Nan, przewietrze tu troche bo mam nadzieje ze sie wkrotce pojawisz... :(
Wersja do druku
Nan, przewietrze tu troche bo mam nadzieje ze sie wkrotce pojawisz... :(
To i tutaj coś napiszę .
przywitam się może wtedy Nando wróci :)
Witaj Nando:)
Naaaaaaaaaaaannnnndoooooooo!!!!!!!!!
Hop, hop! Wracaj!
Witajcie!
Po wielu problemach , ktore mnie ostatnio meczyly postanowilam wrocic na forum. Pozwolcie, ze na razie nie bede pisac dlaczego mnie nie bylo. Nie jestem jeszcze na to gotowa. Wszystko napisze kiedy bede w stanie. Jezeli chodzi o przyziemne sprawy, czyli odchudzanie bylo w tym czasie roznie, a teraz znowu od 2 tygodni przykladnie dietkuje. Jutro jak zwykle zdam raport wagowy i rusze z wami do dalszej walki. Dziekuje wszystkim, ktorzy tu zagladali i sie o mnie martwili.
pozdrawiam i sciskam mocno
AAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nanduś, wrócilaś!
Jej ale fajnie!
I milo czytać, że dietka dalej ok :)
Mam nadzieję, że problemy już sobie odeszly i nie będziesz nam już tak znikać. :)
Milej niedzieli :)
Nando super że jesteś i znów można poczytać Twoje posty :D
Miłej niedzielki :)
nando wreszciewrocilas ladnego dietkowania i zrzucania kiloskow zycze "sąsiadko"
ze Śląska pozdrawiam.
Serdecznie witamy z powrotem !
Witajcie!
Kochani wiem, ze wczoraj mialam zdac raport, ale jakos nie mialam do tego glowy. Dzis nadrobie te zaleglosci:
Waga: 109,5 kg
Biust: 129 cm
pod biustem: 100cm
pas: 115 cm
biodra : 120 cm
udo: 68cm
Dziekuje Wam bardzo jeszcze raz za pamiec i obiecuje bywac czesciej.
pozdrawiam i biegne poczytac co u was slychac
muszę przyznać że raport bardzo ładny
GRATULUJE
jeszcze troche i będzie dwucyferkowa waga :)
CHWAŁA ZA ODWAGĘ DO POWROTU :D NANDO,I OBIECAJ NA 100% NO MOŻE 99% ŻE NIE ZOSTAWISZ NAS :wink: BO LICZYMY NA TWOJĄ OBECNOŚĆ
http://www.top-avatars.nl/avatar/RbDziM2MOFzBT3U.gif
Nandus, nareszcie! Jak milo Cie znowu widziec!! :lol: :lol:
Martwilam sie o Ciebie strasznie! :(
Ciesze sie ze idzie Ci dobrze, zatem wspieramy sie dalej, OK? :wink: :lol:
Nie zostawie was. Wiecie moj jedyny towarzysz zycia ( zwierzaczek) umarl w zeszlym tygodniu i czuje sie strasznie samotna. To bylo impulsem zeby wrocic na forum i robic cos z soba bo inaczej bym zwariowala. Ciezko mi siedziec samotnie w pustym domu, nikt juz mnie nie wita gdy wracam, nie przytula do mnie i nie lize po rece kiedy jestem smutna. Ktos powie, ze to tylko zwierzak, ale mi go naprawde bardzo, ale to bardzo brakuje.
Ech, koncze te zale
pozdrawiam
Nanduś nie jesteś sama, choć to niewiele i tylko wirtualnie ale masz nas :!: i zawsze możesz się tu wyżalić jeśli to Ci pomoże
http://www.puchatek31.gorzow.pl/imag...rzyjaciele.gif
Hej Nando, macham Ci z okolic zabrzańskiego multikina. ;-)
Nando przykro mi z powodu psiaka:-(
Dziekuje zazajrzenie na moj watek.
Pozdrawiam i mocno trzymam kciuki za Ciebie:)
Tylko ? Zwierzęta są często lepsze niż ludzie...przynajmniej nie ranią...ja nigdy nie miałem psa ale jak niedawno umarł pies mojej dobrej znajomej to mocno ukuło. A przecież to nie był mój pies...Cytat:
Ktos powie, ze to tylko zwierzak, ale mi go naprawde bardzo, ale to bardzo brakuje.
Biedny zwierzaczek :( A moze przygarniesz nowego, jakiegos bezdomnego biedulka?
Strata zwierzaczka, straszna jest... swinke morska mialas, dobrze pamietam?
Ale czas leczy wszystkie rany... Na szczęście...
Trzymaj się cieplutko!
Witajcie!
Tak Emelko, mialam takiego malego kudlatego swiniaczka. We wtrorek mina 2 tygodnie jak umarl , a ja nadal tesknie i jest mi zle. Wszyscy mi mowia zebym kupila sobie jakies inne zwierzatko, ale jeszcze nie jestem gotowa, boje sie, ze nie bede w stanie go pokochac i sie nim dobrze zajac. zobaczymy moze kiedys.
Jako, ze w domu czuje sie zle i samotnie, caly tydzien robilam wszystko zeby w nim przebywac jak najmniej. Zaczyna mi brakowac pomyslow na zagospodarowanie sobie czasu. Chcialam sie zapisac na aerobic, ale lekarka mi zabronila. Powiedziala, ze jeszcze za duzo waze i moge sobie zniszczyc stawy. Zaczne chyba wiec jezdzic na ten aqura aerobic do Rudy Slaskiej. Troche sie wstydze, nie wiem czemu bo podobno tam jezdzi duzo osob o wielkiej wadze.
