-
Hej Neskaa...
Z tym strazniekiem masz racje :wink: i pamietaj ze do najlagodniejszych nie naleze wiec sie boj i badz grzeczna :!: :twisted:
Co dow agi do kazde nawet najmniejsze drgniecie w lewo cieszy...zycze ci zebys mogla przestawic ten suwaczek jak najszybciej!
Bo ja straznik surowy ale sukcesy doceniam i chwale :wink:
Pozdrawiam i trzymaj sie cieplutko...
-
dzisiaj kiepski dzien...w pracy się okazalo ze przyjelam falszywke,dzwonili z banku...najgorsz eto zeponoc dobrze podrobiona byla ,i jak tu sie ustrzec na przyszlosc??100 wplecy...
dietowolepiej chociaznie do koncapieknie...morningrise cos mnie malopilnujesz, no zamalo..ja jestem potfor jedzeniowy:-)
-
o4moje dziecko stwierdzilo ze czas rozpoczać dzien...niech mnie ktos dobije:-)
dzieki zamysie mam 10 minut dlasiebie,
ha idesobie zrobic nowy suwaczek,ha:-)
-
Nesko - ależ ranny ptaszek z tej Twojej dzidzi :) Plus tego jest taki, że masz kiedy nadrabiać zaległości w forumowaniu, o ile oczywiście małe obudzone Ci pozwala Ci posiedziec przy kompie, a nie wymaga zabawiania :)
Pisałam w moim wątku (dzięki, że zajrzałaś! :) ) ale powtórzę i tutaj - gratuluję ślicznej i rozpędzonej świnki na suwaczku :) Pokonanie 2 kg to juz coś - 10% nadbagażu za Tobą! Walcz o jeszcze, zobaczysz, jaka to przyjemność widzieć, jak one znikają. Jednak tickerki to super sprawa :)
I powiedz, Nesko, jutro znowu obiad u teściowej? Mam nadzieję, ze już będzie spokojnie i bezgrzesznie, a wszyscy uprzedzeni, że dietujesz. Poradzisz sobie na pewno - zdaj potem raporcik, jak było :)
ściskam mocno i życzę dalszych jeszcze lepszych osiągów :D
-
hybris ostatnio na obiedzie bylo dla mnie udko kurze gotowane :-) zapomnialam tylko powiedziec zeby w tym tyg tez bylo,ale moze tesciowa pomysli...
a jak nie to spoko ona zawsze ma prawie jakies miesko pieczone w piekarniku najwyzej zjem troszke , bez sosow i innych ulepszaczy:-)
bylam wlasnie w "pewexie" i kupilam sobie spodnie motywacyjne na lato:-) , weszlam w nie podskakując , i wyglądam jak ta swinka na suwaku wszedzie sie wrzynają i w ogole klapa :) chyba sobie zrobie zdjecie i mam nadzieje ze w lecie bede mogla oglądac je jako wspomnienie............
-
NESKO
JESTES SLODKA ALE ZE SPODNIAMI TO DZIALA JA TEZ KUPILAM SOBIE TAKIE WPRAWDZIE NIE NA LATO ALE KUPULAM W SKLEPIE LEDWO SIE W NIE WBILAM :wink:
ALE TERAZ PO TRZECH TYGODNIACH ...JEST PRAWIE OK PISZE PRAWIWE BO BRZUSIO JESZCZE TROSZKE WYSTAJE ALE NIE NA TYLE ZEBY NIEAPWTYCZNIE WYGLADALO WIEC JUZ JE ZAKLADALAM
SKORO MI SIE UDALO TO TY TEZ NAPEWNO WEJDZIESZ W SWOJE I NIE BEDZIESZ PRZYPOMINALA SWOJES SWINKI :wink:
POZDROWKO
-
neti:-) moje są bardziej motywacyjne hehe, z 10 kilo trza schuść :wink: , nie ma to tamto , w 3 tyg nie dam rady:-)
-
Jagoda chora, znaczy tempkema,zbijalam 2 razy... mnie tezcoś łamie...katar sie zaczyna , glowa bolii jestem jakaswypluta...bu nie chce chorowac... do tego mam teraz ciezki tydzien w pracy :-(
dietowo prawie ok , wczoraj soie pozwolilam na deser na lody aleza to nie bylo kolacji, waga bezs zmian ,co po weekendzie mnie cieszy:-)
-
mlodajuz dobrzejednodniowa temp nie wiem co to bylo, gorzej ze mna jakis katar mnie trzyma ...
odkryłam na nowo grapefruity , mniam , fajnie bo malo kalorii a zjedzenia zajmuje troche czsu zanim sie obierze pooddziela i powyciaga miaższ:-)
waga nadal ta sama , hm mam nadz zeniedlugo coś ruszy...
jestem przerazona zrobilo sie cieplo a jak sie zrobi eszczecieplej to niewiem w czymja bede chodzic... w ziemi to kutrtka i luz a wiosna za pasem a ja bez kurtalki wiosennej , w stare sie nie mieszczeza bardzo a nowej przeca kupowacnie bede jak mam szczytny cel schudnąc:-)
-
HEJ NESKO
MAM NADZIEJE ZE JUZ CI LEPIEJ A CO DO KURTKI TO CHYBA LEPIEJ JAKAS SOBIE KUP MOZE TROSZKE PRZYCIASNA ZEBY SIE NIE DOPINALA TO PRZYDA SIE NA POZNIEJ :wink: