-
Witajcie po świętach :D :D :D
Napiszę wam w punktach co u mnie słychać :D
- zaczęłam 32 tydzień
- moja waga przekracza już 160kg
- mam kamień w nerce
- zapalenie cewki moczowej ( krew w moczu)
- zwiększone leki na nadciśnienie
- kolejny antybiotyk i powikłania po antybiotyku :oops:
- w domu jak w kalejdoskopie :?
- na własną prośbę wyszłam ze szpitala bo nikt nie chciał zostać z Wiktorią.
- ciąża i zakupy dla dzieci doprowadziły ze od 2 miesiecy jestem na megga minusie
- jestem mokra cały dzień już nie ma znaczenia czy za oknem jest ciepło czy zimno.
- standardowo zostałam z tym wszystkim sama bo chętnych do pomocy brak.
No to na tą chwile starczy jak dla mnie ale!!!!! Dzień po porodzie biorę się za siebie .
Tak mi ta ciąża i i to co się działo podczas jej dało w kość że to co jest niemożliwe dla mnie do tej pory czyli brak silnej woli i człowiek o wyglądzie wieloryba stanie się mozliwe doprowadzę sie do normalnego stany za wszelką cenę czyli 79,999 !!!!!!!!!!
Jeszcze mi trochę zostało tej ciąży no ale jestem już na ostatniej prostej.
Moja złość i stan psychiczny oraz wyczerpanie organizmu jest na skraju wytrzymałości
Trzymajcie się dziewczyny i dziekuję za pamięć
-
Witam wracam do diety i dlatego przypominam się i pozdrawiam
Niech świat nam pachnie
37 lat; 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006; 116 kg; BMI 43,13 otyłość
Ostatnie ważenie: 17.04.2007 108 kg - BMI 40,15
POWOLI, POWOLI NAWET KONICZYNKA DOJDZIE NA METĘ
Kontrola wykonania planu w tym tygodniu:
1. 5 posiłków dziennie (7.00; 10.00; 13.00; 16.00; 18.30) :lol: - wykonane !!!
2. 2 litry wody dziennie :lol: - wykonane
3. ćwiczenia + spacery (min.20 minut dziennie) :oops: - nie.....
4. nie łączenie węglowodanów z białkami :oops: - nie.....
5. nie więcej niż 250g na jeden posiłek (obiad nie więcej niż350g) :oops: - nie.....
6. jedzenie dużo warzyw :lol: - wykonane
7. jedzenie raz dziennie owoców :lol: - wykonane
8. nie jedzenie słodyczy :oops: - nie.....
9. nie picie alkoholu :lol: - wykonane
10. nie jedzenie po godz.19.00 :lol: - wykonane
11. pozytywne nastawienie do życia :) - staram sie staram...
12. nie więcej niż 1500kcal na dzień :twisted: - yyyyy chyba narazie nie liczę kalorii
13. sen minimum 8 godz. :lol: - wykonane
14. stosowanie kosmetyków wyszczuplających :oops: - nie.....
15. raz na tydzień – peeling kawowy + workowanie :oops: - nie.....
-
Xenusiu dopinguje cie i trzymam kciuki za ciebie i malenstwo.
Jestem ciekawa czy juestes jeszcze 2 w 1 czy juz rozdwojona>
Mocno trzymam kciuki i caluje .
Odezwij sie do nas jak bedziesz miala tylko mozliwosc
-
Xennusiu co tam u Ciebie?
-
Witam was wszystkie po długiej przerwie:)
Dziękuję za maile !!! :D :D :D
Więc już jest nas więcej 25 maja urodził się Bartuś.
11 godzin porodu naturalnego i wyskoczył 59 cm i 4190 :) :) kawał chłopaka nie???
:D
Do porodu szam z wagą 167 kg dziewczyny to był horror!!!!!!!!!!
Doprowadziłam się do takiego stanu że cieżko było mi już oddychać. :( :(
Teraz ważę 145kg i czuję się o niebo lepiej!!!! no ale długa!!!! droga jeszcze mi została.
Muszę kończyć wieczorem postaram sie coś więcej napisac bo ludek sie obudził
-
Ogromne gratulacje!!!!! To teraz czekamy aż powrócisz na nasze "podwórko" :wink: . Pozdrawiam!
-
Gratulacje duzy chlopak :-)
Waga napewno koszmar:( wspolczuje ale teraz dasz rade kochana masz dla kogo walczyc dla siebie i dla swoich cudownych bąbli ,trzymam kciuki :_)
-
Xenusiu Kochana moje gratulacje i buziaczkidla Synka i starszej Coreczki :lol: :lol: :P
Wracaj do nas na dobre,bo smutno bez Ciebie!
DOBRANOC :P
-
Znowu wpadłam do was na chwileczkę jeszcze nie potrafie się zorganizować i brakuje mi na wszystko czasu :x :x :x
Myślę że jakiś miesiąc i bedzie wszystko poukładane.
Powiem wam jako ciekawostkę jedna rzecz.
Dawno nie najadłąm się tak wstydu jak w dniu porodu.
Zanim przebili mi pęcherz płodowy musieli mi zrobić USG i zobaczyć czy duże jest dziecko żeby zobaczyć co kolwiek trezeba było podnieść moj brzuch do góry i uwaga!!!!!!! podnosły go 3 studentki a mi łzy leciały ze wstydu !!!!!
Więc dziewczyny ta ciąża doprowadziła do takich zmian w mojej głowie że zrobię teraz wszystko żeby zapomniec o tym horrorze.
Dobra kobitki na dzisiaj koniec ciekawostek a jest ich jeszcze dużo wiec postaram się codziennie wpadac do was i pogadac z wami proszę was o wyrozumiałość żę jeszcze nie bedę wpadac do was ale i na to też znajdzie się czas no ale potem.
-
Witaj
Pewnie nie bedzie mile to co napisze, ale jestem w ogromnym szoku ze przy takiej wadze jeszcze sie staralas o dziecko. Nie pomyslalas ze Twoj organizm moze tego nie wytrzymac? W ktoryms watku wymienilas liste chorob ktorych sie nabawilas przy okazji ciazy...szok. Jak dla mnei to bezmyslnosc.
Na szczecscie dla Ciebie ,wszystko skonczylo się dobrze.
Zycze Ci zeby Ci sie w glowie troszke poustawialo wszystko.
Powodzenia