"I jeszcze jeden i jeszcze raz..."

Witam Wszystkich :) Mam 22lata i jeszcze nigdy nie ważyłam tyle co teraz czyli 86kg. Mam 170cm wzrostu i moja waga średnio wahała sie zawsze od 67kg do 75kg. A tu "nagle" :) (coś koło 2lat) taka zmiana. Próbowałam już kilka razy zrzucić zbędne kilogramy :( ale zawsze bezskutecznie. Tym razem powiedziałam sobie że nie dam za wygraną !! Będę sie odchudzać tyle ile trzeba by osiągnąć swój cel. :)
Jak narazie nie jem słodyczy i ćwicze (systematycznie ) 12 dni. Nie ważyłam sie od tego czasu bo boje sie stanąć na wadze. Trafiłam na to forum przypadkiem i bardzo sie z tego cieszę!! Można tu znaleźć wiele osób które zmagają sie z tym samym problemem i potrafią podnieść na duchu!!
Witam wszystkich jeszcze raz!!
Serdecznie pozdrawiam

Grubasek karisz.

Wtamy na forum! Razem zdobędziemy szczyt!

Czesc :)))))

Dobrze, ze tu jestes. Tu sie chudnie !

:D :D :D

3mam kciuki !

witaj w grupie rażniej z forum i z dziewczynami ci się uda pozdrawiam i życze powodzenia

Dziękuję bardzo za ciepłe powitanie :). Z Wami tu naprawde raźniej jest :)
Życzę miłego dnia wszystkim którzy wiedzą co to znaczy nie jeść słodyczy :( no i oczywiście wszystkim tym którzy mogą sobie na nie pozwolić :).

Witaj:)Ja tez tu jestem krotko,bo dopiero od 3dni.Gdy bedziesz miala ochote zjesc cos kalorycznego,zajrzyj na forum,a na pewno Ci przejdzie:)Czytanie postow i rozmowa naprawde daja sile i wiare w to,ze sie schudnie! :D

witaj :) życze powodzenia i będę trzymała kciuki :) dziewczyny są tutaj niezastąpione, zawsze pomogą czy doradzą :) to dobrze, że ćwiczysz, jest to bardzo istotne, czy masz już pomysł na jaką diete? np.1000 lub troche więcej kalorii? czy poprostu ograniczysz jedzenie bez liczenia kalorii lub skorzystasz z innej diety?
pozdrawiam

Pomysłu na diete nie mam. Staram sie dziennie zjadać 1200 kalorii i tego przestrzegam. No może czasem zjadam mniej niż to 1200 kalorii.Staram się urozmaicać swój jadłospis na tyle ile potrafie i na tyle ile pozwala moja kieszeń :) ale ogólnie jest ciężko.
Pozdrawiam Serdecznie

WITAJ KARISZ NA FORUM :lol:
TYM RAZEM NAPEWNO CI SIE UDA..FORUM BARDZO DOZO DAJE.. WIELU CIEKAWYCH RZECZY O DIECIE CWICZENIACH I PIELEGNACJI CIALA MOZNA SIE DOWIEDZIEC 8) POZDRAWIAM I ZYCZE MILEGO DIETKOWEGO DNIA

ja też Cię serdecznie witam!
dobrze, że jestes z nami... napewno będzie Ci łatwiej... dziewczyny tu są cudowne!
trzymam za ciebie kciukaski mocno!
pozdrawiam

Kurcze tak bardzo chciałabym wierzyć że tym razem mi sie uda i nie będzie tego "I jeszcze jeden i jeszcze raz" , ale czuje sie fatalnie:( każda komórka mojego ciała krzyczy : "daj coś słodkiego". A te reklamy w telewizji : Ptasie mleczka , Jacki, Grześki Snickersy i inne pyszności :( . Same wyciągają małe czekoladowe łapki żeby je kupić i wciągnąć w siebie. Teraz jest mi źle, nie dosć że mam kolokwium z elektrotechniki i muszę się uczyc , to jescze boli mnie głowa i odpuściłam dzis cwiczenia bo poprostu nie wyrabiłam :(. Poza tym z tymi kaloriami to też ciężko ucelować i dzis mi ich wyszło aż 1400 Kcal a plan był maxymalnie do 1200 :(
A może ja nie nadaje sie do tego :(

Eeee tam...nawet tak nie mysl!!!

Nadaje sie kazdy tylko cierpliwosci trzeba i malego treningu z kaloriami...od razu nie bedziesz wykwalifikowanym dietetykiem co w oku ma ilosc kalorii...trzeba spisywac co sie je liczyc kalorie jesli wyszlo jednego dnia za duzo (oczywiscie nie mam na mysli slodyczy czy jakis tuczacych rzeczy) to nie bylo tragedii...po prostu nastepnym razem zjedz danej rzeczy mniej albo zamien na mniej kaloryczna.

Z czasem wszystko stanie sie takie oczywiste i odruchowe ale najpierw trzeba sie troche pomeczyc i pouczyc,

Pozdrawiam i zycze wytrwalosci...Nie rezygnuj!!!Zbyt wiele mozna zyskac...czy naprawde slodycze polepsza humor ci bardziej niz nowa szczuplejsza ty :?: :!:

:( I znowu sie nie udało:( a było już tak dobrze:( no prawie dobrze:( A teraz znowu boje sie wejsć na wage:( Mnie brak siły i motywacji!!Nawet jak zaczynam to po dwóch tygodniach po zauważeniu małego efektu zaprzestaje wszystkich starań:( Mam taki słomiany zapał:( Nie mam już siły:( nie wychodzi mi!!Z jedzeniem jest ok!Nie jem duzo :( a jednak tyje!Przyznam sie ze lubie piwo i wiem ze to jest mój wielki błąd. Bo piwo jak i inne alkohole to największa zguba:( Poza tym biore tabletki anty:( i wiem ze one mi z 10kg dodały:( ja już sama nie wiem czy dam rade:( Pragne tego z całego serca:( Tyle że sa chęci a na czyny brak sił:( Do tego jeszce luby powtarza "kochanie jesteś pięna" no i już wogóle zapał znika a kilogramów przybywa:( Czy ktoś mi może pomóc:(
Pozdrawiam Karolina

Ps. dodałabym zdjęcie dla lepszego poznania ale nie wiem jak:)[/img]

Najwazniekjsze ze sma wiesz ze trzeba zaczac te walke
Wierze ze i Tobie moze sie udac

pozdrawaim

Tak tak wiem ze źle robie:(I że czas zacząć walkę poraz setny:( I to na tyle:( Brak mi sił

Witaj!
Ja również jestem tu nowa! Mam podobny problem do Ciebie! Szybko tracę motywację, chcialabym szybciutko schudnąć, ale niestety zawsze nie wychodzi! każda próba kończy się płaczem i jescze większym przygnebieniem, utratą wiary w siebie! Ale mam nadzieję że wspólnymi siłami schudniemy ile tylko zechcemy! Pozdrawiam cię cieplutko i trzymam kciuki