jak wam dzien minal?
Wersja do druku
jak wam dzien minal?
No co tam u Ciebie?:)
Jak drugi dzien mminal?
U mnie jest ok, nawet nie mialam kryzysu fakt ze caly dzien mialam zajety pomogl mi wytrwac:)
I to poczucie pustego zoladka - fajne:) i zniknal wydety brzuch jakbym byla w 12 miesiacu;)
pozdrawiam:)
hej dziewczeta :-)
ja tez sie jakos trzymam, ale czego sobie nie odmowilam dzis to cola oczywiscie light.... Co do palenia to na szczescie (czy nieszczescie bo od tamtej chwili utylam 30 kg...) nie pale:-). Chociaz czasami zastanawiam sie, ze moze by tak zaczac palic to moze nie bedzie mnie tak ciagnelo do jedzenia wieczorami.... szczegolnie o 23 czy 24 :oops:
pozdrawiam i do uslyszenia
czesc.
mi dzien minal spokojnie,mialam kryzys wieczorem, bo praktycznie caly dzien siedzialam w domu i pod koniec dnia zaczelo mnie nosic,ale sie nie dalam.
nie jest nawet tragicznie,jak sobie przypominam diete kopenhaska sprzed jakiegos czasu, no to byla tragedia.
no i jest 1,5 kg.mniej :)
a teraz moja wyczekiwana kawa i grzanka.
milego dnia i czekam na wieczorne relacje.
pozdrawiam
Pozdrawiam
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 16.08.2006 – 109 kg – BMI 40,53
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
Witajcie ja zaczełam drugi dzien ogólnie jest dobrze tylko strasznie boli mnie głowa .Mam pytanie jak to jest z tym jogurtem 2/3 czy 2 lub 3 szklanki jogurtu mam dwie dietki sciagniete i na jednej pisze tak a na drugiej tak ,napiszcie jak było u was.Pozdrawiam
czesc.
ja wczoraj zjadlam jeden duzy jogurt.
sama nie wiem dokladnie,ale chyba to nie sprawi wiekszej roznicy,jak zjesz 2 male.
pozdrawiam
hej! uhhh jak ja lubie to uczucie kiedy jestem na diecie :-). Tak sie fajnie czuje i mam tyle energii. Dzis bylam jeszcze na silowni i po powrocie zaraz wazylam 3 kg mniej. No ale coz wiem, ze to woda a na prawdziwy ubytek wagi trzeba sobie zapracowac ;-). pozdrowionka
o rany dziewczyny a gdzie jestescie? nie zostawiajcie mnie samej tutaj.....
ja niestety musze sie przyznac diete rzucilam.
bylo to spowodowane oslabnieciem,a przy moich marnych wynikach ostatniej morfologii stwierdzilam,ze nie bede az tak sie katowac.
przykro mi i bardzo przepraszam.
w srode ide an powtorke badan i jezeli moj stan okaze sie lepszy to pewnie znowu rozpoczne.
cierpie na przewlekla anemie.
pozdrawiam i piszcie,jak wam idzie