hej!
mam problem, widzę, że wy miałyście podobny, no ok, jedna z was :)
od 3 tygodni sieodchudzam 1000 kcal +3h jazdy na rowerze i biegania, czasem 2 h schudłam w pierwszysch 2 tygodniach 5 kg, a od tygodnia ( ten 3 tydzień ) stoję waga mi nie leci w dół, a tyle wysiłku w to wkłądam... i teraz okazało się że za bardzo zaokrąglałam kcal, zresztą mam bardzo duży problem z dobieciem do 1000 kcal jem 4-6 posiłków dziennie miesko i warzywa owoce z niskim IG nie jem ziemniakow chleba no niby wszystko z zasadami, piję herbatki, nie słodzę nie piję soków słodzonych i naprawdę nie mam czym dobić do 1000 :!: macie jakieś doświadczenia z tym związane i dlaczego nie chudne, przeciez się ruszam a jesli miałabym zwiększyć kcal to naprawdę jest nierealne, bo jesśli niejem ziemniakow chleba i słodyczy to wcale nie chodze głodna a dobić do 1000 za chiny ludowe nie moge! to znaczy że już nie schudne, co mam robić? przeczekac robić swoje ruszy się ta wskazówka, czy juz nie bede chudła więcej bo np organizm sie przyzwyczaił? a co gorsza może przytyje jeszzce ? :cry: :cry: :cry: :evil: