Gdzie jesteś Psotko?
Wersja do druku
Gdzie jesteś Psotko?
Psotulko pozdrawiam weekendowo
WITAJ SŁONKO....
ŻYCZĘ CI UDANEGO WEEKENDU ORAZ SPOKOJNEGO DOJŚCIA DO DIETKOWANIA.
MAM NADZIEJE ŻE POWOLI WSZYSTKO WCJHODZI NA NORMALNE TORY.
http://www.edycja.pl/upload/kartki/377.jpeg
Psotulciu zycze udanego weekendu ,duzo zdrowka i dietetycznego jedzenia :D
http://ekartki.darzycia.pl/albums/kwiaty/imie009.jpg
miłego wiosennego łikendziku :D :P
http://www.mouse.webby.com/imagesc/spr7.jpg
Miłego dietkowego wekendu!
Hej Postulka , chetnie dołączyłabym do tej ćwiczacej grupy ale ja ostatnio cały czas spędzam na ogródku na który od wczoraj jeżdżę na rowerze.
Jade koło 10-tej a wracam kolo 18-tej. Właśnie niedawni wrociłam i jestem padnieta.
Muszę się zmobilizować i zacząć pisać co jem bo to mogę wieczorami robić.
Bardzo mi się to przyda bo to mobilizuje do dietki a ja musze troche zrzucić i nabrać kondycji do dalszej pracy i marzących mi się wojażach. W przyszlym tygodniu mam zamiar pojechac do Żabnicy i pochodzic trochę po górkach. Mam nadzieje,że jeszcze dam radę.
Może znajdują sie wsród nas turystki , może mogłybyśmy gdzieś razem wyskoczyć w górki.Ja napewno w sobotę lub niedzielę 29, 30 maj mogę być na Hali Boraczej.
Zapraszam .
Przesyłam pozdrowionka i pierwsze ogródkowe kwiatki.
http://www.e-foto.pl/users/k20050315...idd_1zakil.jpg
Witaj Psotulko
Jesteś niesamowitą "babką". Twoje wpisy są wszędzie. Jestem nowa na forum grubasków. Właśnie dołączyłam. Myślę ,że będę częściej gościć na tych stronach i kibicować wszystkim w dążeniach do wymażonej wagi. Pozdrawiam serdecznie.
Psotko, dawno u Ciebie nie byłam . Ale tak jak obiecałam-wróciłam. Od dwóch dni jestem na SB.
Jest mi przykro z powodu Twojego "dołka", to do Ciebie nie pasuje :wink: Ale przecież i największym optymistom się to zdarza :D
Będzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Piękna wiosna, zielono, kwiaty. Ty przecież to wszystko super dostrzegasz i umiesz się tym cieszyć!!!
Miłego, słonecznego weekendu!!!
http://images3.fotosik.pl/28/71y6vbhxf0z90sq1.gif
Psotuś, dzisiaj słoneczko swieciło, ma byc coraz cieplej... Jak ja strasznie czekałam na wiosne!!!! A tymczasem prawie tyle mam z tego słońca, co nic..Ale i tak cudnie jest :)
Kotuś, milutkiego weekendu!! :) :*