-
Moja dietka!!!
Witam wszystkich odchudzonych, odchudzających i chcących sie odchudzić...... :D
Mam na imię Asia, mam 22 lata, waże może nie dużo bo 65kg...ale to i tak więcej niż przed pół roku kiedy schudłam do 55.
Jakieś 8 miesięcy temu postanowiłam się odchudzać ważyłam wtedy 72 kg i mimo tej wagi nie byłam zbyt gruba może dlatego że mam 176cm wzrostu, mimo to milam fałdki, grube uda i celulit.....i wogóle źle się czulam w swojej skurze :? . postanowilam zzucic pare kilo, oczywiście prędzej próbowałam "super diet" po których niby możen w ciągu 3 tyg schudnąć 15 kg....nawet tyg nie wytrzymałam...może dlatego ze na samej kapuście to chyba jakiś desperat mógłby wytrzymać...oczywiscie nie zamierzam tu nikogo obrazeć...każdy ma inny organizm i w wogóle...W końcu wpadłam na pomysł...może nie orginalny, może kilku z was tez wpadło na to, a być może ktos kto czyta to znajdzie właśnie w mojej diecie coś dla siebie.
Moja dieta skladała się z kilku punktów:
1. nie jem chleba i ziemniaków --NIGDY ( chleb zamieniam na sucharki bez cukru lub kruche pieczywo wasa)
2. Duzo wody mineralnej niegazowanej
3. nic nie jem po godz. 18
4. przed każdym posiłkiem wypijam szklanke wody mineralnej nie gazowanej
5. Niepije napoi gazowanych
6.nie jem słodyczy ( czasmi robilam sobie wyjatek w niedziele lub jakieś święto)
jezeli masz dużą ochote na slodkie zjedz jogurt-deser, albvo serek ...lub kup sobie mandarynki albo inny twój ulubiony owoc...mi to pomagało...
7. na sniadanko platki, jogurcik lub 2 kanapeczki (Wasa) z twarozkiem chudym!!! lub z pomidorkiem!!
8. obiadu zjedz połowe niż dotychczas...ja jadłam zupki z malej miseczki....pomagało...(z zupy tez wyjmujemy ziemiaki !!!)
9. na kolacje jogórd, twarozek chudy, czy parówke drobiowa ...lub jakiś owoc...warzywo
...chyba wszystko wymienilam jak mi się coś przypomni to dopisze...
Mi ta dieta tak pomogła że schudłam 17 kg...w 2 miesiące i się super czułam....... naprawde czulasm się zdrowsza piękniejsza i wogóle... :)
teraz troszkę przytyłam ale dlatego ze zaczęłam się objadać słodyczami!!!
ale od tygodnia stosuje mojeą dietke od nowa i schudłam 4 kg...do 7 stycznia musze schudnąć jeszcze 5...pozdrawiam i czekm na wasze wypowiedzi i uwagi :D
-
Będzie dobrze - i ja nie jem ziemniaków, a chlebka tylko jedną kromeczke i tylko rano, z serkiem chudym
a co z ćwiczeniami u ciebie???
Widzę że zaczynasz z podobnej wagi jak ja
-
witam serdecznie
mysle , ze podałas wiele cennych wskazowek( tak wiem o tym wszystkim juz wczesniej wiedziałam i na pewno wiele innych osob twz ) ale mnie zmotywowało to ze schudłas naprawde duzo w ciagu 2 miesiecy ..brawo i gratuluje
chciałabym sie jednak dowiedziec czegos wiecej ile tak naprawde jadłas i czy uprawiałas jakis sport i ile czasu na to poswiecałas..jestem bardzo zaineresowana,poniewaz niedługo ide na bal karnawałowy ( nie na sylwka ) i chciałabym sie ładnie zaprezentowac a z 83 kg przy 166 to troche trudno no i oczywiscie odzyskałabym namiastke pewnosci siebie , bo przez moje durnowate pomysły z odchudzaniem przybyło mi 10 i to nie wiadomo kiedy, co spowodowało moje apatyczne samopoczucie. :cry:
pozdrawiam i do usłyszenia :)
-
-
odp.
