Witaj Leszku w Nowym Roku. A coz to sie dzieje ,ze Cie ani widu ,ani slychu . :roll: :roll: Pozdrawiam serdecznie Ciebie i malzonke .http://etincelle-desir.ifrance.com/i...Separateur.gif
Wersja do druku
Witaj Leszku w Nowym Roku. A coz to sie dzieje ,ze Cie ani widu ,ani slychu . :roll: :roll: Pozdrawiam serdecznie Ciebie i malzonke .http://etincelle-desir.ifrance.com/i...Separateur.gif
Wlasnie o tym samy pomyslalam.Gdzie sie kolega podziewa? :)
Nie pisałem, bo mnie trochę przewlekła choroba osłabiła. W sobotę dostałem częstoskurczu i arytmii serca, wczoraj poszedłem do pracy i przed końcem sytuacja się powtórzyła. Kolegę wysłałem do apteki, przyniósł mi aspargin, ale nie bardzo to pomagało. Siostrzeniec przyjechał po mnie samochodem, po drodze źle się czułem, w domu zadzwoniłem na tele-ekg, gdzie płacę abonament, przekazałem mój rytm serca i okazało się, że niewiele mi brakuje do migotania przedsionków. Lekarz powiedział, co mam wziąć, położyłem się i w ciągu godziny ustąpiło. Ale już prosiłem żonę, żeby mi przygotowała piżamę, bo nie było pewne, czy nie wyląduję w szpitalu na umiarowienie serca. Od 1997 r. już tak wędrowałem do szpitala 6 razy, raz zakończyło się stymulacją elektryczną, bo medykamenty nie działały.
W czasie choroby mało się ruszałem, a jadłem normalnie, więc brzuch mi nieco się powiększył, ale już dzisiaj oszczędzam się i wracam do normy. Muszę się do wtorku zmieścić do eleganckiego granatowego garnituru, bo chyba mnie w pracy będą uroczyście żegnali. A za 2 tygodnie "wolny ptak". Myślę o tym z nadzieją, ale i z niepokojem. Czego mi żal, to tego, że mnie ominęły podwyżki, które koledzy dostają od Nowego Roku - przeciętnie 450 zł! No cóż, takie jest życie. Może podniosą emerytury, ale jeśli, to z pewnością znacznie mniej. :cry: :( :D
Witaj Leszku :) Tak sobie pomyslalam ,ze cos sie dzieje :( :( :( :( . Z sercem nie ma zartow ,wiem cos na ten temat :roll: :roll: :roll: :roll: . Dobrze jednak ze tak sie skonczylo . A brzucholem sie nie martw i nie rob nic na sile :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: . Przyjdzie moment ,ze zgubisz nadmiar . Jednak przy chorym sercu nie ma co przedobrzać /moze zaszkodzic/.Wiem jednak ,ze nie mozna tez przeginac w druga strone ,ale przy odrobinie dobrej woli wszystko wroci pomalenku do normy. Życze Ci duzo zdrowka ,spokoju i wszystkiego dobrego .Bedzie dobrze . :D :D :D :D No i nie wiem czy mam gratulowac "wolnosci".Ja osobiscie wolalabym pracowac ,ale nikt mnie juz nie chce . :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Jeszcze raz wszystkiego dobrego i mam nadzieje ,ze od czasu do czasu juz teraz odezwiesz sie . Pozdrawiam serdecznie Ciebie i malzonke . http://www.reflectionsofsouthbreeze....ng/floral9.jpg
Bardzo mi przykr,ze miales takie problemy z serduszkiem.Mam nadzieje ,ze juz bedzie dobrze.
A z ta podwyzka pewnie ,ze szkoda,ale mysle ,ze bedzie duzo innych plusow z tego ,ze juz nie bedziesz musial pracowac.A i renty moze podwyzsza :wink: :lol:
Pozdrawiam serdecznie i zycze duzo,duzo zdrowka :)
http://img.photobucket.com/albums/v5...a-Close-up.jpg
Witam serdecznie -wpadlam zobaczyc co u Ciebie i coz :?: znowu glucho i ciemno . Co sie dzieje :?: :!: :roll: Pozdrawiam serdecznie i zycze duzo zdrowka :D :D :D .No Leszku -pozbieraj sie i nie dawaj chorobsku :!: :!: :!: :!: :!: . Czekamy tu na Ciebie . :) :) :) Przesylam pozdrowienia dla malzonki .http://www.e-kartki.net/kartki/big/112038765610.jpg
Czułem się źle przez cały tydzień, ale dziś jest znacznie lepiej. Pozdrawiam wszystkich serdecznie :!: :lol:
Witam serdecznie ..postanowialam wpasc na pana watek...:) wszytsy tera znie najelpeij sie czuja ah te choróbska...;/
Jakoś tak od Świąt nie mogę wrócić do siebie. Dawno nie miałem tak uporczywej choroby. Bez gorączki, to właściwie gorzej, bo organizm sam się nie broni :( Ale dziś już znacznie lepiej :D
:) :) :)