Pomóżcie mi - ważę 135 kg!!
Pomóżcie mi proszę!!
Już nie daję sobie rady z tym jedzeniem! Obiecuję sobie, że wezmę się za siebie a tu kolejny dzień i jem więcej. Udaje mi się wytrzymać na diecie z 4 dni a potem klapa i wracam do obżarstwa!
Jest mi tak ciężko ze swoją wagą! Bardzo chcę schudnąć a nic z tego nie wychodzi!
Jem bardzo, bardzo dużo ( inaczej pewnie tyle bym nie ważyła)
Bardzo szybko się męczę i coraz częściej zostaję w domu bo się po prostu siebie wstydzę.
Nie wiem jak się zabrać do tego wszystkiego. Jak spokojnie dietkować. Nie wiem.
Zapętliłam się w to wszystko.
Chciałabym być po prostu zdrowym, normalnym człowiekiem. Bardzo mi ciązy ta waga, mój wygląd :(
Jak już zabieram się za odchudzanie to jem mało bo chcę zeby to całe sadło szybko zniknęło, ale nie daje rady na takiej diecie :(
Robiłam badania - wszystko w normie. Jedynie tarczyca (niedoczynność) ale już się leczę, jednak dowiedziałam się, że w moim wypadku nie ma to większego wpływu na to ile ważę.
Sama jestem sobie winna, bo jem i jem :cry:
CZasami po prostu staram się tego nie zauważac, nie zauważać swojej osoby. Czasami próbuję popatrzeć na siebie jak na normalnego człowieka. Mogę tak sie zachowywać wiele dni, ale w końcu coś pęka i widzę rzeczywistość. Wielką, grubą kobietę! Wtedy nie chce mi się normalnie żyć! I wtedy całkiem się poddaję i jem, jem. I robię się coraz grubsza.
Dłuższy czas męczyłam się z ciężką depresją. Zostawiłam ten problem za sobą. W czasie depresji przytyłam ponad 60 kg! Uciekłam po prostu w jedzenie. Jestem już zdrowa i nie powinnam sie już obiadać. Wydaje mi się, ze po prostu przez 7 lat nauczyłam się w taki sposób siebie pocieszać, zajadać stres. Z każdym rokiem tyłam więcej i więcej, mój żołądek rozszerzał się a jedzenie stało sie moim przyzwyczajeniem.
Wiem, ze sama już powinnam to zwalczyć ale sama nie potrafię. :cry:
Wszędzie w gazetach są różne diety, ale ja nie dam rady na niej wytrwać. Nie wiem jak mogłabym wytrzymać na diecie 800 kcal jedząc teraz 4-5 tysięcy kalorii. Sama nie wiem jak można tyle jeść. Ale ja jem praktycznie same kaloryczne jedzenie :(
Przecież ja w ogóle o siebie nie dbam, sama robię sobie krzywdę i wprowadzam sie do grobu :!: :cry:
:cry: Pomóżcie mi proszę, doradzcie jak zacząć dietę, co jeść, ile jeść. :cry:
Chcę normalnie żyć ! :cry: