-
Agulko, dopiero teraz mam chwile czasu, zeby napisac. Przepraszam. :oops:
Nie wiem czy to o te ksiazke Ci chodzi, ale osobiscie bardzo polecam "Potege warzyw". Autor jest zbiorowy, ale jak rzucisz na google, to nie bedziesz miala problemu ze znalezieniem. Choc kosztuje duzo, to zapewnieam Cie, ze jest warta jeszcze wiecej. :)
A w ogole to gratuluje pieknego zrzucania i mocno trzymam za Ciebie kciuki. Dieta DC jest bardzo motywujaca, bo daje spektakularne efekty w krotkim czasie, a to podbudowuje... :wink:
-
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Ci, żeby śmiały się pisanki, uśmiechały się baranki, mokry śmingus zraszał skronie dużo szczęścia sypiąc w dłonie.
Pozdrawiam!!!!!!
http://www.edycja.pl/upload/kartki/282.jpeg
-
[img]http://images2.fotosik.pl/51/xgcuar29sn8ruv0i.jpg[/img
Wesołych Świąt ,ostatnich na diecie,smacznego jajeczka ,mokrego Dyngusa ,ciepłej wiosny .
-
Mały raporcik ze świątecznego stołu. Jest wszystko co uwielbiam i czego nie mogę jeść… Sama jestem sobie winna, że mój stół wygląda jak gdyby nigdy nic a to właśnie ja go uposażyłam. Nie, może jednak jest trochę chudszy niż zazwyczaj. Jadę na razie na moich jarzynkach i piersi z kurczaka upieczonej u koleżanki w kombiwarze bez odrobiny tłuszczu. No i o moich własnych wypiekach też zapomniałam, jak podaję je do stołu nalewam szklanicę wody mineralnej i popijam, robię herbatę w litrowym kubasie i wypijam. Jak skończę to już tylko bulgotanie słychać. Właśnie naszykowałam gościom porcję gościńców kulinarnych i tym sposobem uprzątnęłam lodówkę z niemile widzianych gości pod postacią przeróżnych pieczystych. Tak się złożyło, że od środy jestem nareszcie na ścisłej DC więc moja lodówka też przechodzi na ścisłą, gdyby nie tata zaoszczędziłabym na prądzie, mogłabym ją całkiem wyłączyć, hihihhi. Po raz pierwszy przez święta nic mi ciałka nie przybyło, tylko ubyło. Jeśli jutro będę ważyła tyle co dziś, to będzie okazja do zmiany suwaczka o kolejny 1kg, huraaaaa. A jak tam moje drogie towarzyszki wspaniałej, coraz chudszej i piękniejszej doli (nie)doli? Pozdrawiam cieplutko w deszczowy śmigusowy dzień.
-
Witaj Agula!
Już od kilku dni zabieram się aby do Ciebie napisać, ale ciągle coś mi wypadało. Muszę Ci powiedzieć , że jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich zdjęć w galerii. Zmiana jest kolosalna - warto było ! Ja także mam zamiar w maju zrobić dietę DC. Mam nadzieję,że wytrwam. Pozdrawiam Cię gorąco i trzymam kciuki za dalsze sukcesy!
-
Agula gratuluję i pozdrawiam cieplutko :D :D :D :!:
A ja...zawaliłam na całej linii i to zarówno w święta ,jak i cały przewświateczny tydzień :oops: :oops: :oops: :!: Nie pozostaje Ci wiec nic innego jak...... wykreślić mnie z listy osób,ktorych walka Cie inspiruje :cry: :cry: :cry: :!:
http://www.e-kartki.net/kartki/big/111167141773.jpg
-
Lunka, u Ciebie odpisałam co myślę na ten temat, ale tu jeszcze powtórzę. Sygnatura zostaje i już!!! Zostajesz u mnie i kropka, bez dwóch zdań. W święta też ledwo wytrzymałam, opijałam się wodą jak bąk, no i jakoś mi się udało zabijać te pokusy. No dobra… kawałek sernika już miałam w paszczęce, ale….wyplułam. Zobaczyłam swoje zdjęcie sprzed miesiąca przed oczami i przeszła mi ochota na ciacha. Suwaczka na razie nie zmieniam, bo ten spadek to był na razie fałszywy alarm. Całkowicie się wypróżniłam z pokarmu i wody tego ranka i dlatego tak mi spadło. Już po pierwszej kawie, wodzie i śniadanku-gotowane jarzynki-powróciło. Pewnie zdejmę to w niedzielę. I tak nie jest źle bo na mieszanej DC przez dwa tygodnie schudłam około 2.5kg. Już się pogubiłam ile na jakiej, ale najbardziej chodzi mi o zrzucanie a nie analizy statystyczne. Hybris, jak myślisz to chyba całkiem nieźle prawda? HIHIHI, ale skromna nie? W przyszłym, albo jeszcze następnym tygodniu na bank jestem w stolicy, choćby miało się walić i palić!!!! Pozdrawiam Was wszystkie drogie kobiałki, pa.
-
Agulkoo dziekuje za wszystko-jesteś kochana
-
Dziś wracam w końcu na ścisłą, ufff. Mam nadzieję na kolejną speeedową utratę kilogramków. Huraaaa. Słońca, miłości, radości dla wszystkich!!!
-