-
Hi Stopcia, mnie moja waga też nieco zirytowała w piątek, ale dam jej jeszcze szansę w ten piatek na poprawę, inaczej ... :lol: :lol: :lol: A z tą motywacją, to ja sama widzę, że coraz trudniej jest uzyskać właśnie taki stan złapania wiatru w żagle do dietkowania, może to już wiek robi swoje w moim przypadku i te niekończące się jojo. :? No nic, walczymy dalej dzielnie! :P
-
moja jest do 150kg i niestety polazuje sie napis looooo i nic wiecej
wiec jeszcze dużo wody upłynie zanim coś zobacze
-
Oj! dzisiaj mi się od Was należy wielkie lanie.Przyznaje się bez bicia.Upadłam chyba na mózg i upiekłam ciasteczka z płatkami owsianymi :oops: :oops: :oops: No i dobrych parę sztuk zniknęło w czeluściach mojego bebzona :oops: :oops: :oops:
Ale są pyszne :P :P :P
Pocieszam się tylko tym ,że dodałam do nich trochę otrąb pszennych ,i mniej cukru.Może nie będzie tak źle :wink: Na co ja liczę :evil: .Nie ma co sie oszukiwać ,będę miała za swoje,trudno. :roll:
-
Stopciu,czasami wszystko jest dozwolone,ale dzisiaj juz stop :wink: :lol:
-
stopciu,
zaraz sobie wejdę na tą intrię, już otworzyłam link:)
a foczka ma rację, przecież nam tu wcale nie jest źle na forum:)
co do mojej obietnicy poczytania twojego watku to na razie nici, ale to nadrobię...natomiast mnie też ogarnął marazm i leń...i wiesz co?? dziś po wynikach z clubu xxl, gdzie dziewczyny schudły...a ja nie...wręcz przeciwnie, zawzięłam się...puściłam w niepamięć dzisiejsze śniadanie i po prostu zabiorę się za odchudzanie, a nie za gadanie o nim, i o najbliższych terminach "kiedy będę gotowa" bo czas leci...i nasza waga też by mogłą, przy minimalnym wysiłku...więc będzie minimalny wysiłek...codzienne ważenie...codzienne ćwiczenie...i schudnę...
...ty też to zrób...właśnie tak, od teraz, od już...
buziaczki
-
No i jest tak ,jak przypuszczałam.Ta moja francowata waga pokazała dzisiaj dokładnie tyle co na suwaczku,buuuu :cry: :cry: :cry: Ludzie zacięłam się ,czy co!!!To wszystko chyba przez brak konsekwencji,a nawet na pewno,ale o to jest najtrudniej.Znowu odzywają się we mnie te dwa paskudne BLIŹNIAKI,jeden chce walczyć ,a drugi cały czas psuje temu pierwszemu robotę. :evil: Już ja urządzę tego drugiego :twisted:
-
hi Stopciu :lol: :D
..moze jednak nie zacięcie ale jego brak :wink: jest powodem braku wagowych strat :wink: :D
u mnie kaczucha u Ciebie ciasteczka
i ciesz się ,że nie masz tak jak ja kilosa w lewo :evil:
musimy wykazać się wiEkszą konsekwencją ....musimy....musimy ...musimy ... :D :D
buziaki H
-
Hej Stopciu!
Widzialam fotki twojej Madzi na watku Korni. Masz sliczna coreczke :D
Wiecie- moja waga tez mi fikala, ale ja ustawilam do pionu i w koncu ruszyla w odpowiednia strone. U was tez tak bedzie, na pewno!!!!!!
Macie racje dziewczyny, na forum jest swietnie i nikomu sie nie spieszy zeby stad uciekac. Moje poprzednie diety trwaly maksymalnie miesiac , a teraz dobijam do konca 2 miesiaca i wcale nie mam zamiaru na tym poprzestac. To tylko dzieki wam!!! Gdybym nie znalazla tego forum, pewnie bym sie juz poddala i urzadzala orgie zarciowe.
Stopciu trzymaj sie i walcz!
pozdrawiam Cie mocno i zycze milego wieczoru
-
Witaj przyszłąm sie przywitac z samego rana i życzyc miłego dnia.
Co do wagi hmmmmm ja wyczekuje az moja cos pokaze a co do @ tro mam luz do czerwca!!! :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Mam mocne postanowienie zrobienia coś z sobą.Za długo trwa ten przestój wagowy.Muszę dokładnie obmyśleć strategię ,a jutro ....do boju :!: :!: :!: Muszę ,muszę ,muszę ,jak pisze Hindi,bo zostałam w ostatnich spodniach ,i nie mam co na siebie włożyć.Mniejsze leżą sobie w szafie i czekają na to ,żeby właścicielka zmądrzała.No więc ,czas już na to :twisted: :twisted: :twisted:
Trzymajcie kciuki,please :!:
Nadto Ja tu mogę siedzieć choćby 10 lat,bo jest fajnie ,tylko bez tej wagi,którą mam obecnie :wink:
Hindi ja mam pomysł,niech ta Twoja kaczka napcha się tymi ,moimi ciastkami i spływa. :twisted: Tak będzie lepiej dla nas obu :wink:
Xenusia dzięki za odwiedzinki.Fajnie masz z tą przerwą od @ :D