-
Dorciu, najwazniejsze ze spodnie luzne, a wczesniejsze eksperymenty niestety trzeba odpokutowac... dobrze ze jednak sadelko spada co niewatpliwie potwierdzaja ciuszki! :lol:
Dziekuje za dobre slowo u mnie na watku, juz wracam powoli do pionu :wink: :lol:
-
dorciu przelom 100 jest najkgorszy ja jak przeszlam do 99 to tez waga stanela przez 2 tygodnie wachala sie od 99-102 kg ciuchy robily sie luzniejsze a waga raz w ta ra w ta i po 2,5 tygodniach zaczela spadac i narazie leci zobaczymy kiedy znowu stanie obyu nie ;-) Czego Tobie i sobie zycze
-
Witam i pozdrawiam - widzę jak pięknie mnie przegoniłas - gratuluję.Życzę dużo słońca i radości
-
Czuję , że tracę ducha walki. Drugi tydzień waga stoi na tym 104, 5 ! Przecież tak się staram...Wszystko wiem , że tak może być też wiem , tylko już nie mam siły walczyć z wiatrakami . Może ja poprostu zawsze będę gruba ?
A może cierpliwość i wytrwałość da jakiś efekt ? Podoba mi się zdrowe życie , mądre odżywianie dodaje mi sił , które opadają , jak staję na wadze. Ale to nic. Już teraz czuję się dobrze , jest mi lżej i nawet dla takiego stanu warto to trzymać. Zresztą mam przyrzeczenie i nie złamię go.
I jeszcze jedna rzecz.Właśnie przymierzałam letnie ubrania z tamtego roku , ważyłam wtedy około 10 kg więcej , nie dopinałam większości , a teraz wszystko jest luźne !
Więc z czegoś tam mogę się cieszyć .
-
dorciu, oczywiście że cierpliwość da jakiś efekt... też na to liczę :wink: na razie moja cierpliwość skłoniła mnie do podjęcia walki na nowo od nowa :wink:
buziaczki
-
a ja trzymam kciuki za naszą wytrwalość, ktorej ostatnio w kazdy weekend bardzo mi brakuje :cry: czego na szczęście nie mozna powiedzieć o Twojej dietce . :lol:
Dorciu jeszcze chwilkę, jeszcze trochę i jak poleci, to od razu kilka kilo w tej serii :lol:
jestem pewna , ze tak własnie bedzie :lol: dasz radę :lol: :D
zaraz pozegnasz tę okropną stowkę, ktora nie chce dać za wygraną :evil: i uparcie pragnie zatrzymać swoją pozycję hęęęęęhęęęęęę ale Ty będziesz silniejsza :lol: :D
Wiem to :lol: :D :D :D
któraś z dziewczyn pisala, że miała zastój prawie miesięczny :evil: ale za to póxniej jak już drgnęlo to codziennie kilosik w dół , czego bardzo Ci życzę :D
buziaki H
-
Uff, uff, przelecialam twoj watek w trybie ekspresowym poczawszy od wpisow sierpniowych :) Musialam wiedziec, co w twojej trawce piszczy :D Od ciebie zaczelam, a liste forumowiczek do "skontrolowania" 8) mam dluga...
Dorciu, powtorze za innymi, i troche poniewczasie, ze przeszlas ogromna psychiczna metamorfoze. I mam nadzieje, ze chwilowe zalamania tego nie zmienia. A na wage najlepiej smiertelnie sie obrazic i dlugo nie skladac jej wizyt! :wink: Ja sie nie wazylam piec miesiecy i po tym czasie te moje 12,5 kg mniej bylo wielka radoscia. Gdybym wazyla sie co tydzien, statystycznie byloby to 0,5kg kazdego tygodnia. To nie to samo...
Pozdrawiam cie serdecznie i trzymam za ciebie kciuki!
-
miłego dnia dorciu :wink:
-
Witam Dorciu
przesyłam moc uścisków i dużo pozytywnej energii, ja niestey chyb azrezygnuje z diety a dlaczego to sama zobacz
http://forum.dieta.pl/posting.php?mode=reply&t=59720
-
Witaj
Przyszłąm ci życzyć miłego weekendu
Proszę trzymać za mnie kciuki