-
Też wcale nie jest mi łatwiej, niż za pierwszym razem. Do dziś wydawało mi się, że wręcz trudniej, ale dziś sobie do ćwiczeń muzyczkę włączyłam i... to naprawdę robi sporą różnicę, jakoś tak szybciej te powtórzenia mijają, bo człowiek mniej o nich myśli (poza odruchowym liczeniem sekund, ale takim bez udziału świadomości).
W każdym razie pierwszy tydzień zaliczony. A u Was? :) To co, Biglady, dołączasz dzisiaj? :) Tylko do ćwiczeń ten kaloryfer zdejmij, bo tak rzucać się od razu na ćwiczenia z takim obciążeniem to trochę zbyt ambitnie ;-)
Uściski :)
-
Melduję, że tydzień Wiederowskiej 6 zaliczony bez zarzutu. Muzyka do ćwiczeń też mi towarzyszy, może nie jest mi łatwiej, ale za to z pewnością przyjemniej.
-
Za mną już 8 dni... ale gdzie się Takija podziała? :shock:
Uściski :)
-
Jestem, jestem, - ćwiczę choć mi ciężko - ale się narazie nie poddaję..
Melduje że dzis udało mi się wejść w dzińsy - w które ostatni raz 3 lata temu się mieściłam :lol: :lol: :lol: :lol: HURRA, Jupi, HURRA, - a przymierzyłam je tak z myślą że jeszcze w nie nie wejdę - a tu zdziwko :lol: :lol: weszłam i nawet mi sa luźne :lol: :lol: :lol: Ale ludzie się dziwią - niektórzy nigdy w spodniach mnie nie widzieli.... :lol: :lol:
Pozdrawiam i życzę by ta zima szybko nam mineła - ale sie dziś zdziwiłam jak zobaczyłam że swiat się zrobił tak biały.....
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 18.09.2006 – 107 kg – BMI 39,78 – :shock: dalej brak wagi :shock:
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
-
Moje GRATULACJE Takijko!!!
to super,ze tak dobrze Ci idzie!!Wiem co to za radosc wcisnac sie w spodnie,ktore dlugo lezaly ciasne!!!!
Miłego dnia!!!
BUZKA!!
http://img205.imageshack.us/img205/3797/18xo7.gif
-
łoł, gratuluję spodni!!!
hm..który to już dzień 6W?? eh, dałam dupki, ale może wejdę w rytm:)
do poniedziałku...lub soboty, jak przyjedziesz na spotkanie:) (pod mcdonaldem, katowice, 11:00)
-
gratulacje
Witam,
ja tak do tematu wciskania sie w zamale spodnie, ktore okazuja sie wreszcie pasujace. radosc znam, ale to wkradajace sie rozleniwienie po smaku malego sukcesu tez.
Wiec: oby takich radosci coraz wiecej, a demobilizacji mniej zycze.
Pozdrawiam
-
Takijko, podziwiam za zapal do szostki, ja jednak jeszcze nie dam sie ponownie skusic :D No i gratuluje luznych spodni, jaka to radosc, prawda? :lol: Dla takich wlasnie chwil warto troszke przycisnac sobie pasa :D
-
Gratuluje!Tez tak chce!
Narazie moje spodnie pasuja!
Mogly by spadac jak 2lata temu!
Pozdrawiam!
-
Dieta zawieszona. ćwiczenia zawieszone - dopadła mnie jesienna chandra....
życie do bani....
kasy brak.....
zdrowia brak.....
humoru brak.....