gratuluje spadku wagi :)
Wersja do druku
gratuluje spadku wagi :)
Hej, to super, że już masz za sobą te 5kg :D Oby tak dalej, trzymam mocno kciuki :* :wink:
Witajcie.Super,waga leci w dol,gratuluje.Motywacji tez wam widze nie brakuje,to bardzo dobrze,bo jak sie ma motywacje to mozna duzo zdzialac.POZDROWIONKA
dziękuje dziewczyny ;) :* mijemy nadzieje, że dalej będzie tak szło... ;]
Dzisiaj jak narazie to już zjadłam sporo
:arrow: jajecznica + kromka razowego
:arrow: 2 kromki razowego + mortadela z pieczarkami
:arrow: ziemniaki+czerwona kapusta+surowka+udko z kurczaka
i już jest ok 850 kcal
Przede mną jeszcze ćwiczenia ;-) pozdrowionka :*
Hej :*
Ja się dzisiaj strasznie obżarłam na obiad. Ostatnio w ogóle nie licze kalorii, bo nie muszę, ale wolę nie wiedzieć jednak ile zjadłam. Pocieszam się tym, że wszystko było zgodne z SB :D
no i super to jest najważniejsze :!: nie ma się czym zamartwiać ;)
który to już dzień na SB?
trzymam kciuki ;)
Ja już chyba dziś nic nie zjem i jest jednak ok. 900 kcal .... ćwiczyłam 30 minut na orbitreku i porozciągałam się też troszke ... nie jest źle ;]
buziaki:*
Dzisiaj 6 a w sobotę minie tydzień, więc się zważę :roll: Mam nadzieję, że chociaż troszeczkę waga pójdzie w dół. Nie ważne ile. Ważne, żeby w dół. Już nabrałam cierpliwości do odchudzania. Najważnijesze, żeby dojść do celu :wink: Pośpiech nie jest wskazany :wink:
Pozdrawiam :*
:*
Hejo kobietki :*
W piątek trochę poszalałam i nie trzymałam się dietki.... ale już jest oki.. i co najważniejsze przez takie coś nie przytyłam hehe.... wkońcu to tylko jeden dzień ;)
Apetyt już mi niestety wrócił ... :P ale dam rade.
Zjedzone:
:arrow: jajecznica z 2 jajek + 2 kromki razowego
;) Pozdrawiam, trzymajcie się cieplutko
CZESC KILOGRAMYY :P
:arrow: gratuluje zgubionych kg do tej pory :wink:
5kg to sporo :wink:
przy 5 kg widac juz jakas zmiane :roll:
:arrow: mi tez apetyt wrocil i podjadlam wczoraj troche ale dzis juz trzymam sie dzielnie,od jutra znowu bedzie latwiej do piatku :wink:
udanego niedzielnego dietkowania :P
No to cudownie, że nie przytyłaś :D Ja zazwyczaj też nie tyję przez jednodniowe szaleństwa ;) Pozdrawiam :*
Hej dziewczyny ;)
kaczuszka123 :arrow: dziękuje :) .. hmm czy ja wiem czy coś widać .. chociaż pewnie tak hyh :)
nusiaaa :arrow: dziekuje za pocieszenie hyh :)
Wczoraj mi dobrze poszło ;) nie zjadłam dużo i ćwiczyłam pilatesa i 8 min abs, buns, legs :)
Dzisiaj było troszke gorzej bo nie miałam czasu poćwiczyć i w jedzeniu wszystko było by ok gdybym nie zjadła 2 naleśników :(
Trzymajcie sie cieplutko..
;)
Dzisiaj zjadłam sporo:
:arrow: 2 kromki razowego z szynką domową i z ogóreczkiem
:arrow: j.w.
:arrow: zupa pomidorowa z makaronem
:arrow: ziemniaki + mały schabowy + suróweczka z jabłka z jogurtem i cos tam ;p
:arrow: jabłko
według obliczeń wyszło ponad 900 kcal.. ale pewnie troszke więcej jest bo nie liczyłam masła i surówki
Zaraz zabieram się za ćwiczonka :) ojjjj
ale mi zrobilas ochote za zupe pomidorowa :P
zreszta jak jestem na diecie i czytam co dziewczyny jedza to na wszytko mam ochote :wink:
i wszystko smaczniejsze niz kiedy jestem niepoprawnym obzarciuchem :P
cwiczenia sie udaly :!: mam nadzieje ze tak
pozdrowka :wink:
hehehe też tak mam ;) ale damy rade kaczuszko!
