Czy moge sie do Was dolaczyc?
Tak sie blakam po tych stronach od kilku dni i zastanawiam sie gdzie sie przylaczyc. Moze pozwolicie bym do Was dolaczyla. Mozna sie na tej stronie zagubic tyle tego wszystkiego. Powinnam sie chyba przedstawic :D Mieszkam za oceanem juz 14 lat, jestem grubiutka i postanowilam sie do tego przyznac i cos z tym zrobic. Pierwsze dni byly tragiczne, glowa mnie bolala, czekolady mi sie chcialo, siedzialam sama w domu, teraz juz jest calkiem fajnie. Dzisiaj nawet wstalam bez budzika o 7:00 rano i o 9:00 po kawie juz bylam na basenie. Kiedys duzo plywalam ale to bylo kiedys, dzisiaj po 15 stu minutach intensywnego plywania juz mialam dosyc. Ale to byl tylko pierwszy dzien. W garazu stoi rower i tak sie do niego przymiezam od kilku lat, wiem wstyd...ale to prawda :oops: Dwa i pol roku temu bylam ciezko chora i po kilku operacjach walczylam o zycie, wygralam i po wielkiej wygranej przyszedl dolek taki dziwny bo przeciez zyje. Przytylam 30kg i musze cos z tym zrobic po czuje sie jak wieloryb i jak tak dalej bedzie to kilogramy beda tylko przyklejac sie i jeszcze troche dojde do 100 kilosow.
Na uczelni gdzie pracuje i koncze magistra jest mala silownia i mam zamiar chodzic, juz postanowilam... tylko by to nie byl slomiany zapal... Dlatego tez potrzebuje Waszego wsparcia. I jeszcze jedna wzmianka, tutaj jest prawie caly rok lato i nie moge sie chowac za glugimi swetrami i dlugimi spodniami bo strasznie glupio to wyglada kiedy ludzie chodza rozebrani do oporu. Prosze o wsparcie i obiecuje ze chetnie sie podziele moimi poradami i zyciowym doswiadczeniem. Przyjmiecie mnie?? :?