No to co , Monika??? :wink: :wink: Nie damy sie dla chlopa chyba co????? pokazemy mu gdzie raki zimuja??? DO BOJU!!!!!!!!!!!! :wink: :wink:
Wersja do druku
No to co , Monika??? :wink: :wink: Nie damy sie dla chlopa chyba co????? pokazemy mu gdzie raki zimuja??? DO BOJU!!!!!!!!!!!! :wink: :wink:
a, no do boju. jedna uczennica mi się odwołała, to i dę do tej bliższej na piechotę szybkim krokiem. W sumie się zbierze godzina spaceru. Chociaż tyle :D
No jak szybkim to dobrze :wink: :wink: :wink:
Monia a jak Slomka??? pokonala to przeziebienie bidulka?? Wez ja pozdrow od nas!!!
I daj jej link od forum, bo wesola dzieczyna a takie to u nas mile widziane :wink: :wink: :wink:
Jak dobrz spać skoro świt :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ... nie jak dobrze wstać skoro świt :wink: :wink: :wink: :wink:
co to za gnicie :? wstajemy , wstajemy nie zalegamy no chłopa trza przegonić co będzie nam 2 kilosami przed nosem machał :wink: :lol: :lol: :lol:
Pogratuluj mu i goń " gada" goń :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Monika na XXL jest Foczka tez się z mężem odchudza :D
nie noooooooooooooooooooooo........................... ..żeby do tej godziny spać :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Miłego weekendu z mężem dietkowego :D :D
ja wczoraj wstałam bardzo porzadnie, ale w rezultacie kompa nie zaliczylam. Jakos nie mialam nastroju na pisanie. uczniowie mi sie przedswiatecznie chca lenic. Co oni nie wiedza, ze u mnie brak kasy po wyjezdzie :?: :shock: :wink:
dzis piekny dzien wiosenny, wieczorem basenik, czyli sama radosc.
Slomka juz ok. Wysylam Jej Twoje pozdrowienia, zreszta jak widac po ilosci maili ze smieciami, ktore dostaje i wam przesylam, Slomeczka wrocila do roboty :lol:
dochodzę do wniosku, że nie mam racji, moje tzw. "rozsądne" metody odchudzania są do d.u.p.y. :evil: Jak kiedyś nie odchudzałam się według przepisów, tylko przestałam żreć, to schudłam. Andrzej teraz też w dwa miesiące schudł 12 kilo, a ja... no właśnie, widac po suwaku. DO bani takie odchudzanie. Zachowuje się ono, jak wszystko w moim życiu, to nie ja nim władam, tylko posiada swoje życie własne i to nawet nie sekretne.
Z Okazji swiat Wielkiej Nocy zyczę: usmiechow bez liku przy wielkanocnym stoliku... Przajaciol wielu, duzo w portfelu, Dyngusa mokrego i czasu radosnego A przede wszystkim prawdziwych i uczciwych przyjaciół, szczęścia w miłosci i spelnienia marzen!
http://kartki.onet.pl/_i/d/kurczak_zajac_d.jpg
Monika :shock: :twisted: :twisted: :twisted: Ty się już niczego nie boisz :?: :?: :?: Tyle dni nic nie piszesz :?: :?: :?: do pisania się weź i jakiś raport nam tutaj zdaj 8) 8)
Dorotka, jaki raport?! Po świętach?! Oszalałaś?!
Wkurzam się tylko na siebie, ale dziś pograłam w pinga. Znów było fajnie :)
po świętach trzeba dojść do siebie potem raporty pisać :wink: :wink: co nie :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
sportuj się sportuj to najlepsze wyjście :D
Monia, absolutnie nie jedzeniowy ma być ten raport. :lol: Coś Ty, na taki masochizm absolutnie Cię nie narażam :lol: :wink:
no, ja mam nadzieję :D
ale chyba sioę po raz kolejny zawzinam w sobie, może tym razem juz na serio. Jak patrzę na Andrzeja, to mi się podoba i ja też tak chcę. Może to on będzie moją motywacją (MUZĄ) do tego, żeby łaskawie schudnąć wreszcie.
