Jeju Ula ! Żebyś tylko podczas tego spadania z wagi sobie krzywdy jakiejś nie zrobiła :shock: , bezpieczniej będzie zrzucać kilogramy :wink:
A co do @ to dobrze ,że teraz a nie przed weselem!
No i oczywiście mnie zawstydziłaś :oops:
Buziaki!
Wersja do druku
Jeju Ula ! Żebyś tylko podczas tego spadania z wagi sobie krzywdy jakiejś nie zrobiła :shock: , bezpieczniej będzie zrzucać kilogramy :wink:
A co do @ to dobrze ,że teraz a nie przed weselem!
No i oczywiście mnie zawstydziłaś :oops:
Buziaki!
Tak to zabrzmiało, jakbyś mi adres wysyłała pod który mamy sie zgłosić :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Danik
W każdym bądź razie w tym roku tyklko Pieniny są na tapecie, więc narazie możesz spać spokojnie ;) :lol:
A zdjęć jeszcze parę podeslalam :) I czekam na fotki od Ciebie :)
Kasiu-Katsonik - a jak sie rozszaleje, to i do Australii przyjadę :twisted: Bo zwiedzić Australię, to mi się marzy od daaaawna :)
Nan - bardzo powoli :) No ale grunt, zeby iść w dobrym kierunku :D
Animko - moja waga nisko stoi, a ja spadam baaardzo powoli - nie ma obaw, zebym cos sobie zrobiła :D ;)
Ale może racja - lepiej zrzucać kilogramy, niż samej spadać? :D
A dlaczego Cie zawstydziłam? :D :*
:D Witaj Uleńko :D
Jak tylko znajdę chwilkę w tygodniu to podeślę fotki.
A jak tam Twoje dzisiejsze dietkowanie? W dobrym kierunku?
Pozdrowienia :D
Dzieki Justyś :)
Dietkowanie w miarę ok, choć w weekend zawsze najgorzej :roll:
Zaraz podliczę sobie wszystko i wpiszę raporty za dziś i za wczoraj :)
teraz obiecane raporty, ale w skrócie, bo już padam...
sobota
zjedzone 1425 kcal, w tym:
ser biały, dżem, kajzerka, 3 gołabki, 2 oscypki, zupa ogórkowa.
napoje: 1,9 l (woda, pu-erh)
ruch:
20 km - rower (ponad godzina)
30 minut spaerowania (ja szybko "spaceruje" ;) )
niedziela
zjedzone: 1495 kcal, w tym:
kawałek arbuza, chleb, 2 oscypki, makaron z sosem pomidorowym, ser biały, kajzerka, lody Algida :oops:
napoje: 1,95 l (woda, herbata zielona)
ruch:
3 km rower (ok. 10-15 minut)
60 minut spacerowania
*********************************
Kolorowych snów
Ulek, widzę, że faktycznie zabrałaś się za siebie :) ja od dzisiaj ruszam z dietą, bo po ostatnich kilkunastu dniach odrobiłam wszystko, co straciłam :/
dziękuję za zaglądanie do mnie!
buziak!
ula,
widzę że weekend ci minął super! kalorycznie także i nawet mogłaś sobie pozwolić na lody :wink: mnie weekendowe obżarstwo kosztowało 1,3kg...ale i tak bilans tygodnia mam na minusie :wink:
a z almette dzięki za cynk, muszę sobie zobaczyć ile z niego wyjadam jednorazowo :D
a z piciem, to ja muszę się pilnować, chodzi mi o picie podczas posiłków, bo normalnie też popijam :?
pozdrawiam :D
Ulciu- a ile ma oscypek kalorii??
No faktycznie łądnie Ci idzie, chociaż ten lód...no, ale ważne że bilans ok :)
No to bach - i to bynajmniej nie Jan Sebastian tylko jeszcze jedne życzenia, takie już zupełnie nieprzyzwoicie i niedorzecznie spóźnione. :oops:Cytat:
Zamieszczone przez Usiak
Kochana, życzę Ci byś za rok mogła w swoje urodziny westchnąć "Ależ to był wspaniały rok! Tyle udało mi się osiągnąć! Naprawdę jestem z siebie zadowolona".
Super, że spotkanie u Psotulki tak się udało. :)
Mocno Cię ściskam i życzę wspaniałego tygodnia (z tym weselem w sobotę na pewno będzie wspaniały) :)
Usiak :lol: :lol: dzięki za odwiedzinki,widzę,że dobrze ci idzie ,więc tak trzymaj,ja dołączam się do tego marszu,nie jest on u mnie taki szybk jak u ciebie,ale lepszo to,niż nic.
:arrow: pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia bez pokus i wpadek. :wink: