Korni ja tez mam czasem ochote budzik przestawić, ale nic z tego
bo potem braknie mi dnia
Bardzo ładny dzień wczorajszy masz za sobą więc życze dalszych takich
i by szefostwo za długo nie siedziało ci nad głową
Wersja do druku
Korni ja tez mam czasem ochote budzik przestawić, ale nic z tego
bo potem braknie mi dnia
Bardzo ładny dzień wczorajszy masz za sobą więc życze dalszych takich
i by szefostwo za długo nie siedziało ci nad głową
no nie wiem, nie wiem Korniczku czy tak łatwo dam się wyminąć :wink: nie zapominaj, że biegam na grupowe fittnesowe spalanie tłuszczu 3 time a week hiiihiiiii
koniecznie :lol:
polecam takie grupowe zajecia , zupelnie inny rodzaj wysiłku .
Dziewczyna , która prowadzi zajecia, na które teraz chodzę jest świetna . wiem to :lol: bo mam porównanie , biegalam już kiedyś na rózne aerobiki i ta jest najlepsza . moze najlepsza dla mnie,. gdyż bardzo mi odpowiada jej propozycja zajęć
Tak więc do dzielo Korniczku :lol: :D
:D 6AWdziała:D:D w 10 dniu widzę efekty - brzuch mniej wystaje :D
Buziaczki południowe przesyłam :P :P :P :P
Przyznaje ze ja do innej formy wysilku niz grupowe zajecia nie umiem sie zmusic , kurcze w grudniu umialam jeszcze sama cwiczyc brzuchy teraz kompletnie nic , a ze nie chodzilam na aerobik caly grudzien forma teraz mozecie sobie wyobrazic scieka ze mnie jak po saunie . Tez juz dosc duzo zaliczylam tych aerobikow i sa lepsze i gorsze ten teraz jest strzalem w 10
Dzen dobry Korni...
...ja tez opstatnio dostalam takiego powera :shock: na szczescie juz mi przeszlo :wink:
milego dnia!
boli mnie głowa....nos pusty....gardło ful czerwone, ale migdały nie wiem czy większe, może ciut....jak tak dalej pójdzie to jutro idę do lekarza....
************
marietto: mi też najlepiej wychodza zajęcia grupowe, ale teraz wygrywa brak kasy i czasu...no może i jedno i drugie by się znalazło, ale kosztem czegoś :twisted: a jak ci się jeszcze podoba, to super że znalazłaś takie zajęcia :D
madziu: pozdrawiam cieplutko :D
foremko: dlaczego na szczęście przeszło :?: to chyba dobrze co?? :D
waszko: noo...mój też wklęśnie :wink:
hindi: z taką porcją aerobiku to ty mnie faktycznie będziesz trzymać na dystans :wink: oj znam to z autopsji ze w domu się oszukuje na ćwiczeniach...choć walczę z tym jak umiem :wink: a weider w kopenhadze? myślę że w twoim wypadku się sprawdzi :wink:
kasiakasz: podziwiam cię za to wstawanie :shock: jutro postaram się go nie przesunąć i na dodatek 10min popedałować dla rozruchu :wink:
bello: super że dołączyłaś do 6-wiczów :D dalsze dni przychodzą z łatwością...zobaczysz, prędzej ci się znudzą niż zmęczą :D a co do sprzątania, to ja też tak miewam...i się dziwię skąd się to bierze, takie 1 dniowe strzały :wink:
A co mi tam! Najwyzej tylko kilka dni pociagne! Dobra, to dzisiaj wieczorem wymolestuje pana W. :wink: :D
Korni, trzymaj tego powerka i nie puszczaj! :D
Korni ładnie wczoraj dietkowałaś...i ruch...wszystko cacy...
W zmaganiach z panem W. będę Ci kibicować a Ty kibicuj mi bo u mnie to już 10 dzień...Bywa różnie ale musimy wytrwać:-)
Buźka.