-
OJ Sissy, a co to jest ta dieta norweska? Zawsze mi się wydawało, że to dieta kopenhaska tylko pod inną nazwą.....
Hmmm.....sama już nie rozumiem :lol:
W każdym razie uważaj, bo od takich cudownych diet mogą się później różne złe rzeczy w organizmie dziać
Pozdrawiam serdecznie......teraz już nieopuszczająca :lol:
Uno
-
Ja jeszcze do ciuchów nawiąże - wiem, że to trauma iść do sklepu i przymierzać ciuchy, które sa za małe lub usłyszeć, ze nie robią takich rozmiarów. Ja od dobrych kilku lat nie odważyłam się wejść do wranglera i poprosić o jeansy w moim rozmiarze. Ostatnim razem jak tam byłam to zaporoponowali mi unisex, bo damskich juz takich nie robią a ja w tej przmieżalni wciążn ie mogłam się zmieść w coraz większe pary, aż w końcu kupiłam za małe, żeby nie było że aż taka gruba jestem :)
No ale teraz juz z kupowania za małych rzeczy wyrosłam i nie robie juz takich głupot :) wręcz przeciwnie - kupuję często za duże bo mam obsesje na punkcie wylewających sie boczków z nad spodni :) no ichodze w zaduzych spodniach, chodzę bo biegać nie mogę, bo mi spadają, więc nie ma mowy o dogonbieniu autobusu, no chyba, zebym przy okazji chciała streptease zrobić :) ale boczków nie mam :)
Biodrówki odradzam każdej z nas - bo to i boczki i wsyatjący brzuszek - nie można w tym ładnie wyglądać :) A co do zakupów ciuchowych to ja stosuję takie zasady- nigdy nie wchodzę do sklepów, gdzie ciuchy są na mnie ewidentnie za małe typu Pretty Girl, Pimkie i tak nic tam nie kupię więc po co się stresować, na szczęście większość sklepów jest samoobsługowa, więc odpada wstyd z proszeniem o rozmiar, do przymierzalni staram sie brać zawsze dwa rozmiary ten o którym myslę i rozmiar większy, zebysie nie załamywała tylko szybko załozyła większa, albo żebym sie podbudowała, że te większe to jak worek na mnie.
Dziewczyny jest mnóstwo sklepów z fajnymi ciuchami, które poza 38 robią też 44 :)
Buziaki i udanych zakupów
-
-
[/b] :arrow: UNO!!! To jest link do tej diety,dostalam od Boksity z forum,wiem,ze jeszcze kilka Dziewczyn z forum sie odchudzalo i sa zadowolone.Luna pisala,ze dobrze skurcza zoladek
http://www.fbb.pl/index.php?showtopic=13656
:arrow: Annaise,ja tez nie wchodze do firmowych sklepow ze spodniami,bo nie mialabym na to nerwow :twisted: :!: Przewaznie chodze na zakupy sama,bo nie lubie nikogo denerowac,ze na mnie nic nie pasuje,po co ktos ma sie meczyc tyle pod przymierzalnia... :( Spodnie zawsze nosze ze strechu :(
Ale jestem pelna wiary,ze niedlugo wszystko sie zmieni i zmieszcze sie w 38!!!
Pozdrawiam!!
-
ja mam ciągle jeszcze w głowie stary rozmiar i od razu sięgam w sklepie po 44 :wink:
ale faktycznie prawie wszystko jest szyte na chudziutkie dziewczyny, a jak juz jest coś ładnego większego to bardzo drogie.
-
SiSsi a ja Ci przyszlam dac pstryczka w nos,,powiedz mi kochanie jak mozesz odkladac diete ze wzgledu na grilla ? :twisted: u jak by kazda z nas tak odkladala bo grill bo obiad bo piwo bo lody,,,toby efekty byly marne,,odchudzasz sie,,,to odchudzaj sie :) no wkoncu chcesz sie pokazac :) niech no ja jeszcze raz przeczytam ze przekladasz diete,,,ale na szczescie nie przelozylas :) na Twoje szczescie ;)
ach te ciuszki,,ja juz zaczelam szalec jesli chodzi o zakupy,,choc mam jeszcze kilka kg nie moglam sie oprzec pokusie ,,,,jej bo tak sie cieszylam ze moj kuper w cos wchodzi,,,teraz nr spodni moj to 30 ,,, a jak wiadomo w tym rozmiarze jest juz troszke spodni,,a co do Ciebie ,,, ,,, jeszcze minus te 6 kg,,i tez poszalejesz ..zanim skusisz sie na grilla pomysl o 38! buziakiiiiiiii paapsie
-
Sis, przede wszystkim gratulacje z okazji nizszej wagi i plaskiego brzuszka :D
Jestem pewna, ze wkrotce bedziesz mogla kupowac to co bedziesz chciala, i nie wierze ze musisz szukac NAJWIEKSZYCH rozmiarow, to w czym ja bym chodzila gdyby to byla prawda? Nawet na mnie niektore ciuchy sa za duze :wink:
Co do norweskiej - to musze sobie poczytac, nie slyszalam...
-
witaj Sisi! :)
widze, ze sobie radzisz i dajesz rade!
pisz jak tam kolejne dni- dietka i cwiczonka
-
No, poczytałam sobie trochę o tej dietce... mnie szybko by chyba chciało się zastąpić te jajka jakimś mięskiem z kurczaka lub rybkami...
no, ale mam nadzieję, że tobie się uda, trzymam kciuki :wink: :wink:
już zaczęłaś? jak pierwszy dzień? i kolejny??
ćwiczonek nie zaniedbujesz? :lol: :lol:
-
Sissi ja trzymam kciuki za twoją dietę i podziwiam strasznie, bo mnie od czytania się słabo zrobiło. Umarłabym bez kolacji :) bo ja wieczorem to bym się dała zabić za jedzenie :) no może nie zabić, ale trochę tortur to bym zniosła.
Trzymam kciuki i napisz jak było :)
-
Witajcie!!!
Czuje sie wspaniale,DRUGI dzien norweskiej :!: Co prawda toTYLKO :wink: drugi dzien,ale wczoraj szlo mi bardzo dobrze,bez zadnej naaajmniejszej wpadki :D
Jajka gotowane maja do siebie to,ze jak spozywa sie je ugotowane (lekko cieple) swietnie zapychaja zoladek,ze nie chce sie jesc.Wczoraj pisalam na innym forum z taka dziewczyna ,ktora tez przeprowadzala ta diete i kazala mi niczego nie pomijac w jadlospisie.Jest tam np.seler naciowy-niby pomaga palic szybciej tluszcz,to samo grejprfuty trzeba je jesc i nie wolno zamieniac np.z pomaranczami,bo one niby pomagaja znizac cholesterol ....Tak mi wczoraj ktos tlumaczyl,ile wtym prawdy nie wiem.
Ale jestem pewna,ze dalej chce stosowac ta dietke,mam cel zobaczyc 7 z przodu :D
:arrow: Magrpu ,cwiczonek nie zaniedbuje,juz wpadlam w nalog;)
Jestescie Kochane,ze mnie odwiedzacie!Sissi76
http://img54.imageshack.us/img54/903/810yw.gif