-
Mycho, tytuł wątku zmieniasz edytując pierwszy post (nad każdym swoim postem masz w prawym górnym rogu "zmień" - kliknij takie "zmień" dla pierwszego postu w całym wątku). W pole "Temat" (na samej górze) wpisujesz ten nowy tytuł, klikasz "wyślij" i już, zrobione. :)
Gratuluję tego, co już osiągnęłaś, sporo Cię ubyło od czasu, gdy ostatnio tu zaglądałam :D
-
Mycho gdy gdzies u kogoś na wątku zobaczylem twój wpis i rzucil mi sie w oczy paseczek ze 100 kg pomyślałem sobie jejku to calkiem sporo dla dziewczyny, szybko jednak zauwazylem dalsze informacje i zaniemówilem - 30kg które zrzucilas to naprawde wspanialy wynik - gratuluje ci tego i życze. Wychodzi na to że jestes w polowie drogi jaką sobie załozylas - będe trzymal kciuki aby ci sie udało !!
-
Myszko witam z powrotem :) Widzę, że moje nawoływanie było nie na puszczy tylko przez jezioro .. ;)
Bałwanka zaklepuję zatem dla Ciebie - najpierw mu solidnie przetrzepię skórę osobiście :)
Ja już nie myślę o sobie jako o kimś na diecie. Po prostu jem inaczej. Nie zawsze waga spada, ale też i nie rośnie. Mam czas. I chociaż zdecydowanie z pasją chudnie się szybciej, ale i pasje miewają swoje jo-ja ;) Odpoczęłam utrzymując wagę z lekkim poślizgiem w kierunku bałwanka i .. idę na urlop. Ostra jazda z przeprowadzką da mu w kość :)
CMOK i nie daj się :)
-
Myszeczko,,właśnie przeczytałam 20 stronek twego wątku i bardzo cię podziwiam!Dla podbudowania,siły do dalszego dietkowania czytam sobie w§tki nawet po kilka razy,bo za pierwszym razem robię to jak dzikus ciekawy, ale po drugim czytaniu się już uspokajam i mogę uważnie spokojnie czytać i uczyć się ,inspirować...a mam dużo do stracenia i nie mogę zrezygnować....
Bardzo się cieszę z twego wyniku i życzę ci z całego serca,żeby sierpień przeżyłaś w dobrym dietkowym nastroju . :lol: :lol:
-
Przesyłam pozdrowienia
Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 01.08.2006 – 110 kg
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
-
z małym poślizgiem, ale przyjmij moje gratulacje z powodu osiągnięcia dwucyfrówki :)
a tymi wahaniami dookoła setki się nie przejmuj!!! u mnie przez kilka długich tygodni waga oscylowała w okolicach 90 i nie chciała puścić (co bym nie robiła) --> ale jak już raz ją zmęczyłam, to teraz znów leci na łeb na szyję --> aż się boję co będzie na przełomie 80/79 --> bo jeśli znów tyle będę musiała czekać na przełamanie, to marne szanse bym do końca roku zobaczyła z przodu 7 :/
pozdrawiam cieplutko i powodzenia życzę!!!
-
Jak zwykle wspaniale wiesci u Ciebie Myszko :D
Mysle ze umiesz juz dietkowac bez nadmiernej kontroli, swiadcza o tym Twoje "luzackie" dni, instykt podpowiada Ci masz jesc a co nie.
Pozdrawiam piatkowo i zycze wspanialego weekendu!
-
Ja też chcę być dwucyfrówką.Ciesz się KOBITKO,że Ci się już udało :D
Jestem pełna podziwu i chylę czoła :wink:
-
Jestem stadne stworzenie. Przywiązuję się. Myślę i myślę co u Ciebie. Atakuję od czasu do czasu (bezskutecznie) na GG celem uzyskania minimum minimorum informacji - jak się czujesz przede wszystkim. Cisza. No to napisz, że zamykasz wątek do czasu xxx a dam sobie spokój :?
-
Myszko, :lol: mam nadzieję,że u ciebie wszystko w porządku,czekam niecierpliwie na twoje nowe wiadomości. :lol: