:D ZACIERAM JUZ RECE .ROBISZ SUPER ZDJECIA A JA BARDZO LUBIE OGLADAC :D
http://images3.fotosik.pl/168/8f44a09f12ce795a.gif POZDRAWIAMY I ZYCZYMY MILEGO ODCHUDZANIA :D
Wersja do druku
:D ZACIERAM JUZ RECE .ROBISZ SUPER ZDJECIA A JA BARDZO LUBIE OGLADAC :D
http://images3.fotosik.pl/168/8f44a09f12ce795a.gif POZDRAWIAMY I ZYCZYMY MILEGO ODCHUDZANIA :D
ja też czekam na zdjęcia!!! :D
Fotki,juz sie nie moge doczekac :D
http://i73.photobucket.com/albums/i2.../snaghello.gif
Witaj Uleńko :)
ja też czekam na relację z wielką ciekawością i na zdjęcia :D podziel się z nami tym wyjazdem.. :wink: :lol: pozdrawiam Cię bardzo gorąco i zyczę spokojnego powrotu do pracy.. samej trudno mi było po moim urlopie wrócic.... i niech szara rzeczywistość Cie nie dogoni.....! zyj urlopem, wspomnieniami z całych sił! :D buziaczki :D
O wyjeździe nie wiem co napisać?
Było super - pogoda jak na zamówienie - zupełnie nie jesienna :)
Wyleniliśmy się za wszystkie czasy, ale też i nachodziliśmy się co niemiara. Wprawdzie leń nas opętał i nie poszliśmy ani na Sokolicę ani na Trzy Korony, ale w końcu już tam byliśmy :) Na Sokolicę to nawet się wybieraliśmy, ale szła przed nami jakaś chołota, darli się i wogóle zachowywali jak stado goryli, wiec poszliśmy w innym kierunku, a potem już tak wyszło, że nie poszliśmy...
Poszliśmy za to na Słowację i pożyczyliśmy na jeden dzień rowery i pojechaliśmy do Czerwonego Klasztoru, a potem tak sobie pojeździliśmy, innego dnia wjechalismy na Palenicę wyciagiem i stwierdziłam, że nigdy wiecej! Ja mam okropny lęk wysokości! No ale raz musiałam spróbwać, mój Misiek od razu odradzał, ale ja uparta jestem ;) Zwieszył się mój podziw dla skoczków narciarskich! Bo ja wjechałam na górę, ale zjechac bym nawet za dopłatą już nie zjechała!
Poza tym karmiliśmy kaczki i mewy i pstrągi :)
I piłam wodę Jana, żeby piasek wypłukać :)
I na lody codziennie chodziliśmy :)
I wogóle fajnie było :)
A oto fotki:
to zwierzyna, która karmiliśmy:
http://images4.fotosik.pl/149/86c10827c52c1b56.jpg
http://images4.fotosik.pl/149/ec54cabf494829e3.jpg
http://images1.fotosik.pl/195/ce75e147729752e8.jpg
http://images4.fotosik.pl/149/4d1d403172a03fda.jpg
http://images4.fotosik.pl/149/8be7b248f7d9847a.jpg
http://images3.fotosik.pl/185/a82f6732e55bee1c.jpg
http://images2.fotosik.pl/186/9424169151c05b01.jpg
http://images3.fotosik.pl/185/de7df81a70a7e6c2.jpg
http://images4.fotosik.pl/149/c87fa9fa027e26d8.jpg
I jeszcze trochę ptactwa:
http://images4.fotosik.pl/149/b3241139517b04c7.jpg
http://images4.fotosik.pl/149/42fccb6baa4978a6.jpg
tak blisko podchodziły:
http://images2.fotosik.pl/186/2c63404c8688559b.jpg
http://images2.fotosik.pl/186/45693a8720ab2ff4.jpg
niektóre nawet z reki jadły. Ale tego nie fotografowałam, zabrakło mi rąk ;)
Na urlop wybrał sie z nami także Boruta.
W pokoju biegał po łóżku i po kocu rozłożonym na podłodze (na podłodze się ślizgał):
http://images3.fotosik.pl/185/a51bd12effcfcc5f.jpg
http://images1.fotosik.pl/195/a2a189a9baac6edf.jpg
a to nasze łóżko, a na nim Misiek z Borutą. Właściwie to nie było łóżko, tylko dwie wersalki, które przysuneliśmy :D
http://images2.fotosik.pl/186/3efb5d905c0e945d.jpg
Na zewnątrz Boruta również wychodził - przyodziany w gustowne, różowe szeleczki :lol:
http://images4.fotosik.pl/149/9ab2909100c7db6d.jpg
http://images1.fotosik.pl/195/02fd7bd1d1d09423.jpg