Mnie również się udało, dzięki WAM!!

Mam 156 cm ważę obecni 50-49 kg, cel został osiągnięty!! Jak z 57 zeszłam do 49, no cóż, trwało to od lutego do maja (teraz wagę staram się już tylko utrzymywać), rozsądna dieta - rano węglowodany (np. pieczywko pełnoziarniste z pysznymi dodatkami), potem już tylko białko (duży jogurt i kurczak/indyk pieczony w folii + owoce i warzywa), dużo ruchu (wiem, ze nie każdy ma czas, ja miałam) basen, siłownia - 3x/tyg, rower zawsze kiedy mogłam; konsekwentnie (no oczywiśie czasem zgrzeszyłam jakimś lodem, czy pączkiem, ale sporadycznie, aby mama nie meczyła mnie o tę ortorexję) przestrzegałam tych prostych zasad i sukcesywnie waga zaczęła spadać, nie było momentu zatrzymania spadku chudłam kg/tygodniowo; obecnie mam (podobno) ładne ciało, troche zarysowane mięśnie, ale co najważniejsze pokochałam siłownie, basen - to stało się moim sposobem na życie, poznałam wielu nowych interesujących ludzi, otworzyłam się na świat, odzyskałam wiarę w siebie i chęć do zycia, pozdrawiam życzę powodzenia

G r a t u l u j ę !!!
nowy "sposób na życie".... często zapominamy że ruch i dieta to nie tylko jednorazowe zmagania, aby utrzymać ładną sylwetkę nie można wrócić do poprzednich zwyczajów... jeszcze raz serdecznie gratuluję :)

Gratuluje racjonalnego podejscia :)

Bardzo się cieszę słysząc gratulacje, Wam również życzę wszystkiego dobrego kochane grubaskie (i te chudsze i grubsze), tak bo my, które mamy skłonności do tycia zawsze będziemy grubaskami; dodam jeszcze, ze po maturze ważyłam bagatela 65kg, ale czesc udalo mi sie zgubic juz jakis czas temu, wiec to byl jakby kolejny etap kolejne wyzwanie, jeszcze raz Was ściskam i kciki za Wasze odchudzanie i moje trzymanie się (bez puszczania ;p)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Gasieniczka

bo my, które mamy skłonności do tycia zawsze będziemy grubaskami;)

---

Prawda! I trzeba o tym bezwzglednie pamietac :)

zgadzam się z tym w 100%, ja zresztą jak dotąd zawsze byłąm gruba. teraz tesh jestem, ale trochę mniej ;) mam tylko nadzieję, że jakoś mi się uda zrzucić w tym roku te 23 kg ;) myślę, że jak się za siebie zabiorę to jakoś to pójdzie ;) tylko musze sama w siebie uwierzyć ;) jeśli chcecie wiedzieć jak mi idzie to wpadnijcie do mnei ;)


http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=56613