poległam z kretesem na placu boju...
Witam serdecznie i błagam o jakiekolwiek wsparcie!!!
Miałam niekłamaną przyjemność chwalić się tutaj swoimi sukcesami:od kwietnia do czerwca udało mi się schudnąć z 69 do 58 kg i przyznaję -to było uczucie nie do opisania.
Dziś jestem totalnie załamana, noszę się z myślą o odwiedzeniu specjalisty, bo nie radzę sobie sama.To, że zaliczyłam jo-jo to tylko pół biedy (nie wiem, ile ważę, waga mnie odstrasza), gorzej, że od kwietnia miałam tylko 3 razy miesiączkę i to wywoływaną hormonami, bo mój organizm szwankuje. A co najgorsze, od sierpnia prowokuję wymioty z wyrzutów sumienia, i niestety zdarza mi się to bardzo czętso-nawet kilka razy w tygodniu.
Kompletnie sobie nie radzę, mieszkam w małym mieście, nie wiem, gdzie szukać pomocy..., nie wiem jak dalej prowadzić dietę, żeby nie odbiło się to na zdrowiu-mam 26 lat i planuję jeszcze mieć dziecko.
BęDę WDZIęCZNA ZA JAKąKOLWIEK RADę, ZA KAżDE DOBRE SłOWO, POMóżCIE
Re: poległam z kretesem na placu boju...
Cytat:
A co najgorsze, od sierpnia prowokuję wymioty z wyrzutów sumienia, i niestety zdarza mi się to bardzo czętso-nawet kilka razy w tygodniu.
Kochana, takie coś to jest pierwszy i ogromny krok do bulimii ! Odpal google.pl, wpisz leczenie bulimii i poznajduj chociaż adresy mailowe psychologów, dobre i to na początek. Musisz skontaktować się ze specjalistą jak najszybciej, dla Twojego własnego dobra ! Trzymam kciuki !
Re: poległam z kretesem na placu boju...
Cytat:
Zamieszczone przez kubaxxl
Cytat:
A co najgorsze, od sierpnia prowokuję wymioty z wyrzutów sumienia, i niestety zdarza mi się to bardzo czętso-nawet kilka razy w tygodniu.
Kochana, takie coś to jest pierwszy i ogromny krok do bulimii ! Odpal google.pl, wpisz leczenie bulimii i poznajduj chociaż adresy mailowe psychologów, dobre i to na początek. Musisz skontaktować się ze specjalistą jak najszybciej, dla Twojego własnego dobra ! Trzymam kciuki !
też uważam, że powinnaś najpierw coś z TYM zrobić, i broń boże nie myśleć teraz o odchudzaniu. najważniejsze jest twoje zdrowie, samopoczucie i poczucie wartości :D trzymaj się.