-
Takijko, a ja oddam ci mojej siły, aby lżej było ci dźwigać wszystkie te problemy.
A Ania jak sama pójdzie do szkoły i zamknie mieszkanie to pochwal ją od nas, za to że jest taka samodzielna, odważna i dorosła :)
życzę ci z całego serca, aby twoje kłopoty szybko się skończyły i nie były przeszkodą w twoim odchudzaniu
3mam kciuki za ciebie :wink:
-
Cześć Takijko, dobrze że znów się pojawilas. Szkoda że masz problemy. Ale nam możesz się wyżalić (mi to pomaga). Niestety nie wiem jak mogłabym Tobie pomóc. Trzymaj się :D
-
takijko, ja wczoraj też na mojego d. pomarudziłam a ten po pracy wrócił skruszony i może nie obiecał poprawy, ale chociaż raz wiedział że źle zrobił...więc może chłopy są reformowalne i kardloz ma rację :wink:
pozdrawiam :lol:
-
Zaskakuje mnie Twój chłop. Dobrawdy zaskakuje. Zrobił wypadek niech się martwi. A Ty sobie nie zawracaj głowy. Nie da się odpowiadać za wszystkich. A za dziecko jednak trzeba przez jakiś czas :) .
Poza tym ja mam zasadę, że ma mi z chłopem być lżej niż bez niego. I jakbym miała się dodatkowo za faceta martwić, to bym mu podziękowała bez wahania. Bo ja egoistka jestem i nie dam sobie wmówić, że to złe.I mój mąż świetnie o tym wie.
-
pozdrawiam i zycze miłego tygodnia
-
-
Jestem - dzięki za pamięć - znów miałam trochę nawarstwienia spraw dlatego nie miałam czasu tu wejść - dietę staram się dalej stosować, choć zaczyna mi się bardzo zimno robić po prostu cały czas jest mi zimno...- dalej nie ćwiczę :oops: -proszę za mocno nie bić :oops:
W sobotę nakupiłam a w niedzielę zrobiłam sałatkę - wyszły mi dwa wielkie gary tej sałatki podejrzewam że do końca tygodnia będę ją jadła.... – sosów do niej zrobiłam 4 i dopiero porcję do zjedzenia doprawiam, dzięki temu nie psuje się.
W domu już spokojniej, Ania powoli przyzwyczaja się do wychodzenia samej z domu. Za tydzień mają pasowanie na ucznia, i dodatkowo w ten dzień szkoła obchodzi rocznice nadania patrona, będzie wielki festyn w szkole dla wszystkich uczniów i ich rodziców – no i wiadomo wczoraj na zebraniu ich wychowawczyni zmuszała nas do deklaracji kto w czym pomoże przy szykowaniu tego festynu :evil: Każdy musiał się do czegoś zdeklarować....Stwierdziłam że jak już muszę coś robić to zrobię tort – bo w każdej klasie ma być jeden tort, ... jak już muszę to niech będzie – a przy tylu osobach będzie okazja by go nawet nie spróbować :lol: No i poza tym tort zrobię w domu a potem na festynie będę już wolna i będę mogła robić co będę chciała. – Wiem ktoś powie że moje podejście jest bardzo egoistyczne – ale przecież ja oprócz tego że jestem matką to dodatkowo też pracuję i nie mam tyle czasu co matki siedzące w domu – a w klasie Ani mało która matka pracuje. A ja i tak będę musiała wziąć urlop by i ten tort upiec i na to pasowanie iść z Anią..
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 18.09.2006 – 107 kg – BMI 39,78
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
-
...takijko, dlatego właśnie że pracujesz dziwię się ze zdecydowałas się na swojski tort, ja to bym pojechała do auchana i kupiła taki za 12 zł śmietankowy i jest...no ale w sumie lubię sama zrobić i potem podziwiać jak inni szamają i chwalą :wink: a tooorty robię dooobre:) tzn z kremu w proszku, ale dodaję np do śmietankowego kawy, i przekładam dżemem z czarnej porzeczki...wychodzi niebo w gębie :wink:
co do ćwiczeń to bić nie będę, ale buta szykuję :wink:
pozdrawiam 8)
-
Zimno to robi Ci się nie od diety, tylko od tego, że jest zimno :lol: Ćwiczenie rozgrzewa na dobry moment :)
-
witaj kochana kup pieprz kajen i dodaj do herbatki pomaga robi sie ciepełko :D
a co do cwiczen to dojrzejesz do tego zobaczysz poprostu chodz na spacery
wiem fajnie sie mówi :wink:
ja tez zaniedbuje ale teraz korzystam z rowerka wieczorem gadam z męzulem przez skype i jeżdze
pozdrawiam