-
A ja zapomniałam o jednej drobnej rzeczy. Jutro oddaje krew, więc do jutra o diecie nie ma mowy. Wtedy momentalnie mi poziom cukru w krwi się obniża, a przez to mogą mnie odrzucić ;) A więc dieta tak ale od środy. Postęp jest - zmobilizowałam się do ugotowania już dwóch obiadów. A jak ja gotuje to zawsze (prawie ;)) są zdrowe i dietetyczne.
Dziekuje emkr, że mnie odwiedziłaś. Muszę coś wymyślić na tytuł ;) Siostrze powiem. iech tylko przyjdzie zołza :P
Buziaki!
-
A co ciekawego upichciłaś???
Ja tam kiepsko gotuję...wole piec, bo tam jest konkretnie napisane-co,w jakiej ilosci,jak zrobic,w jakim czasie...a w gotowaniu to już trzeba mieć wiecej umiejętności... :)
Buziaczki :)
-
wczoraj kurczaczka w szpinaczku, dzisiaj makaron z brokulami w sosie serowym a jutro chyba bedzie canelloni. Ja wybieram rzeczy malo pracochlonne i ktore mozna odgrzac ;) I zazwtczaj nic co ma przepis mi nie wychodzi.
-
widzę, że znów się spotykamy na forum po nowym roku ;-) oby już ostatni raz w tak standardowym nastroju noworocznym ;-)
a co do motywacji - nie ma jakiejś trzeciej siostry? chętnie ją przenocuję przez jakiś czas :P
-
-
No i co u Ciebie słychac???
Buziaczki przesyłam :)
-
eee, gucio. diety brak. sily woli rowniez.
do tego sesja (na szczescie juz wygasa ;) ) co dodatkowo nie motywuje do odchudzania. ale...mam nadzieje, ze zapal sie jeszcze znajdzie. i to na dlugo.
buziaki!
-
to co? po sesji ruszamy?
olać motywację - schudniemy bez niej :P nie jest nam potrzebna do szczęścia :P
-
Potrzebna jest, żeby chodzić głodnym i nie dojadać ;)
Ale ja zrobiłam postęp i wreszcie kupiłam nowy strój kąpielowy. teraz tylko na basen :D
-
Jakieś pomysły jak zacząć bez silnej woli na początek? :(