:D wiem ze to smieszne.............sama się smieje jak czytam co sama napisałam, oczywiście z okropnych błędów ortograficznych......ale wyznam wam że jestem dyslektykiem.....i to na 200%
-
Ja jestem gruba waże tak jak widać u doły 63kg i mam 170 wzrostu...odchudzałam sie już wcześniej kiedyś miałam ponad 80 kg i schudłam do 52 i teraz znowu przytyłam be be będe CIE odwiedzać!
-
do waszki i gotica
hejka,
fajnie ze się wpisałyscie bardzo mnie to cieszy...
muszę wam powiedzieć, że jeżeli chodzi o sport lub jakieś inne ćwiczenia to... :? mam problem z motywacją...a dzieje się tak dlatego bo niestety pracuje w biurze i całe 8 godzin siedze..... staram się codziennie spacerować, gimnastykować się...zrobić chociaż kilka przyszków i przysiadów itp.
Kilka miesięcy temu kedy schudłam poprostu starałam się robic wszystko żeby mieć duzo ruchu długie spacery, gimnastyka rano i wieczorem ... jeździłam na rowerze.....praca w ogrodzie .....teraz jest to bardzo ograniczone...
Radze równiez nie używać ostrych przypraw gdyż masz po nich większy apetyt, nie jadać potraw gotowych tzn zupek chinskich itp.,kiechupow , majonezów... zero makaronow!!!!
mięso gotowane nigdy smażone!!! tak samo dobre a posiada mniej kalorii!!!
nie uzywam oleju np do surówek, zastępuje go sokiem z cytryny, śmietana oczywiście odpada...zupy niezagęszczamy śmietana tylko np mlekiem 0,5% -> smakuje identycznie
co jeszcze... nie jem banaów( bomba kaloryczna)-> zastąp je innymi owocami np jablkami czy kiwi...
Jabłka super owoc jak cię dopadnie głód- ma mało kalori!!! jabłek zjadam ile chce..
Grejfrut też super duzo witamin!!
byc może wszystko to już wiecie...ale mam nadzieje ze po tym co napisałam nie tylko będziecie to wiedziec ale i zastosujecie się do tych zaleceń :) bo naprawde warto, także laski uśmiechamy się i .......liczymy kalorie......jemy tylko to co zdrowe i nie tuczące!!! pamiętajcie ze owoce sa równie smaczne jak słodycze!!!
Pamiętajcie również żeby niesłodzić herbaty i kawy :) da się odzwyczaić no i oczywiście nieużywamy masła ani margaryny!!!
proszę równiez was o pomoc moze macie jakis swoje zalecenia albo ajkieś cwiczenia przy ktorym można spalic troszke tłuszczyku jesli tak napiszcie :)
pozdrawiam was bardzo serdecznie
i mam nadzieje że będziemy w kontakcie :)
-
może bisz tańczyć??? my tańczymy z mężem, nie raz godzinke i dłużej..... a potem inne przyjemne sposoby na spalanie :D:D:D:D
a co do zabielania zupy - ja lubię zabieloną maslanką
-
odp
niestety moj nażeczony nie lubi tańczyć...a ja uwielbiam....
zato oboje uwielbiamy inne przyjemności :D - zreszta chyba jak każdy ....
-
witam !
mam nadzieje ze nie poprzestaniemy tylko na jednym dniu, wczoraj zdziwiłam sie bo myslałam ze zjadłam niewiele i jak sie okazało to schrupałam 1800kcal, jestem tym faktem poruszona ale coz , cwicze tez na rowerze stacjonarnym dzis udało mi sie ponad godzinke cwiczyc , zwaze sie za tydzien i podam ile mnie ubyło -mam nedzieje :wink:
chciałabym juz na pamiec znac wartosci kaloryczne produktow , ktore zjadam, bo troszke uciazliwe jest bieganie i sprawdzanie ile co ma , ale powoli sie naucze .
---->nie wiem jak to jest do konca z ta jazda na rowerze stacjonarnym, pomaga czy nie bo juz wiele opinii czytałam na ten temat.musze przyznac ze ja nie jestem zmeczona jezdzac na moim rowerku, chociaz jade ze stała predkoscia 35km/h i ok 40-50 minut, co niby wskazuje na to ze trace ok400 kcal.Nie wiem czemu ja tego tak nie czuje, dziwne .Poki co jestem dobrej mysli i zamierzac wreszcie pozbyc sie tłuszczyku na dluzej!!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam serdecznie wszystkich zmagajacych sie z problemami :D