Witaj na forum :D
Mam nadzieje ze znajdziesz tu duzo wsparcia ktore ci pomoze w utracie wagi :D
http://image2.birthdaycards.com/dbc/...ttenBasket.jpg
Wersja do druku
Witaj na forum :D
Mam nadzieje ze znajdziesz tu duzo wsparcia ktore ci pomoze w utracie wagi :D
http://image2.birthdaycards.com/dbc/...ttenBasket.jpg
Już w domciu po pracy!
Pierwszy dzień diety kopenhaskiej za mną!! Wytrzymałam i jestem dumna z siebie. Jeszcze tylko 12 dni i będę (mam nadzieję) chociaż o 2 kilo chudsza.
Byłam u fryzjera :D na poprawę humoru.
A tak w ogóle to jestem strasznym grubasem i łakomczuchem, a najgorsze jest to, że nie mam żadnej (ups! błąd) NIE MIAŁAM żadnej motywacji. A teraz mam i to ogromną. Po pierwsze lato; po drugie w maju jadę na komunię jako chrzestna i po prostu nie będę miała się w co ubrać bo wszystko za małe.
A uwierzycie, że w czerwcu 2005 warzyłam 77 kilo? 13 kilo mniej niż teraz :(
Nie wiem jak się stały te dodatkowe kilogramy. po prostu się stało i się nie odstanie. Teraz muszę walczyć aby ich nie było ale nie tylko 13 ale także tych 12 ( marzę aby schudnąć do 65 kilo).
Ale sie rozpisałam!
Dziękuję za wsparcie i pozdrowionka.
Hej koteczku , Ty już w domku ? Szybko coś .... i pewnie szybko pójdziesz spać aby nie czuć pustego brzuszka odgłosów?A u mnie taaakie zapachy: rybka zapiekana w warzywach ze śmietaną i sałatka pyszniutka z kiełkami , kukurydzą , porą / taka podobna jak u mnie jadłaś niedawno :roll: / tylko w wessji postnopiątkowej.Może przyjedziesz?
:twisted: :twisted: :twisted:
Buziaki!
a wieczorem deser !
http://sirmi.ic.cz/pooh/53.jpg
Burakotko!
Trzymam za Ciebie kciuki. Ja tez dopiero co zaczynam, jestem trzeci dzien na diecie, ale forumowiczki dodaja mi ogromnych sił i motywacji!
Wierzę, że we wtorek rano gdy wejdę na wagę, zobaczę choć o jedną kreseczkę wskaźnik przesunięty...
pozdrawiam!
ewikk
Nie kuś! nie kuś! Animko!
Zaparłam się i nie ruszę niczego już dzisiaj, a w sumie będę miała okazję bo jedziemy zaraz do szwagrów na naradę wojenną.
Dzisiaj chyba rusza polska edecja "chę być piękna", może się zgłosimy :twisted: ?
Wciągnęło mnie w to forum i mam nadzieję, że będę się trzymać.
Byłam też u Ciebie i się wpisałam :lol:
Pa
Witajcie!
No to drugi dzień dziety mija. Trzymam się jakoś. Niedługo obiadek i humorek mi się poprawi.
Proszę napiszcie co mozna zrobić na taką sprawę: otóż na diecie kopenhaskiej nie mogę żuć gumy, z którą byłam do tej pory nieodłącznie związana :( :( :(
No a jestem w pracy i sobie czasem palę fajeczkę, co można zamiast gumy, żeby nie chuchać na innych nieprzyjemnym zapachem??
Macie jakieś pomysły? Prosze piszcie!!
Buziaczki
To jak gumojadku :wink: jedziemy na ten basenik?
Czytałaś ile guma ma kalorii :shock:
Dzięki za wczorajszą rozmowę , widzę ,że się trzymasz! Mam nadzieję ,ze niedługo wpadniesz się zważyć , co? :wink:
Buziaki!
Witaj przyszłam się przywitać ja też jestem z okolic nowej soli trzymam za ciebie kciuki
Buziaczki moje kochaniutkie!
Dzięki za słowa otuchy. Trzymam się na tej diecie już 5 dzień. Dzisiaj dopadło mnie choróbsko, boli mnie gardło i głowa. Mam antybiotyki i powinnam leżeć w łóżku, ale... musze iść jutro do pracy niestety.
Nie przestanę się odchudzać, bo...dowiedziałam się dzisiaj od mojego męża, że mu się NIE PODOBAM. Oczywiście zadałam mu podchwytliwe pytanie: czy ja Ci się podobam taka spasiona (bo się ze mnie śmiał jak jadłam na mój obiadek gotowaną rybę)? I jak się domyślacie odpowiedź brzmiała NIE :cry:
No cóż, przynajmniej był szczery, co jednak nie poprawiło mi humoru niestety.
MIsiaczku1 ! Ja też trzymam kciuki i wierzę że damy radę bo jesteśmy dzielne dziewczyny.pozdrawiam gorąco.
Animka! Nie dam rady iść na basen bo jestem chora. Gardło mnie boli i głowa, mam antybiotyki przepisane, buuuu . A w ogóle mam depresję z powodu mojego męża i idę zaraz spać. O!
Buziaki
hey. A ja sobie tak mysle, ze jesli tylko odpowiedz na pytanie "czy ty mnie kochanie kochasz" brzmialaby TAK, to tamto NIE a propos podobania traci znaczenie :) Zreszta, masz dodatkowa motywacje, kochana!!! :) Nie badz okrutna dla meza, bo skoro on widzi, ze ty sama sie sobie nie podobasz, to co on biedny ma mowic?? panowie sa bardzo prosci w swojej naturze. Pewnie bal sie, ze jak powie TAK, to rzucisz w cholere rybke i zjesz pol lodowki! Zartuje sobie troszke, ale naprawde, jestem przekonana, ze on na swoj sposob probuje cie wspierac :)
Glowka do gory i usmiech na buzke!!! A mezowi powiedz, ze niedlugo juz mu sie bedziesz tak bardzo podobac, ze nie bedzie mogl oderwac od ciebie oczu i rak!!! :D