Co do ćwiczeń to pojeździłam 30 minut na orbitreku i zaraz jeszcze zrobie 8 min abs... nie jest źle :)
Ja właśnie skończyłąm ćwiczenia i wcinam mój deserek :D
ojjj mniam mniam ;)
ja jeszcze zjadłam przed chwilką kromeczke z szynką ... yh jeszcze tydzień temu na lajcie wytrzymywałam, ale teraz to już poważnie chce sie jeść :P może jest to spowodowane brakiem czerwonej herbaty :roll: hmm
A w ogóle dziewczyny.. jakie ja mam zakwasy na brzuchu :!: ło matko... jak dzisiaj ćwiczyłam drugi raz 8 min abs to normalnie bolało, że hej ;] ale dałam rade of kors hehee :)
Trzymajcie się cieplutko :*
Witam ;]
Dziś zjadłam duużo.. jakieś 1200 kcal.. może nawet troszkę więcej...
:arrow: 2 chude kromeczki razowego z szynką śmietanową z brokułami
:arrow: 1 chuda kromeczka z tym co wyżej :)
:arrow: takie kluski z ziemniaków ... ;p
:arrow: 2 kromeczki z pastą szynkową
:arrow: troszkę ryżu z mlekiem
wiem, stanowczo za dużo chleba razowego! ale chyba jestem od niego uzależniona :(
ćwiczenia:
:arrow: 8 min abs
:arrow: 15 min cwiczen na posladki z tamilee
Eh niezbyt udany ten dzien :(
pozdrawiam.
Nie przesadzaj! Ja myślę że miałaś udany dzień :wink: 1200kcla to wcale nie jest dużo :D:D:D I wcale nie chudnie się wolniej niż na 1000kcal :D Pozdrowionka :*
ja juz tez mam chwilami dosyc diety :wink:
chcialabym jesc co mi smakuje i niczym sie nie martwic
jakie zycie byloby wtedy proste
jeden problem mniej
i to ten ktory mi sen z oczu spedza
odchudzanie jest moja obsesja
ciagle sie odchudzam
mam juz tego dosyc
chcialabym zyc jak inne szczuple dziewczyny
a nie ciagle myslec o zarciu :twisted:
to jest okropne :!:
no ale jak tu nie myslec o odchudzaniu
kiedy wszystkie kumpele szczuple
a ja jak slon :!:
najwieszka w towarzystwie :!:
nawet jak schudne to juz ciagle bede musiala uwazac na to co jem
bo znowu przytyje,
a ja ciagle chudne i tyje
i takie bledne kolo :!:
wciec sie mozna :!:
ze tez na mnie musialo trafic z dodatkowymi kilogramami :twisted:
ciekawe o czym bym myslala gdybym nie miala problemow z waga :wink:
no ale tego sie nigdy nie dowiem
a szkoda
chociaz kilka dni takiej beztroski
bym chciala :roll:
rozumiem Cie doskonale kaczuszko... więc musimy dać z siebie wszystko :!:
Ja wczoraj poszalałam z chlebem... ale też poćwiczyłam 25 minut na orbitreku...
dziś zaczęłam SB! bo wkońcu mam ferie hehe Nie mam zabardzo nic do jedzenia jeszcze bo na zakupy wybieram się dopiero o 13...
