Dzień zakończyłam optymistycznie z wynikiem 1000kcal.
Jutro jadę sobie wagę kupić.\
Niech się już ta wiosna zrobi. No i żebym wreszcie wyzdrowiała. Mam ochotę na rolkach pojeździć, przejść się gdzieś a tu mróz...
Pozdrawiam!
Wersja do druku
Dzień zakończyłam optymistycznie z wynikiem 1000kcal.
Jutro jadę sobie wagę kupić.\
Niech się już ta wiosna zrobi. No i żebym wreszcie wyzdrowiała. Mam ochotę na rolkach pojeździć, przejść się gdzieś a tu mróz...
Pozdrawiam!
Kolejne grzeczne śniadanko :) Z pysznym jajem w roli głównej. Tym razem fioletowe poszło pod młotek ;)
W sumie 350kcal, oby dzisiaij tak dalej.
Słonecznego dnia życzę :)
A jaka to kura znosi fioletowe jajka?? :twisted:
Nie wiem, chyba jakaś zaczarowana ;) Ale muszę stwierdzić, że to bardzo smaczne zaczarowane jajka. Szkoda tylko, że już się skończyły ;)
:P
Waga kupiona, nowy tickerek przygotowany, pomiary zebrane. A oto wyniki:
Waga: 96,2
Tłuszcz: 34,6%
Woda: 47,6%
Mięśnie: 33,2%
Kości: 9,3kg
Zalecane dzienne spożycie kcal (wg wagi ;) ): 2422 kcal.
Dzisiaj ładne śniadanko i 250kcal na liczniku, ostatnie dwa dni było w okolicach 1200-1300, ponieważ nie jestem w stanie kilku rzeczy dokładnie policzyć.
A teraz idę na spacerek. Powinnam siedzieć w sali wykładowej, ale zdecydowanie wolę słoneczko i swieże powietrze ;)
Diety się trzymam, codziennie wychodzi około 1100 - 1200 kcal, za wczoraj jeszcze nie policzyłam.
Dzisiejszy wynik na wadze to 95,3kg :)
Przez ostatni tydzień moja krótkotrwała dieta się podłamała. Na szczęście dzisiaj wszystko było BAAARZO po mojej mysli. Kupiłam na ślub cudną sukienkę i jak schudłabym dwa kilo - wyglądałabym w niej jeszcze lepiej :) A więc mam dodatkową motywację. Oby skuteczną :)
Udało się, waga spada :)
Dzisiejsze pomiary:
Waga: 94,4
tłuszcz: 34,2%
woda 47,9 %
mięśnie 33,4%
jaki ślub znowu? :roll: