Spoooooko .. w razie czego wpadnę do Ciebie i .. wykręcę .. :twisted:
Wersja do druku
Spoooooko .. w razie czego wpadnę do Ciebie i .. wykręcę .. :twisted:
Wiecie? Mogłabym brac udział w quizie "przepowiedz swoją jutrzejszą wagę" :) Wiedziałam, że tak będzie. Koleżanka @ się zawściekła za te lata złego traktowania i postanowiła zamienić mnie w balonik pełen wody. Trudno, nic na to nie poradzę.
Waga dziś mówi: 91,2 kg, czyli tyle, co wczoraj.
Dziewczynki, życzę Wam wszystkim miłego dnia, pakuję moje jedzonka DC i zmykam... daleko.
Miłego dnia! :)
Woda to jedno. A jaki ma wpływ na Twoją wagę Hybrisku nasączanie swych myśli zakazanymi produktami? :evil: Tu zupka krem, tam kotleciki sojowe, chlebek Wasa czekający grzecznie na półce na zezwolenie celem ruszenia do zmasowanego ataku na kubeczki smakowe ... :twisted:
.. oj, ja się doigram .. :P
Witaj hybrisku.W końcu mam chwilke na pobuszowanie po ofrum i pierwsze kroki skierowałam do ciebie.
Gratulacje- waga ci ślicznei spada a @ sie nie przejmuj.Nawet jeśli waga pokazuje więcej to sadełka i tak ci ubywa a woda prędziej czy później wyleci.
Przeczytałam o balsamie brązującym i przypomniałam sobie moje przygody z samoopalaczem.Uzyłam kiedyś tego cuda w sposób zalecany przez producenta/ i zamiast przed imprezka wyglądac cudnie zamieniłam się z zebrę polączoną z lampartem.Miałam na nogach i rekach śliczne pasy a na twarzy plamy :D :D :D . NIe poszlam na imprezkę a cały nastepny dzień spędziłam na likwidowaniu " opalenizny" Stare dzieje ale od tej pory unikam wszelkich specyfików co to mają zmienić kolor skóry :)
Wczoraj podczas piatkowych zakupów pomyszkowałam troszke w perfumerii i wywachałam pare buteleczek-kandydatek na nagrody.Wypatrzyłam też nowa pomadkę która mi pasuje na wiosnę.Tak więc nagrody już są tylko teraz trzeba na nie zasłużyc :D
Pozdrawiam gorąco i życze miłego weekendu.
Nareszcie w domu. Ufff... męczący i trudny dzień, cieszę się, że już wróciłam. Chyba dziś dla odmiany położę się wcześniej.
Ale...
Mirielko, Kochanie, czy uważasz, że sama okazja wystarczy, żeby skłonić mnie do grzechu? :twisted:
A zresztą, jak mówi jedna z moich sentencji przewodnich - brak okazji nie jest cnotą, a inna dopowiada - volenti non fit iniuria (chcącemu nie dzieje się krzywda) :twisted:
XXX - takie cyrki z samoopalaczem chyba każdy zaliczał. Mnie też się kiedyś udało wykonać piękne plamy, a efekt wzmocniło koszmarne uczulenia, na szczęście tylko na nogach, więc jakoś dało się zatuszować efekty moich eksperymentów i podleczyć skórę.
Jednak najlepszy numer z samoopalaczem wykonała ongiś moja współlokatorka. W dzień przed randka swojego życia postanowiła się samoopalić. CAŁE CIAŁO wyszło jej idealnie, równo, w lekko złotawym odcieniu, a jedyny zaciek zrobił się na... czole :lol: Randka do skutku doszła, a absztyfikant jest obecnie mężem koleżanki.... ale ile kortktora poszło na zatuszoawnie tego świństwa wiemy tylko my :D
Ależ słonko ja nie mam GRAMA wątpliwości, że nie sięgniesz! Toż mówię o nasycaniu MYŚLI :!: ;)
Przesyłam gorące pozdrowionka i zyczę miłej niedzieli!
Tydzień kolejnej ścisłej za mną. @ trochę odpuściła i pozwoliła zobaczyć kolejną stratę kilogramów - jestem jej głęboko zobowiązana, chyba wie, że niedziela to u mnie dzień suwaczkowy :)
Aktualny wynik to 90,6 kg,
czyli przez tydzień schudłam całe 2,4 kg. 12 kostek masła :lol: (nie ma to jak dobra wizualizacja). Mam nadzieję, że dalej pójdzie jeszcze lepiej, a może już jutro zobaczę na wadze "8" z przodu? Jeśli nie jutro, to na 100% pojutrze. Wreszcze uczciwy bałwanek!
pozdrawiam!
Będę musiała skorygować swoją interpretację Twoich sukcesów Hybris :lol:
To masło na mnie też podzialało :!:
To może tak - wielki ruszt z zafoliowaną i podgrzewaną Hybris, a pod spód do rynienki: kap :!: plum :!: spływa sobie masełko .. :twisted:
Kochanie - G R A T U L A C J E :!: :!: :!: :)
Witaj!!!!
Wspaniały wynik -2,6 kg, a pewnie jak się @ całkowicie skończy to jeszcze troszkę wody wyleci. Ogromne gratulacje. I mam nadzieję, że tych kostek masła nikt od ciebie nie przejmie :wink:
Właśnie wymyśliłam sobie nagrodę za przejście 115 kg ( wcześniej niczym się nie wynagradzałam, a teraz pomyślałam sobie, że mi się należy). Weekend w ośrodku spa. Mąż się śmieje, ale powiedział że zapłaci jak zabiorę go z sobą :D. I mam nadzieję że będzie to możliwe. Przyda nam się weekend bez małego.
Pozdrawiam!!!!!!
http://www.edycja.pl/upload/kartki/334.jpeg