:wink: :lol: :wink: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Korni
Wersja do druku
:wink: :lol: :wink: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Korni
no właśnie, a czy ktoś się nas spyta czy my chcemy wytrzymać dłużej, bo to tak wygląda jakbyśmy to my kobiety były marudne, chumorzaste, leniwe i bóg wie co....hehehe....a tak przecież nie jest :wink: nasi mężowie też mają pms, przynajmniej niektórzy :wink:
Ha ha ha
A mój ze mną ...25 i też cały czas jestesmy szczęśliwi :lol: :lol: :D :D :D :D :D
buziaki H
Mój nie ma :lol:
czy powinnam się martwić ????hiiihiiiiiiiiiii
Daniczku, milo Cie widziec w takim nastroju. Mowisz, ze nie masz motywacji do dietki? Alez masz, przeciez gdybys nie miala, rzucialabys ja w diably :twisted: Poza tym sama mozliwosc przebywania na tym forum jest fajna motywacja :lol:
Trzymaj sie dalej tak dzielnie a waga bedzie sobie powoli odpuszczac :D
Mój już 11 się ze mną "męczy" :lol:
Ale temacik się "zrodził" :D
Moj jest ze mna ponad 2..miesiace :>>>>
Co do marudnych zon..czasem mam wrazenie ze to oni robia wszystko zebysmy byly marudne hehe :) Zamiast wyrzucic smiecie od razu - pozwalaja nam zebysmy powtoorzyly to jeszcze z 10 razy :>> Tak pozatym sa kochani :D
Korni skad wiesz, moze oni tez sie dziwia, ze z nimi wytrzymujemy. :wink: A my stawiamy sobie takie pytania bo wiemy co za diabel w nas siedzi. Hehehe. :wink:
Hindi a 25 to juz srebrne wesele?? :roll: Chyba tak. Tutaj w Danii taka uroczystosc obchodzi sie bardzo hucznie i organizuje duze przyjecie. :D A Wy jakos swietowaliscie?? Moj tez nie ma pms i cieszyc sie z tego trzeba a nie zamartwiac. Zreszta tak na dobre sprawe to ja tez nie mam. :wink:
Buttermilk oj tak to forum jest ogromna motywacja. No i teraz Ty sie dla mnie stalas bo mnie juz przegonilas i musze Cie gonic. :wink: Slicznie wyglada Twoj suwaczek!!! :D
Stopciu no temacik calkiem, calkiem. :wink:
Foczko jak milo Cie znowu widziec. :D Masz absolutna racje. :wink:
A teraz moj raporcik z dnia dzisiejszego i musze napisac, ze troszke sie przejadlam na obiad ziemniaczkami puree odgrzewanymi na patelni z wczorajszego obiadku, ale byly takie dobre. :twisted:
Sroda:
Sniadanie:
:arrow: 2 kromki chleba razowego z maslem,
:arrow: 4 bardzo cienkie plasterki wedliny,
:arrow: ogorek,
:arrow: 1 kawa z mlekiem 1,5% tl.,
II sniadanie:
:arrow: jogurt,
:arrow: 1 jablko,
Obiad:
:arrow: ziemniaki puree, :oops:
:arrow: surowka z kiszonej kapusty,
:arrow: 3,5 kotlecikow mielonych tzw. frikadele, (w przeliczeniu na kotlety mielone to bedzie jakies 1,5 kotleta),
Kolacja:
:arrow: 1 banan,
Kilka herbat w ciagu dnia.
Dzien chyba moge zaliczyc na plus bo mialam dzisiaj kilka ciagotek, ale sie oparlam pokusom. niesty moj maz nie i zjadl cztery male deserki czekoladowe, rzekomo zakupione dla Danielka. :wink:
Kochane przesylam wam buziaczki i zycze kolorowych snow. Sama tez zaraz zmykam do lozeczka bo dzisiaj ciezko mi bylo wstac. :D
Kasiu pozdrawiam :P
Gratuluję silnej woli :P :P :P
http://img503.imageshack.us/img503/8...4533186ng9.jpg
Aniu ja Ciebie rowniez pozdrawiam. A o jakiej silnej woli piszesz bo nie bardzo rozumiem?? :wink: :lol: