Koniec odcudzania:)

wiec...
w koncu po ponad roku skonczylam swoja walke z kg
doszlam do 52,5 ale wszytkomnie bilala wiec wrocilam do 54 i jest ok
teraz trzymam 53,5 - 54 i tak zamierzam zostac
nadal patrze na to co jem i podliczam troche kalorie ale zaczynam zwiekszac swoje "dawki" kalorii i staram sie trzymac wage:)
czuje sie badzo dobrze i cwicze sobie by teraz tylko ujedrnic i wysmuklic cialo:)
zycze wszytkim powodzenia i bardzo dizekuje za wsparcie wyi ta strona bardzo mi pomogliscie:)
al nie opuszczam serwisu zagladam codziennie:)
pozdraiwam i zycze wszytkim sukcesow:)

Gratukuję. Ja jak widac ponizej na suwaczku, jeszcze do konca troszkę potrzeba:)

Wspaniale! Gratulacje :D oby wiecej takich zadowolonych z osiagniecia celu osob na forum sie pojawilo :D

czesc wszystkim,jestem tu nowa,pisze pierwszy raz .jestem podłamana...od pazdziernika zrzucilam 13 kg na diecie 1000 kcal...bylo super...ale swieta,zaczelam jesc i jeszcze nie skonczylam...co ja mam zrobic...tak bardzo chce schudnac,prosze pomozcie :!: :( :( :(

Cytat:

---

czesc wszystkim,jestem tu nowa,pisze pierwszy raz .jestem podłamana...od pazdziernika zrzucilam 13 kg na diecie 1000 kcal...bylo super...ale swieta,zaczelam jesc i jeszcze nie skonczylam...co ja mam zrobic...tak bardzo chce schudnac,prosze pomozcie

---

hej...skąd ja to znam.. :/ ja zaczęlam piekną dietkę od 1egoi stycznia i dziś ...yoyo :((((((

:arrow: jogurt
:arrow: 4 jablka
:arrow: 1 naleśnik
:arrow: 2 kanapki
:arrow: kawa 3w1 :shock: [cukier...! ;(]
:arrow: drozdżówka z budyniem [duuuużo cukru ;(]


i co Ty na to ?? zwalczamy swoje yo-yo razem, co Brydzka ? :D

proponuję sport, i nie myslenie o jedzeniu, a przedewszystkim niezawodny zestaw WODA NIEGAZOWANA + GUMY :D

buu skad ja to znam, u mnie tak samo, co schudne to potem tyje:( zalamka, czy tak ma wygladac cale moje zycie?? no szok:(

hej ja też jestem tu nowa mam na imie aga zaczęłam zmagania od wczoraj dodam że nie poraz pierwszy prosze o rady jak wam się udaje powstrzymać od pokus dla mnie zmorą są słodycze

Taa wy przynajmniej macie jakies sukcesy a moja waga stoi :( I nie rusza już od hmm miesiąca. :shock: To już jest lekka przesada. Do tegop staję się nabiałomanką... Pewnie dlatego nie chudnę. Ehh ale do lata musi zlecieć bo inaczej nie wiem. nie kupię stroju kompielowego :( Tylko 5kg mniej mi do sczzescia potrzeba..