Pomóżcie mi proszę!!

Już nie daję sobie rady z tym jedzeniem! Obiecuję sobie, że wezmę się za siebie a tu kolejny dzień i jem więcej. Udaje mi się wytrzymać na diecie z 4 dni a potem klapa i wracam do obżarstwa!

Jest mi tak ciężko ze swoją wagą! Bardzo chcę schudnąć a nic z tego nie wychodzi!
Jem bardzo, bardzo dużo ( inaczej pewnie tyle bym nie ważyła)
Bardzo szybko się męczę i coraz częściej zostaję w domu bo się po prostu siebie wstydzę.

Nie wiem jak się zabrać do tego wszystkiego. Jak spokojnie dietkować. Nie wiem.
Zapętliłam się w to wszystko.

Chciałabym być po prostu zdrowym, normalnym człowiekiem. Bardzo mi ciązy ta waga, mój wygląd

Jak już zabieram się za odchudzanie to jem mało bo chcę zeby to całe sadło szybko zniknęło, ale nie daje rady na takiej diecie

Robiłam badania - wszystko w normie. Jedynie tarczyca (niedoczynność) ale już się leczę, jednak dowiedziałam się, że w moim wypadku nie ma to większego wpływu na to ile ważę.

Sama jestem sobie winna, bo jem i jem

CZasami po prostu staram się tego nie zauważac, nie zauważać swojej osoby. Czasami próbuję popatrzeć na siebie jak na normalnego człowieka. Mogę tak sie zachowywać wiele dni, ale w końcu coś pęka i widzę rzeczywistość. Wielką, grubą kobietę! Wtedy nie chce mi się normalnie żyć! I wtedy całkiem się poddaję i jem, jem. I robię się coraz grubsza.

Dłuższy czas męczyłam się z ciężką depresją. Zostawiłam ten problem za sobą. W czasie depresji przytyłam ponad 60 kg! Uciekłam po prostu w jedzenie. Jestem już zdrowa i nie powinnam sie już obiadać. Wydaje mi się, ze po prostu przez 7 lat nauczyłam się w taki sposób siebie pocieszać, zajadać stres. Z każdym rokiem tyłam więcej i więcej, mój żołądek rozszerzał się a jedzenie stało sie moim przyzwyczajeniem.
Wiem, ze sama już powinnam to zwalczyć ale sama nie potrafię.

Wszędzie w gazetach są różne diety, ale ja nie dam rady na niej wytrwać. Nie wiem jak mogłabym wytrzymać na diecie 800 kcal jedząc teraz 4-5 tysięcy kalorii. Sama nie wiem jak można tyle jeść. Ale ja jem praktycznie same kaloryczne jedzenie

Przecież ja w ogóle o siebie nie dbam, sama robię sobie krzywdę i wprowadzam sie do grobu

Pomóżcie mi proszę, doradzcie jak zacząć dietę, co jeść, ile jeść.

Chcę normalnie żyć !