-
no dobrze, zaczynam
wlasnie napisalam przepiekna i wzruszajaca spowiedz o moim odchudzaniu i paskudnym losie grubasa, ale cos sie stalo i wszystko poszlo...zniknelo po prostu:) no i dobrze, koniec uzalania sie nad soba, czas zaczac walczyc.Rozsadnie i skutecznie. Mam 22 lata, 156 cm wzrostu , waze 68 kg. Duzo za duzo. Motywacji poszukuje, a to pisanie ma zmobilizowac. I tak bedzie:) trzymajcie kciuki.....
-
hej
wlasnie zdolowana wrocilam z zakupow. chcialam sobie kupic jakies ciuchy ale oczywiscie wszystko bylo za male, a jak juz w cos weszlam to wygladalam okropnie. Zrob tak samo.
znajdziesz motywacje, mi przynajmniej pomoglo.
-
domdzienny :D czekałam aż na forum pojawi się ktoś z 3miasta :D od września będe mieszkała w gdyni,fajnie jest się odchudzać z kimś :wink:
Napisz coś więcej o sobie,jak masz na imię,czy jestes na studiach itp. :D
No i oczywiście powodzenia życzę :D
-
Hej!
I ja przylaczam sie do Ciebie!!!!Ciemka ma racje....ciuchy to odbra motywacja.......Mnie one te zzmotywowaly..tylko z enie takie sklepowe ale swoje wlasne..w ciagu wakacj itroche sie zapuscilam i w niektore z moich ciuszkow ledwo wchodze..ale w weekend pomyslalm cza sto mzienic no i jestem tu........z Toba i mam nadizeje z ejakos razem wspieraja sie dojdziemy do naszych celow...
3-mam kciuki
K.
-
witam,
dorotko studiuje studiuje, jesli zdam te wredne poprawki, w tym roku zaczynam drugi kierunek, wiec milo byloby stanac w drzwiach uczelni troche wezsza:)
KaMa, no to zaczynamy...
dzis byloby niezle gdyby ta bahaderka tak nie kusila...stala i stala i nikt jej zjesc nie chcial...a jako ze ja jestem mila i dobra i pomocna to dzieki mnie nie lezy i nie schnie tylko trawi sie gdzies w cieple i spokoju. Mimo wszystko i tak nie przekroczylam 100 kcal, ale wieczór przed nami...
Zwłaszcza,. ze dzis meczyk. Ktos ma zamiar ogladac? Wisla rozgromi Grekow i Liga Mistrzow nasza:) Najwiekszym problemem bedzie piwo-nop bo jak mecz bez Tyskiego, zwlaszcza, ze przez to sponsora sie wspiera, wiec i druzyne, prawda?:)ale daruje sobie...zwlaszcza, ze moj "wspologladacz "daleko...zostaja tylko smsowe oznaki radosci z goli:)
dziewczyny-damy rade! no:)
-
-
ja dietkuję od niedawna, ale jest mi z tym lepiej :lol:
dasz radę! trzymam kciuki! kurczę, kogo nie motywują ciuchy, mnie także a jakże :lol:
ale rymuję :P
-
Domdzienny, witaj! Mamy identyczny wzrost, wiec tym bardziej będę Cię dopingować - wiem, jak to jest być kulkowym maluchem :) Mnie także motywują ciuchy, ostatnio kupiłam sobie motywujace Levisy, które czekaja na swoje dobre dni :roll: Całuski, zapraszam do siebie! TRZYMAM KCIUKI!
-
wakacje w domu...i tyle dobrych rzeczy, na które w ciągu roku nie miałabym czasu ani pewnie i ochoty, ale jak tu wszystko kusi...Mam juz odruch "nie, nie zjem, bo co na forum napisze":) Dobry odruch:) No ale narazie na tym sie kończy, od p[oniedziałku wyjeżdżam na wieś, całkowicie sama oddam sie nauce i diecie. I nikt nie bedzie kusił smażonym plackami ziemniaczanymi...mmmm...
Za miesiąc wraca ktoś, kto powinien mnie zobaczyć w ubraniach w mniejszym rozmiarze.To tez dobra motywacja.
-
Domdzienny!
Ja ogladalam mczyk wczoraj..jakoze moja rodzima druzyna grala...alem sie andenerwowala...chyba z tych nerwow stracilam troche kalorii..oj nie popisali mi sie chlopaki...a juz bylismy tak blisko...no ale coz trzeba zapomniec..........
i zyc dalej...Mimo stresujacego wczorajszego dnia..dzisiaj dobrz esie trzymam..biegam dalej i mam nadzieje ze starczym izapalu i woli do wsawania jeszcze dlugo....jutro rano pobiegam z pieskiem..bo moja kolej spacerku :D
Domdzienny trzymaj sie ......
K.