Co do diety, to idzie mi "dobrze". Stracilam apetyt jak mi swiniaczek zachorowal i tak mi zostalo. Wrecz sie zmuszam by jesc, wcale nie czuje glodu. Wiem, ze to zle, no ale nic nie moge poradzic, ze dostalam jakiegos jadlowstretu.
Koncze juz te zale, jutro przedstawie raport wagowy ;)
Pozdrawiam Was wszystkich mocno i sciskam
Zycze Wam milej, spokojnej rodzinnej niedzieli
Mam ten sam problem tylko ja chciałem w kosza grać, dostałem zakaz ze względu na obciążenia stawów.Cytat:
Chcialam sie zapisac na aerobic, ale lekarka mi zabronila.
Nando, gdzie ten aqua w Rudzie? W tym nowym basenie? ;-) Ja chyba zacznę tam niedaleko Ciebie na basen chodzić. ;-)
Mvr, to jest na basenie w RS- Kochlowicach. Ja nie mam samochodu wiec bede jezdzila busami niestety. Jesli chcesz to zapraszam. Razem nam bedzie razniej. pozdrowka
nando z tym aquaaerobiciem to naprawde super pomysl jak nie masz daleko to sie nie stanaiwaj :-)
ile kosztuje w rudzie aqua?
Takcjak juz wspominalamnieraz ja tez czulam woelki strach przed piwerwszysm pojsciem wyobrazalamsobien iewiwdomo co ze np. wszystkie beda chude laski fajne i zamiast cwiczyc bedasie wszsycy gapic namnie a wcale nie jest tak nawet chlkopcy z silowni przyjmuja to jakos normalnie w takim fitnes klubie to naprawde wyglada wsyztstko inaczej niz z zewnatrz :-)
Naprawde polecam :-)
No wlasnie, nie jest daleko, ale dojazd autobusami kiepski. Troche mnie to doluje, ale dzien bedzie coraz dluzszy, wiec dam rade. Godzinka aerobicu kosztuje 6 zl bodajze. W kochlowiach jest o tyle lepiej, ze przyjezdzaja tam same dziewczyny i kobietki, a instruktorki to tez baby. Z tego co wiem, chlopa tam trudno spotkac, ale ja sie wstydze nawet przed laskami. Musze przelamac pierwszy wstyd i bedzie ok.
pozdrawiam
Informacja o spotkaniu w Katowicach.
Spotkanie w Katowicach – 24 marca o godz. 11.00 na ul. Stawowej pod McDonaldem. Wszystkie zainteresowane osoby, proszę o potwierdzenie obecności , u mnie na wątku.
Mam nadzieję, że tym razem uda Ci się dotrzeć. Liczę na to. Pozdrawiam.
Kochani!
Krotki raport wagowy przed wyjsciem do pracy:
Waga 107,5 ( - 2 kg)
Jak wroce to sie pomierze bo teraz nie mam czasu
Zycze wszystkim milego dnia mimo, ze jest wstretnie, szaro i deszczowo
Moje gratulacje Nando! ;-) U mnie dziś też -2kg, ale mam opory przed przesunięciem suwaka.
Życzę udanego dnia, mimo, że aura nie dopisuje i paskudnie pada. ;-)
Nandus, gratuluje wspanialego spadku wagi! :D :D :D
A nad aqua aerobikiem nawet sie nie zastanawiaj tylko zapisuj, jestem pewna ze nikt sie nie bedzie na Ciebie gapil! Do nas chodza naprawde potezne kobiety i nikt sie nie smieje, naprawde! Tak wiec zachecam goraco, bo to swietna forma ruchu! :D
Chciałam się przywitać i gratuluję spadku wagi, tak ogólnie :) :!:
Nieźle Ci idzie :)
Nando idzie ci dobrze i pojdzie jeszcze lepiej damy rade musimy
Nanduś gratuluję spadku kilogramów :)
Milego dnia!
I znów ucieklaś :(
No właśnie, Nando, wracaj! ;-)
Witajcie!
Przepraszam, ze nic nie pisalam, ale rozlozylo mnie jakies swinskie chorobsko. Biore antybiotki i inne leki, leze plackiem w lozku i nie mam sily na nic. Jak tylko bedzie lepiej to was poodwiedzam, obiecuje!!!!
pozdrawiam i zycze wszystkim zdrowka
Wracaj do zdrowia szybciutko !! :)
Nando, wracaj szybko do zdrowia, bo pogoda w Zabrzu się poprawia, więc mogłybyśmy w końcu iść na jakiś spacer, albo jeśli jesteś w posiadaniu - to na rower. ;-)
Zycze tobie i sobie i innym chorobkom szybkiego powrotu do zdrowka .
Kurcze chyba cosik oprocz smogu nad tym slaskiem wisi:-)
Pozdrawiam slonecznie u nas dzisiaj typowo wiosenna pogoda moze wreszcie przyjdzie .
Jako, ze dalej choruje napisze tylko, ze waga dzis wskazala rano: 106 kg.
pozdrawiam was mocno i zycze duzo zdrowia
Kuruj się Nanduś, kuruj.
Ja już na szczęście prawie przegonilam choróbsko :)
Jakiś taki glupi czas jest że wszyscy naokolo chorują :?
Mam nadzieję, że już ci lepiej :)