dzis bylo wazenie i okazalo sie ze jest 1 kg mniej, moze to niewiele ale ja sie z tego bardzo ciesze :)
Wersja do druku
dzis bylo wazenie i okazalo sie ze jest 1 kg mniej, moze to niewiele ale ja sie z tego bardzo ciesze :)
nie wiem co sie stalo ale nie potrafie wejsc na swoj poprzedni pseudonim, wiec teraz bede wystepowac jako cwana84, ciekawe dlaczego tak? chyba bede musiala napisac do pomocy
kochana zebys wiuedziala jak ja czekam na kolejny kilogram mnie:)
Gratuluje..niedługo bedzie 1+1+1+1+1+1+1...... 8)
a moze z hasełkiem cos pomyliłas?
pozdrawiam ciepło!
no i wczoraj wiedziealam ze tak bedzie jak przyjade do mamy, tyle tutaj pokus czekalo, wiec wczorajsze dietkowanie bylos traszne ale tez nie beznadziejne, w tygodniu sporo puntkow stracilawm wiec nie jest to tragiczne, dzisiaj idze mi znacznie lepiej :) a jutro juz wracam do siebei wiec juz nie bedzie zadnych pokus dla mnie :twisted:
cwana - obiadkom maminym mówimy zdecydowane - NIE :!:
jeśli już to w bardzo małych ilościach :)
oczywiscie ze w malych ilosciach a jakby inaczej, bo odmowic sobie trudno :twisted:
kolejny dzien udanego dietkowania, ach juz nie moge sie doczekac kolejengo waznienia i widoku cudownego wskazowki wagi ktroa pokzauje kolejne kilogramki mniej :D
no a teraz do wyrka, by sie ladnie wyspac bo ci co spia dluzej wytwarzaja taka jakas substancje ktora nie pozwala zeby apetyt byl duzy :twisted:
kolejne dni udanego dietkowania, wczoraj step a dzisiaj silownia i czuje sie bosko :D a wam jak idzie?
hmm caly czas detkowanie bylo dobrze, ale weekend jak zwlke zakonczony porazka, ale jutro jest nowy dzien i napewno bedzie dobrze, jutro planuje zrobic soie wodniaka, kara za wczorajsze i dzisiejsze obzarstwo :) :twisted:
Moje dni na wodzie koncza sie obrzarstwem niestety jescze wiekszym niz weekendowe.. :(
a dzisisja jescze rodzinna niedzielka..ojojojoj.
Ale od jutra znów mozna zaczac :)
buziaki!
u mnie na szczesie sie tak nie konczy, spokojnie przechodze wodniaki :)