Zgadzam sie z dziewczynami - przy Twojej wadze,to stanowczo za malo kalorii :!: :!:
Trzymaj sie :!: :!: :!:
Wersja do druku
Zgadzam sie z dziewczynami - przy Twojej wadze,to stanowczo za malo kalorii :!: :!:
Trzymaj sie :!: :!: :!:
Witaj Smiejko :!: :D
Popieram przedmowczynie (przedpisarki).
Mozesz spokojnie dorzucic sobie ze 200 kcal, za to obowiazkowo musisz zwiekszyc liczbe posilkow, wtedy poskromisz glod. Staraj sie jesc nie rzadziej, niz co 3 godziny - glod pojawia sie mniej wiecej w takim odstepie od poprzedniego jedzenia. Domyslam sie, ze chcialabys chudnac wzglednie szybko (jak chyba kazda z nas), stad wziely sie ostre restrykcje zywieniowe, ktore sobie narzucilas, ale mozesz mi wierzyc, ze nic tak nie pobudza metabolizmu, niz czeste jedzenie malych porcji. Wyprobowalam to na sobie. :wink: Jedzac 4 posilki chudlam tak samo jak jedzac 5, wiec po co sie niepotrzebnie ograniczac i cierpiec przy okazji. :?: :wink:
Jesli chodzi o sama diete, to jest dobrze. Zolty ser powinien byc lajtowy. :wink:
Trzymaj sie mocno :!:
Pozdrawiam
Jeżeli do tej pory jadałaś 5000 kcal to przejście na 1200 jest zbyt drastyczne przy rozepchanym żołądku. Moje rady?
- Nie podjadaj. Wyznacz sobie stałe pory posiłków, niech to nawet będzie co 2 godziny jeśli co 3 nie wytrzymasz - trzy posiłki "główne" i kilka drobnych przegryzek
- Zmniejsz porcje - to metoda Devoree i chwała jej za nią :) Postaraj się nie jeść jednorazowo więcej niż 250-300g. Głodna nie będziesz a żołądek powoli się obkurczy
- Więcej pij - między posiłkami, nigdy w czasie posiłku. Nawodnisz się, trochę zapchasz "dziub" głodowi i nie rozepchasz żołądka
- Patrz CO jesz - niech to będą rzeczy mniej kaloryczne, czyli słodycze i tłustości wywal za drzwi lub chociaż drastycznie ograniczaj.
- Korzystaj z dzienników tu na Forum na stronie głównej - zapisuj co i ile jesz. Przydaje się to do monitorowania diety i wyłapania "brzydów", które niepotrzebnie podnoszą ilość wchłanianych kalorii
- Poczytaj wątek Devoree i jej pomysł na dietę własną ze wspaniałymi efektami, wątek Triskell - wspaniałego chudego gryzonia :) oraz Hybris - dla każdego jest inna droga do sukcesu, ale pewne elementy są zawsze takie same :) Szukaj wątków dziewczyn z sukcesem i metodą
Według mnie na Twoim etapie kalorie nie są najważniejszym zmartwieniem, bo najpierw powinnaś obkurczyć żołądek. A to musi potrwać. Potem ograniczysz kalorie. Oczywiście lepiej byś jadła mniej kalorii, ale one znikają w czeluściach przyzwyczajenia i znów jesteś głodna i jesz więcej a żołądek się nie kurczy.
To tyle ode mnie na razie. Wpadnę się jeszcze powymądrzać czasem :)
My tu gadu gadu a Justynka nam gdzieś się zapodziała... :shock:
Witam kochane!!
Nie było mnie troszku, ale nie zawsze mam czas żeby zawitać :( No i oczka musze oszczedzać bo strasznie mi wzrok leci... Pffffffffy
No i mam takie pytanie. Stosuję dietę od 8 dni i schudłam 5 kg!! :shock:
No nie wiem co mam o tym myśleć. Jem 5 małych posiłków o wartości 1200 kcal. Codziennie godzina aerobiku i spacery. Ale ponoć u osób otyłych w pierwszym tygodniu bardzo dużo spada.
Tak cyz inaczej bardzo się cieszę!
Pozdrawiam wszystkich!!
5 kg w 8 dni to rzeczywiście dużo, ale tak jak wspomniałaś u osób z dużą wagą wyjściową to normalne, musisz tylko pilnować, żeby w kolejnym tygodniu ubytek wagi zmniejszył się, bo nie można zbyt szybko chudnąć, a tak w ogóle to gratuluje tych 5 kg :):) brawo :):):)
nie zapomnij o cialko zadbać - bardzo dużo tracisz, az nie wiem czy nie za duzo, czy niezbyt intensywnie, ale to Ci na pewno nasze ekspertki napisza.
co do cialka to koniecznie balsamy ujedrniajace
Gratulacje! Na poczatku rzeczywiscie idzie latwiej, potem zaczynaja sie schody i wtedy wazne jest zeby sie nie poddawac i piac sie dalej.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za dalsze uciekajace kilogramki :D