Chwilowo sportowo ma szansę wyjść ciekawie, bo na wtorki mamy znów salę, soboty basen a w środy zobaczymy z Mamą, albo ping pong, albo kometka.
suwak mi się zepsuł. Nie widzę go. też bym się zepsuła, jakbym tyle wskazywała :?
dwa dni udało mi się zmieścic w 1000. Dziś jadę na grilla.
No ale nie ukrywam, że się cieszę ze spotkania z przyjaciółmi. Postaram się nie szaleć
udało się nie szaleć. Nie liczę ile zjadlam, bo liczenie dziś to i tak musztarda po obiedzie. Ale myśle, że jak na grila nie było źle.
Witam wracam do diety i dlatego przypominam się i pozdrawiam
Niech świat nam pachnie
37 lat; 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006; 116 kg; BMI 43,13 otyłość
Ostatnie ważenie: 17.04.2007 108 kg - BMI 40,15
POWOLI, POWOLI NAWET KONICZYNKA DOJDZIE NA METĘ
Kontrola wykonania planu w tym tygodniu:
1. 5 posiłków dziennie (7.00; 10.00; 13.00; 16.00; 18.30) :lol: - wykonane !!!
2. 2 litry wody dziennie :lol: - wykonane
3. ćwiczenia + spacery (min.20 minut dziennie) :oops: - nie.....
4. nie łączenie węglowodanów z białkami :oops: - nie.....
5. nie więcej niż 250g na jeden posiłek (obiad nie więcej niż350g) :oops: - nie.....
6. jedzenie dużo warzyw :lol: - wykonane
7. jedzenie raz dziennie owoców :lol: - wykonane
8. nie jedzenie słodyczy :oops: - nie.....
9. nie picie alkoholu :lol: - wykonane
10. nie jedzenie po godz.19.00 :lol: - wykonane
11. pozytywne nastawienie do życia :) - staram sie staram...
12. nie więcej niż 1500kcal na dzień :twisted: - yyyyy chyba narazie nie liczę kalorii
13. sen minimum 8 godz. :lol: - wykonane
14. stosowanie kosmetyków wyszczuplających :oops: - nie.....
15. raz na tydzień – peeling kawowy + workowanie :oops: - nie.....
Takija - pięknie. Całkiem nieźle Ci idzie wykonanie planu. Sporo punktów jest na tak :D
a ja z tym tysiakiem mam ostatnio straszliwy problem :? za żadne skarby nie chce mi tyle wyjśc :? Zawsze jest więcej :?
no, u mnie to ten tysiąc też ciągle szwankuje. Jak jednego dnia się uda, to następnego nawalam. Ciężka sprawa.
Ale za to dwa dni pod rząd w ping ponga grałam :)
ale Ci przynajmniej od czasu do czasu wpada ten tysiaczek, a ja nic... :?
niestety, za rzadko, bo nic z tego mie wynika :(
wypisałyście się wszystkie z "30" :?: :?: :?: :shock: :? :? :?
Nikt się nie wypisał, no co ty DOrtoka, oszalałaś?! Czasu jakoś tako nie bardzo jest. A jak ja wieczoerem się dorwę to już was nie ma i nie chce mi się samej zee sobą gadać. Więc gram w mój prezent (oszalałam, stara głupia - gruba i nie rośnie, w Simy gra :shock: ) :lol:
Co do diety, to do wieczora jest wszystko ok, przychodzi wieczór i jestem głodna, alebo mi się coś chce albo cuś. DObrze, że sport mam, bo dwa razy w tygodniu w coś gram (ping pong, a dziś badmington był) i raz basen. Ale i tak nie chudnę. przyzwyczaić się muszę, że tak wyglądam, jak wyglądam i koniec. Komu nie pasuje, jego problem.
Napisałam list do tego u nas linku: lekarz radzi, jak to w mojej sytuacji bez macicy bez hormonów pomagających. Dostałąm odpowiedź standard dla każdego, nie jeść słodyczy tłuszczy, sratatara, czyli to, co znamy na pamięć, przedruk chyba z czegoś, co mogę przeczytać wszędzie. niniejszym dziękuję. :?
No, dobrze, jakby niespodziewanie goście jacyś wpadli to proszę:
http://images.quelle.de/is-bin/inter...8201_a_600.jpg
http://zaprasza.net/zf/kama03.jpg
http://www.michas.com.pl/images/ciasta/P2240068b.jpg
http://www.srcf.ucam.org/~rhw27/new-...9343prague.jpg
http://www.bugaboocreeksteakhouse.co...0526122759.jpg
To ja pije Bev, za Twoje zdrowie i za 100 strone - JA, tzn NIESPODZIEWANY GOSC 8) 8) :wink:
:lol: :lol: :lol: to i ja się poczęstuję :lol: :lol: :lol: chyba jeszcze nie ześmierdło i nie zwietrzało, co :?: :lol: :wink: . W końcu od piątku to troszkę czasu :lol: :wink:
no to jeszcze nie setna strona... ale niedaleko.....
hmm... wszyscy się weekendują ... :? :? :? :?
no to postawię jakąś kawkęi może tym Cię ściagnę na forum :lol: :wink:
http://mackemsteve.typepad.com/eat_c...006_105631.JPG
Czesc Beverly :)
Wiem, że się tu nie pokazuje, ale juz co najmniej dwa razy mialas pojawic sie na spotkaniu zebym mogla Cie poznac i jakos to nie wyszlo :(
Teraz szykuje się kolejna szansa na spotkanie w Wawce :)
moze tym razem się uda :)
wiecej info u mnie na wątku :)
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...asc&start=2380
Monia :lol: :lol: :lol: :lol: zdaje się, że dzisiaj masz imieninki :lol: :lol: :lol:
moc najserdeczniejszych i najsłoneczniejszych życzeń :lol: :lol: :lol:
http://www.bogucin.pl/archiwum/kwiaty.jpg
Dorotka, dziękuję.
emkr, postaram się, ale się wstydze tego, jak wyglądam i ... ale zobaczymy
No coś ty? daj spokoj, przeciez wszyscy mamy troche za duzo tu i owdzie, a u mnie jest nawet wiecej niz troche :oops:Cytat:
Zamieszczone przez Beverly
muszę spojrzeć do Ciebie na wątek, to dam znać, czy dam radę. uczniowie mis ię przed końcem roku rozmnażają :)
a w sprawie odchudzania: trzeci dzień na tysiącu, ból głowy jak stąd do Krakowa.
100 wybila a ona cicho jak mysz pod miotla :evil: :evil: :evil: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A co Ty tak szybko uciekasz?? jakos ostatnio mam pecha, co ja jestem to Ciebie jz nie ma, albo na odwrot :? :? :? :?
emkr - ja moge sie zaliczac do szczesciar, ktore mialy okazje poznac Monike osobiscie, ona ma roszke za duzy kompleks, i sporo przesadza jezeli chodzi o jej wyglad, nie jest tak zle jak Monika siebie opisuje, Monia jest bardzo super dziewczyna, do tanca i do rozanca ( jak to sie mowi) a przeciez tu sa same dziewczyny co to by z siebie co nie co zrzucic chcialy, co nie ?? :wink: :wink: :wink: :wink: Monia, nie daj sie namawiac na to spodkanie, IDZ :!: :!: :!: :!: :!: :!:
nie miałam dziś czasu grzebać po strona ch i przed weekendem nie będe miała. To mam nadzieję że się uda jeszcze zdążyć.
A, ja mam jeszcze odchudzającego się rodzynka, to on też może, czy to raczej babskie towarzystwo? On mojego wątku nie czyta, to możecie powiedzieć szczerze.
A czwarty dzień wytrzymałam na tysiączku. Dzielna jestem, nie?
Monia, ja trzeci dzionek :lol: :lol: :lol: :lol:
Gdzide te zdjęcia nowej Moniki :?: :?: :?: :roll:
nie moge załadować na image shacka, za chwilę mnie szlag trafi