Najlepiej jeszcze 10 kg ...
Hmm mam 180 cm wzrostu i wagę 73 kg - mogło by się wydawać dla niektórych -> super rewelka, ale wierzcie tak nie jest :( ehhh ten tłuszcz na brzuchu, na udach, masywna sylwetka nadal :( po kopenhaskiej jest ok - zrzuciłam 5 kg :) ale akceptuje siebie w 50 % :( Dzis przekroczylam 800kcal - zalozenie bylo inne (700kcal na poczatek :roll: ) ehhhh. Od jutra trzeba wziac sie w garsc i znow dzialac, boje sie jo-jo, chce zdrowo sie odzywiac i w ogole. Jednak w srode kupie wage do 2 kg :) i wtedy bedzie to prawdziwe liczenie kcal :)
plan na jutro troche twarogu + lyzeczka miodu + wafel ryzowy -> sniadanie
nie wiem -> obiad
na pewno jabłko -> przegryzka
hmmm nie mam pomyslu na obiad, nie chce mi sie jesc miesa, a weglowodany wykluczam wiec coz mi pozostaje ? hmmmm :roll: - pomysli sie jutro
p.s. wesprzyjcie mnie kochani :) musze czuc Wasza obecnosc - miec motywacje do dzialan i w ogole ;) pozdrawiam serdecznie :)