Cytat:
Zamieszczone przez agassi
cocci: ja nie wiem jak Ty To robisz, że zawsze tak duzo napiszesz ;)
Albo chodze spać później niż to sobie obiecuję (jak wczoraj wieczorem) albo rezygnuję z teatru TV (jak w tej chwili) :wink: . Ale wiem, wiem, rozpisuję się nieraz pewnie za bardzo. Za to rzadziej Was odwiedzam niz bym tego chciała :(
Cytat:
ja tam coś naskrobię, wydaje mi isę, ze się rozpisałam
a tu nawet 1/5 Twojego posta nie jest ;)
Wybrałas ten lepszy sposób, bo chyba lepiej krótko a na temat, nie?
Cytat:
co do zatrzymywania spadku wagi :D
ja widze, że u mnie to działa
nie przekraczam 68 kilo :)
tylko ja tą wagę trzymam już hoho... z pół roku pewnie :P
No tak :P . To w takim razie super moment na to Twoje postanowienie, żeby zacząć ją zrzucać dalej :D . Ja właśnie myślę też nad takim zatrzymaniem, choć pół roku to nie mam jeśli chcę jakoś wyglądać na ten cały zjazd :wink: , ale nie wiem ile by to trzeba było trzymać żeby przekonać organizm - ? Tę wagę mam już drugi tydzień; może jeszcze ze dwa tygodnie? - Nie wiem jak to funkcjonuje :? 72kg to nie jest ładna waga ( a po Świętach to właściwie ciągle 72,8 :cry: ), ale lepsza niz 81kg i wolałabym, żeby mój organizm tez tak sądził :P .
Cytat:
jak zostajesz sama w domku, to przynajmniej nie bedziesz się objadała :)
są jakies plusy :)
No zwykle to bym się pewnie objadała, ale na szczęście nie ma teraz w domu nic szczególnego - choć cukierki na choince kuszą :wink: . Właśnie zjadłam jednego po obiadku (warzywka na chudym rosołku i chude mięsko), ale za to zrezygnowałam z planowanego kakałka. Są jeszcze markizy czekoladowe, ale na szczęście zamknięte - chyba potrafię nie otworzyć :lol: . Ale to naprawdę jest dziwne, żeby dorosły i (w miarę) normalny człowiek miał problemy z takimi głupotami :evil: !
Cytat:
ja też mam jakies tam małe postanowienia :)
przede wszystkim schudnąć... 1o kilo
nadal nie palić (to już rok :) )
uczyć się wiecej
Już rok nie palisz? - No to naprawdę nieźle :D :D :D ! Gratulacje!!! :P :P
Postanowienie 'uczyć się więcej' to ja zawsze miałam po każdym egzaminie :wink: . Jakoś nie bardzo skutkowało :? .
Jeśli chodzi o 10 kilo to ja też mam takie postanowienie. Na początku odchudzania zaplanowałam do 60kg, więc jeszcze dokładnie 12,8kg, ale przy 62,8 tez będzie super, bo w dorosłym życiu i tak nie ważyłam nigdy mniej niż 67 kg (a i te 67kg były tylko chwilkę :( ). To by znaczyło (jeśli nie robię przerwy) 10kg mniej do końca maja (nie chcę więcej niż 2kg/miesiąc żeby nie ryzykować jojo).
A może spróbujemy razem, Agasku ? - Co Ty na to? Może nam będzie łatwiej? Żeby nie psuć statystyk weekendami (bo różnie może byc), mogłybyśmy zacząć np. w tę środę wagą z rana i odmierzać od tej wagi jak nam te 10kg idzie - ? Jak myślisz? Może to głupie, ale mi się serio wydaje, że coś takiego może nas obie zmobilizować :P ! Please, spróbujmy razem, co?
Cytat:
i tyle :) pewnie jeszcze coś wymyślę
jak zawsze :)
a ja mam jeszcze jedno postanowienie: żeby wysłać kilka dawno obiecanych :oops: zdjęć do Agaska . Tylko muszę jeszcze adres Agaska odnaleźć na forum i wybrać coś ze zdjęć. I to jest postanowienie na najbliższe 2 dni (tzn. jeśli nie będzie problemów z pocztą to najpóźniej w poniedziałek rano Agasek ma mieć zdjęcia na swoim koncie mailowym). Howgh!
Dobra, zmykam do mojego prasowanka :P .
Jeszcze raz wszystkiego dobrego na Nowy Rok, Dziewczyny!
:P :D :P I wybawcie się dzisiaj za wszystkie czasy!!! :P :D :P