwałowy), innymi słowy wracam chyba na dobrą drogę po sylwestrowym objadaniu się (nie lubię słowa obżarstwo, choć mam wrażenie, że pasowałoby). Też mnie w brzuszku ssie, ale nie dam się :)
Maggy - powodzenia w walce ze śmierdziuchami :)
Achula - i co, poszłaś wczoraj na ten aerobik?
Czarnolka - witaj :)
Uściski :)
Trinia, trzymaj się :lol: jeszcze possie ze 2 dni i wszystko wróci do normy. :wink: Tak się przynajmniej łudzę :lol: :lol: :lol:
robię podobnie jak i Ty i Joasia, jeśli produktu nie ma wpisuję podobny z odpowiednią liczbą kalorii :wink: Trzeba sobie ułatwiać, a nie komplikować życie :lol: :lol: :lol:
a może tędy :
http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&t=41&id=1222
tędy Joasiu wlezę ale nie mogę pobrać pliku :?
A nie, to jest płatna wersja - bezpłatna jest tu
http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&t=41&id=1221
i faktycznie coś nie działa ściaganie ...
Wszystkie jesteście na diecie 1000 kal?
Jecie na tej diecie słodycze... Tak sie do nich przyzwyczaiłam że trudno mi z nich zrezygnować...
Joasiu, dzięki juz dotarło :lol: monia mi puściła na skrzyneczkę i już jest ok. Szkoda tylko, że nie jest podane np. sztukowo średnio i trzeba wszystko ważyć ale tak czy siak fajny programik
Gosia, jestem na tysiączku i staram się slodyczy unikać jak ognia. :wink: chociaż je wręcz ubóstwiam :wink: ale jak już się na coś skusze to po prostu wliczam w dziennik :wink:
Sekretareczko - ale można tam coś wpisać sztukowo, jak się dodaje własne produkty? Można w ogóle dodawać?
Gosiu-Formo - ja jestem na 1400 kcal w tej chwili. Na słodycze pozwalam sobie czasem po wysiłku fizycznym, np. kostka gorzkiej czekolady lub 1 krówka po aerobiku. No i też wpisuję to do dzienniczka kalorii. Muszę przyznać, że częściej pozwalam sobie na kieliszek alkoholu :oops:
http://www.gifs.net/Animation11/Food...pes_wine_2.gif
Trinia, zerknij na pocztę, bo puściłam Ci ten programik :lol: :wink:
Jeszcze nie dotarł - czekam, panie Wirtualny Listonoszu.
Hymmm... chyba za bardzo sobie pozwoliłam na słodycze, jak kiedys odzwyczaiłam sie od nich zupełnie, tak teraz dzień bez czegoś słodkiego to dla mnie udręka... A mam przecież upieczony pyszny piernik, chyba kawałeczek do kawki nie zaszkodzi - bede odzwyczajac sie stopniowo i wiecej nic nie pieke!
Kurcze sesja na karku, az strach sie bać - nie mam czasu na nauke... Prezesa dzis nie ma wiec pod papierami mam kodeks wykroczeń i poczytuje...
Gosiu, dla mnie olbrzymim wyzwaniem nie są np cukierki czy czekolady ale ciasto. :lol: Dlatego też unikam jak ognia wypiekania , ponieważ gdy tylko upiekę to... w dniach, w których jest ciasto nawet nie wpisuję nic w dziennik, bo i tak wyjdzie mnóstwo kalorii :?
A najgorsze z wszystkiego to jest to m,że lubię piec ciasta :lol: :wink:
Ja też lubie piec...
A zjedzone kawałki oczywiście wpisuje do dzienniczka kalorii...
Gosia, a czy nasz pierniczek testowałaś :?: :?: :?:
właśnie dostałam przepis na orzechowca ( z jabłek i orzechów) i aż mnie nosi, żeby upiec ale... może wygram tę walkę :lol: :wink:
Trinia, jak dotrze, daj znać, bo nie wiem, czy puszczać drugi raz :wink:
Ciasta nie wpisuję, bo i tak nigdy nie kończy się na jednym. 8) Jeśli nie wezmę w łapę pierwszego kawałka, to już jest ok, bo wiem, że nie ruszę. Ale jeśli tylko spróbuję odrobinkę to... aż do zmulenia i przegryzienia potem korniszonem czy inną marynatą i dalej . :oops: :oops: :oops: dlatego ciasto jest moją zgubą :oops: :oops: :oops:
lukam :wink: a tu co :wink: wszystko na c...... oj nie ładnie ,nie ładnie :wink: :lol: :lol:
wiecie co ten miesiąc będzie cięzki zanim człowiek się odzwyczai od świąt i znowu w krew wejdzie rozsądne jedzenie póki co tak na boku będzie kusić świąeczne ciasto.
Przegonic je tylko pozostaje i jakoś przetrzymać bo co :? :wink:
Basia, jak przegonić :?: :?: :?: Jak ten przepis aż parzy w oczy .... :shock: :lol: :wink:
TAk pierniczek super... :)
Czasami mam tak ja Ty, ze jak zacznę to skończyć nie mogę, ale do pracy do kawki zabrałam sobie tylko kawałek więc więcej mnie nie skusi :)
Znalazłam autora :
http://republika.pl/m_dutkiewicz/
ale nie znalazłam w progamie możliwości dodania do bazy danych nowego żarcia :?
witam Was wszystkie i dziekuje za mile przyjecie.No niestety chwilowo nie z Krakowa ale strasznie tesknie za gorami :cry: mimo ze tez goralka nabyta jestem :D Pozdrawiam
Dorka w oczy parzy :wink: :?: :?: to może w łapki też co :wink: :lol: :lol: :lol:
Basia, a łapki to aż mnie swędzą , żeby chwycić w nie mikser i spróbowac tego cuda :lol: :lol:
A tak swoją droga to wiem o jakim orzechowcu mówisz :wink: :? ale nie ma co trzeba se odpuścić bo jak tak dalej pójdzie to chyba zmienię forum na dieta ale -tucząca :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a ten przepis co Ty masz, to też jest z masą i prażonymi wiórkami na wierzchu :?: :?: :lol:
walczę i wygram :lol: :lol: :lol:
kończę 2 czerwoną :lol: :wink:
no z masą z orzechów i jakbłek a na wierzch polewa i orzeszki zamiast wiórek 8)
zapominamy o orzeszkach wiórkachi wszystkim na c.... :wink:
przypomnimy sobie na Wielkanoc 8)
Dorota wyślij mi przesis na to cudo, moze na jakas szczególną okazję upiekę :)