1/14
Zjadłam:
:arrow: jogurt naturalny 0% bez cukru
:arrow: jajecznica z jednego jajka z cebulką
Mam nadzieję, że przez te 14 dni ani razu nie zgrzesze!!!! wytrzymam... to tylko 14 dni ;-)
Kurde nie mam zabardzo pomysłu na jedzonko... ale po sklepie pochodzę to może coś wymyśle ;]
Ważyłam się dzisiaj i wychodziło raz 53 raz 53,5 a raz 54 :D powchodziłam tak pare razy i przewaga była wyniku 54:D Najwazniejsze, ze nie wiecej hyh
Dzisiaj zostałam zaproszona do koleżanek na spotkanie frytkowo-filmowo-popcornowe ... i nie wiem co teraz zrobić :roll:
Pozdrowionka :*
Pewnie, że wytrzymasz :D Ja wytrzymałam bez problemu, dzisiaj już kończę I fazę :wink:
A to spotkanie u koleżanki to kuszące... Frytki, popcorn... Ja na Twoim miejscu bym poszłą na to spotkanie i zaczęła SB od jutra w takim razie :P Przecież i tak Ci starczy ferii na przeprowadzenie I fazy :D Albo druga opcja: pójść do koleżanki i nic nie ruszyć z tych zakazanych rzeczy. Ale zrób jak uważasz :wink: Pozdrawiam :* I życzę powodzenia w dietce :D
heh no i nie poszłam do koleżanki... bo w sumie jakbym poszła to by mnie kusiło baaaardzo a jak już zaczęłam to już mi trochę szkoda hehe ;)
Na obiad jadłam :
:arrow: bigos ( był z mięsem, ale chyba wszystko ładnie powybierałam heh więc myślę, że jest ok ;] )
Pewnie jeszcze nie raz będziesz miała okazję pójść na takie spotkanie, więc nic straconego :wink: Pozdrawiam :*
ciezko sie powstrzymac u kogos kiedy wszyscy zajadaja :cry:
czasami sie udaje a czasami nie.
a kiedy wszyscy mowia co zjedza jak wroca do domu bo sa glodni
i slucham o tych tlustych rzeczach,colach,slodyczach...
to wtedy tez mi ciezko zeby sie na to nie skusic po powrocie do domu :evil:
nom dokładnie... ale kurde coraz bardziej watpie czy wytrzymam tą 1 faze :evil: ehh... dziwna jestem...
Właśnie jestem po serku wiejskim i popijam herbate czerwoną...
postaram się wytrzymać. muszę ;( yhh ale mnie głowa boli :(
Kaczuszko z jakiej dzielnicy k-ce jesteś ?:) jeśli można oczywiście wiedzieć ;]
pozdrawiam :*
Kilogramyy musi Ci się udać!! Nie wolno poddawac się na starcie! Zobaczysz, że te dwa tygodnie miną bardzo szybko :wink: Trzymaj się :*
Witaj kilogramyy :P
:arrow: mieszkam kolo katowic,ale zawsze pisze ze katowice,bo nikt nie kojarzy a katowice to od razu,a w katowicach studiuje :wink:
:arrow: (^_^) udanego SOBOTNIEGO dietkowania (^_^)
dzięki dziewczyny ;] Narazie nie idzie łatwo... głowa mnie wczoraj tak bolała, że hej... i w sumie zjadłam jeszcze jajecznice z 2 jaj i plasterek serka zoltego light... nic nie ćwiczyłam...
2/14
A dzisiaj zjadłam:
:arrow: serek wiejski z warzywkami + sok pomidorowy
:arrow: chyba z 10 pieczarek faszerowanych cebulką, papryką, serem i troszkę koncentratu ;p .. chyba przesadzilam z ilością
:arrow: 1,5 plasterka sera żółtego light
jeść ciągle mi się chce, a dzisiaj jak byłam w sklepie to już prawie bym się skusiła na coś słodkiego... ale normalnie wytrzymałam.
A dzisiaj ide na disco... wiec nie wiem jak to bedzie :(
Pozdrawiam... i chociaż Wam mam nadzieję idzie świetnie.
No świetnie, że powstrzymałaś się od słodyczy. Mam nadzieję, ze dasz sobie radę na imprezie :) 3maj się :*
baw sie dobrze
duzo tancz
i nie mysl o jedzeniu :!:
dzieki dziewczyny ;]
Ja na jakiś czas muszę stąd zniknąć... mam nadzieję, że wrócę do Was już z jakimś sukcesem ;]
Tymczasem Powodzenia kobietki :* 3majcie się cieplutko
Hej... nie chciałam tu być bo głupio by mi było napisać, że znów przegrywam ;/ Robiłam dwa podejścia do SB i za każdym razem po dwóch dniach rzucałam się na jedzenie....Dzisiaj jest 3 podejście.. nie wiem czy to ma sens ;/ Jednak teraz już tak bardzo się tym nie przejmuje... będzie co będzie.. jak bardzo zachce mi się coś niedozwolonego to to poprostu zjem.... i już.
