-
Nan cieszę sie, ze zopingowałam Cię do ćwiczeń, teraz niech mnie ktoś zdopinguje ;)
No nie w tym momencie - w pracy jestem :)
Toft - no to mi lżej :) Bo wiesz, łażę wymądrzam się, a ze mnie spec od odchudzania, ale teoretyczny ;) W praktyce raz schudlam z 87 kg do 65, utrzymywałam ta wage ponad rok i po ślubie, pigułach, rzuceniu palenia - przytyłam... Oczywiście gdybym wtedy pilnowała diety i uważała na to co jem - tak by nie było, ale cóż...
-
nooo po przyjezdzie Cie poczytam :) Popatrze co u Ciebie, bo troche jestem nie w temacie, ale dziekuje za odwiedzinki u mnie ... A moze umowimy sie kiedys na kawe :wink: (efekt rozpoczecia forumowych spotkan w ktorych wzielam udzial 2 krotnie :D ) w koncu to grzech sie przyznawac ze sie nie znamy osobiscie mieszkajac w tym samym miescie, nie ziomalku :wink: :?: :?: :?: :) :) :) Nooooo ... przemysl przemysl :) Kiedys mialysmy sie umowic na basen, albo rower -> ale stanowczo wybralabym kawe :) :?: :!: :)
Buziaki ziomalku :)
-
No to już jesteśmy prawie umówione :D
Jak przyjedziesz - daj cynk i dogramy termin :D
Fakt - lepiej na kawę, bo na basen, to ja mam jeszcze opory :oops: a na rower, to jak Ty nie masz, to znów by sie odwlekło - czyli ustalone - idziemy na kawę :D :D :D
-
dzieki za wpisik u mnie Słonek :*
o prosze prosze... jakieś nowe spotkanie się kroji ^^
widze że popołudniowy romans z żelazkiem u Ciebie...to moze i ja podeślę kilka sztuk :?:bo prasowanie to ta czynność której nei lubię najbardziej :roll:
-
Ja też nie cierpie prasować, ale cóż zrobić - jednak co jakis czas trzeba :roll:
**************************
Zmykam już do domku i tak sie zasiedziałam ;)
O raporcie jedzeniowym za wczoraj nie zapomniałam, tylko nie mam przy sobie notesiku :) Wpiszę wieczorkiem
cmok, cmok
Ula
-
Hi Usiak, no a ja ciągle nie mogę zrobić porządku w mojej garderobie, zawsze cos stanie na przeszkodzie. :wink: Jednak już powoli niektóre moje rzeczy zaczynają się robić lekko workowate na mnie, więc i tak trzeba będzie się przekopać przez te kilogramy wszechelkich rozmiarów ciuchy. Ostatnio napadło mnie na sukienki i spodnie 3/4, ale te co mam są zdecydowanie na mnie za małe, musze się przyłożyć do tego zrzucania tłuszczyku. :wink: A prasowania to ja mega nie cierpię brrrr paskudztwo. :lol: Zdjęcia wklejam sukcesywnie na swoim wąteczku, choć faktycznie ostatnio długo już ich nie było, jak wyszperam to moje cieniaste sprzed kilku lat to wkleję obok tego z zeszłego roku, ależ będzie różnica. :lol: :lol: :lol: Trzymaj się dietkowo! :P
-
Usiaczku- to ja dalej na razie daje lekkiego kopniaka:
http://sd1new.net/funnyshoes_big.jpg
Jak nie poskutkuje to kopniak nieco większo-gabarytowym butem ;)
http://www1.istockphoto.com/file_thu..._big_shoes.jpg
No, a jeśli i to nie poskutkuje...to:
http://www.takt-rybnik.pl/sklep/imag...20klamrami.jpg
-
Uluś a co tu u ciebie tyle butów :D
Zabieramy się porządnie za dietkę nie ma wymówek musimy obie zobaczyć jeszcze raz te piekne fotki kiedy byłyśmy szczuplaczki :wink:
nie wiem jak ciebie ale mnie to bardzo motywuje :P
-
:D WITAJ :D
:D UDANEGO WEEKENDU ZYCZE :D
NIE PRZESADZAJ JESTES SUPER DZIEWCZYNA
:D :!: :D :!: :D :!: :D :!: :D :!: :D :!: :D
http://imagecache2.allposters.com/im...T/MAX1-983.jpg
A BASEN TO WSPANIALA RZECZ :!:
-
Belluś ja też nie cierpię prasowanka - wczoraj w sumie znów się wymigałam, bo wróciłam z pracy - obiad - potem okazało sie że muszę do klientki jechać, a jak wróciłam to już mi sie nie chciało ;) dziś i jutro może te sterty ogarnę.
o rrany Nan - to ja już dzis naprawde wezmę się ostro za cwiczenia!!! Słowo!
Aniu - te buty - to Nan mnie motywuje do ćwiczeń (sama chciałąm :lol: ).
Masz racje - mnie też te fotki motywują i znów chcę tak wyglądać!!
Psotulko dziekuję :D :D
Super to może przesada, ale miło mi, ze tak myślisz :D
I wzajemnie udanego dzionka i calego weekendu :D