-
No to spieszę z gratulacjami :D . Ależ Ci to szybko idzie, naprawdę bardzo się z Tobą cieszę. :) A jeszcze dzisiaj przy tych wszystkich pracach domowych sporo kalorii spalisz... tylko prosze sie przy dżemiku pilnować i nie podjadać. Z czego robisz ten dżem?
O rany, naprawdę dwa tygodnie to zazwyczaj u Ciebie trwa? :shock:
Uściski :)
-
Oj ja też uwielbiam podjadać dżem, ale teściowej ;) (przyszłej)
-
No tak ale przy sprzątaniu przecież równiez masę kalori się spala - więc bardzo dobrze.Ja na szczęście mam @ krótko bo 4 dni ale moje siostry i mama tez bardzo często do dwóch tygodni dochodzą, wiem jak bardzo cierpią z tego powodu dlatego Ci współczuję. ( Ja wdałam sie z tym w radziną ojca - moje ciotki też mają krótko) A tak wogóle to jakie dżemy robisz??
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 16.08.2006 – 109 kg – BMI 40,53
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
-
Jolu , pięknie Ci idzie , gratuluję serdecznie !!!Ja też się trzymam właściwej drogi , efektów jeszcze nie ma , ale przyjdą .Poza tym mam czas do września 2007.
Pozdrawiam.
-
Gratulacje ! Brawo! Super Ci idzie!
Wczoraj zakupiłam ślwiki i dżem też by się zdało zrobić przydałby się do rogalików...
Co do @ , moja też się przedłużyła i raczej tak zostanie :roll: do 10 dni, żle się czułam przez to , ale pora się przyzwyczaić.
Sprzatanie...czuję jakbym sprzątała i ngdy nie przestawała , sama szukam czego jeszcze nie robiłam i zawsze coś znajdę, a przy dzieciach :wink: raczej się nie mozna nudzić :lol:
Spokój ważna rzecz! Tego mi najbardziej brakuje.Nie mogę sobie pozwolić na myślenie o czasie , bo wtedy nie ma nigdy spokoju..najgorzej jest wieczorem , jak dom powoli się ucisza , minuty płyną a noc taka długa...
Buziaki!
http://www.superpostcards.com/resour...nny/wsfa38.jpg
-
Kochana Megamaxi! Jestem taka szczesliwa jak gdyby to mi waga pokazala cos fajnego na wyswietlaczu :D :D :D
Tak bardzo ciesze sie razem z Toba! Jestem pewna ze nic juz Cie nie powstrzyma, ze dojdziesz do swojego wymarzonego celu! Przeciez to tak niedawno zaczynalas, doskonale pamietam jak kupowalas wage i jak bardzo balas sie pierwszego wazenia! A tu juz ponad 10 kg za Toba!
Maz na pewno cieszy sie razem z Toba a dzieciaki juz chyba zauwazyly roznice?
Usciski!
-
Kochane dziewczyny,dzięki za gratulacje,ale na takim obszernym masywie,to dopiero małe co nieco,więc tylko ten ,kto mi się bacznie przygląda, mógł zauważyć,że coć drgnęło.....ja przy każdej wizycie w łazience oglądam to swoje cialo :lol: :lol: :lol:
i nic nie widzę :wink: ,ale coś faktycznie drgnęło,bo już mi dwa razy spódnica zjechała z tyłka a przed tem nie mogłam się w niej poruszać :oops:
Tris :lol: dżem już zrobiłam ze śliwek i bananów,polizałam trochę,bez wyrzutów sumienia,bo wyszedł na prawdę pyszny, ale słodki i kiedy tak liznęłam kilka razy ,to mi się aż niedobrze zrobiło, bo tak słodkiego czegoś już długo w ustach nie miałam i szybko sobie musiałam zaparzyć gorzkiej herbatki,ale jeszcze teraz czuję ten słodki smak w ustach i na więcej już nie mam ochoty :!:
Buttermilk :lol: to miło,że się tak potrafisz cieszyć wraz z innymi,jesteś życzliwa...
a dzieci zauważyły,że mniej jem i czas od czasu mnie pochwalą,widzę,że się cieszą.....
Animka :lol: dżem ze śliwek jest pyszny,bo robiłam i ze śliwek i ten mieszany z bananami, były te owoce po bardzo dobrej cenie, a śliwki takie duże jak morele, a morele bardzo drogie,więc pierwszy raz robiłam ten dżem ze śliwek...
co do sprzątania, to u mnie jest to naokoło, jedno się posprząta a drugie...sama chyba wiesz jak to jest....
okien dzisiaj nie myję,bo co chwila pada deszcz,taka jesienna pogoda za oknem,ale ja bardzo taką lubię....
a porządki jeszcze nie skończone ,bo ten dżem zabrał mi trochę więcej czasu niż myślałam...
Jutro odwiedziny koleżanek,więc przydałoby się jeszcze upiec placek ze śliwkami....ale Stopcię taki skusił......no ale przecież trzeba mieć coś na stół dla dekoracji, jak wyszperałam u ciebie,więc spróbuję nie tknąć, bo po dzisiejszym lizaniu, na słodycze nie mam ochoty...
Dorciu :lol: mamy czas do września i nawet ja mam jeszcze więcej czasu-bo mam większy balast do wyrzucenia za burtę,ale musimy go dobrze wykorzystać, cieszę się,że idziesz do przodu!
Takija :lol: pozdrawiam cię serdecznie :lol: o dżemach już wyżej pisałam - widzę,że ty też coć we wrześniu 2007 szykujesz
Nan :lol: a jakie dżemy robi przyszła teściowa :?:
-
Sliwkowo-bananowy?? :shock: Takiego nie jadlam, w ogole to nie lubie drzemow ale tego bym sprobowala, no dobra, tylko lyzeczke bym wylizala :wink:
Spodnica nie klamie, chudniesz nam w oczach! :D
Tak trzymaj! Buziolce ogromniaste!
-
Co ja widze na suwaczku? Megamaxi strasznie sie ciesze ze ci tak dobrze idzie .Gratuluje :D :D :D Idziesz jak burza :wink: :lol:
-
Megamaksiu!!!Ja tak króciutko bo czas mam ograniczony,ale chcę Ci powiedziec,że jestem straszliwie z Ciebie dumna, gratuluję i trzymam kciuki na dalszą walkę!!!!
Buziaczki!!!