No jedyna dobra wiadomość to to, że chyba schudłam 0,5 kg hehe ;) bo dzisiaj weszłam na wage i pokazywala 53-53,5 z przewagą 53,5 kg ;)
Mierzyłam się i oto wyniki :
-biust : przed-88 teraz-80 :/
-pod biustem: przed-72 teraz-70
-talia: przed-69 teraz-65
-uda: przed 91 teraz-91 ;/
-łydka: przed-38 teraz-37
-ramię: przed-27 teraz-27
Jejq czemu ja chudnę z góry???? ja CHCĘ z dołu :cry: zresztą nie chce mi się wierzyć, że aż tyle mi zleciało z 1,5 kg ... w biuście nie widze aż tak dużej różnicy... ćwiczę na orbitreku, robię inne ćwiczenia i dupa.. ehhhh
Pozdrowionka :*
ciesze sie ze wrocilas :P
nie martw sie niepowodzeniami z SB
badz na diecie ktora ci najbardziej odpowida
skoro nie dajesz rady na SB
to na niej nie badz
to ze ona jest taka popularna i wszyscy ja chwala
to nie znaczy ze bedzie dobra dla ciebie:*
gratulacje zrzuconych centymetrow :wink:
ja akurat z gora nie mam problrmow
bo mam czym oddychac
i nic mi nie maleje :P
a ja zawsze chcialam male piersi
kazdy arzy o tym czego nie moze miec :wink:
udanego CZWARTKOWEGO dietkowania:*
jejku.. dziękuje Ci bardzo kochana kaczuszko za wsparcie .. bardzo mnie pocieszyłaś :* DZIĘKUJE :!: masz racje.. SB chyba nie jest dla mnie... zostane na tysiaczkui będę ćwiczyć codziennie.. OBIECUJE!
Teraz zjadłam dwa batony :x wiem, że to straszne ... ale to z nerwów... jednak od teraz koniec z tym, po co się tak męczyć psychicznie... tysiaczka będę opierała trochę na SB i poczytam jeszcze o diecie niełączenia... podobno też fajna sprawa ;)
Od wczoraj ćwiczę A6W.. jak dla mnie jest lepsza od 8 min. ABS ... ćwiczyłam też 30 minut na orbitreku.
Będzie dobrze.. musi...
na pewno bedzie dobrze :P
jak sie nie bedziesz katowac wymyslnymi dietami
ktore i tak ci nie odpowaidaja
3mam kciuki za jutrzejszy dzien :P
ale pewnie jeszcze rano wpadno zyczyc udanego dnia
dziękuje kochana ;)
Dzisiejszy dzień rozpoczęłam od:
:arrow: 2,5 parówki + kromka razowego + ketchup - ok. 320 kcal
nie ćwiczyłam jeszcze, ale już się zmęczyłam podczas sprzątania hyhy ;) zaraz zabieram się za ćwiczonka ;]
Dzisiaj będzie :
:arrow: 3 dzień A6W
:arrow: orbitrek 30 minut
:arrow: ćwiczenia na pośladki z Tamilee
i może uda mi się jeszcze 8 min. legs i porozciągać się troszke ...uhhhh ciężko to widze ;]
ja ostatnio w ogole nie mam ohoty cwiczyc :cry:
no ale trzeba sie wziasc do jakiejs roboty :!:
bo znowu zakwasy sie odezwa :wink:
(*_*) udanego piatkowego dietkowania (*_*)
no tak :) ja jak narazie pojeździlam tylko 30 minut na orbitreku ;p ale A6W zrobie wieczorkiem i jak dam rade tamte ćwiczenia jeszcze to też poćwicze uhhh
Zjadłam jeszcze:
:arrow: serek wiejski lekki
:arrow: ziemniaki +1,5 jajka na twardo + kapusta czerwona gotowana
czyli wg obliczeń zjadłam już dzisiaj ok. 940 kcal.
ja jakos zmusialm sie do cwiczen
i pocwiczylam :wink:
w koncu to
bardzo wazne w diecie :P