Wątek: Nando po przejsciu kroku I walczy o dwcyfrowke :)

Witam!
Moze zaczne od przedstawienia sie. Na imie mam Gosia, mieszkam w Zabrzu, od 4 miesiecy nie pracuje ( zwoniona w wyniku redukcji etatow). Przez ostatnie dwa dni, przesiedzialam kilkanascie godzin tu na tym forum czytajac ogromna ilosc watkow bardzo dokladnie. W moim zyciu bylo juz kilka prob odchudzania, ale jako ze jestem osoba bardzo samotna po miesiacu, dwoch przychodzila chwila kryzysu i znowu wpadalam w koszmar objadania sie. Nie bylo przy mnie nikogo kto by pomogl mi w trudnych chwilach, powiedzial dobre slowo dlatego tez podejmujac kolejna probe mam nadzieje, ze tu znajde kilka zyczliwych osob, ktore pomoga mi w walce z otyloscia. Bardzo bym o to prosila.
Coz, gruba bylam zawsze, mama mi opowiadala ze od malutkiego lubilam duzo jesc i jak probowala mi ograniczac jedzenie potrafilam wyc kilka godzin, wiec dla swietego spokoju pchano we mnie co sie dalo, byle bym tylko nie plakala. Mijaly lata, a ja z grubego dziecka, przeistoczylam sie w gruba nastolatke ( wazylam wtedy 75 kilo przy wzroscie 163 cm) i w otyla kobiete. Decyzje o kolejnej probie odchudzania podjelam ze wzgledow zdrowotnych - to lato bylo dla mnie koszmarem: wiecznie spocona, wiecznie odpazona, zasapana i spuchnieta. Przejscie kilometra to dla mnie koszmar, a ludzie mijaja mnie gapiac sie i komentujac moj wyglad, bo oddycham glosno jak lokomotywa gdy ide po ulicy.
Postanowilam zaczac odchudzanie od diety 1500 kcal zeby powolutku przyzwyczaic organizm do mniejszych ilosci kalorii ( przy tym co potrafie zjesc w ciagu dnia, 1500 kcal to i tak bedzie szok dla mojego organizmu), a potem przejde na 1200 kcal i skoncze diete na 1000kcal. Pozwolcie, ze bede tu pisala cos w rodzaju pamietnika, codziennie postaram sie napisac co jadlam, jak mi minal dzien. Co tydzien tez bede zdawac relacje z tego ile schudlam. Bede wdzieczna za wszelkie Wasze wpisy do mojego topicku
Moje wymiary:
wzrost : 163 cm
waga : 127 kg
obwod biustu : 144 cm
obwod pasa : 130 cm
obwod bioder: 135 cm
obwod uda : 75 cm
Jezei byscie pytaly jaki mam typ sylwetki to powiem , ze ja jestem od gory do dolu strasznie wielka i gruba - mam otluszczona buzie, bardzo duzy biust, wielki brzuch i grube nogi ( chyba jestem skrzyzowaniem gruszki, jablka i dyni na dodatek )
Ok. To tyle marudzenia, od jutra zaczynam dietke ( myslalam o poniedzialku ale po co czekac? im predzej tym lepiej ).
Pozdrawiam serdecznie i zycze milego sobotniego wieczora

Nando witam cię bardzo serdecznie ,fajnie,że założyłaś swój wątek,dziewczyny są w dietkowaniu bardzo sprawne,ja się też od nich dużo uczę,na pewno ci podają dobre rady,ja będę cię chętnie wspierać.
przesyłam gorące uściski

witaj Gosiu gratuluje podjecia jedynie slusznej decyzji, bardzo podoba mi sie Twoje podejscie i decyzja o stopniowym dochodzeniu do tysiaka - wydaje mi sie że masz naprawde spore szanse na sukces i zycze ci go z calego serca !!

Gosieńko, witaj! Co my Ci mamy pozwalać, róbta, co chceta, to Twój wątek, a my będziemy wspierać. Uda Ci się na pewno, bo to forum wciąga Podejście i założenia masz super, więc cóż innego pozostaje, jak nie zastosować się do nich? Więc do dzieła. Będę czekać na raport :P

Witam Was serdercznie!
Dziekuje Wam za pierwsze slowa wsparcia, jestescie kochane, naprawde
A wiec dzis zaczynam walke z kiloskami, jestem zwarta i gotowa. Wczoraj wieczorem opracowalam sobie plan dietki :
8.00 - sniadanie - 350 kcal
10.30 - II sniadanie - 200kcal
13.30 - obiad 450 kcal
15.30 - podwieczorek - 200 kcal
18.00 - kolacja 300 kcal
Mam zamiar trzymac sie ustalonych godzin i kalorii jak rzep psiego ogonka . Po dwoch tygodniach sie zwaze i zobacze czy sa efekty, jesli nie bedzie zmniejsze troche liczbe kalorii. Pozdrawiam Was serdecznie i zycze milego dnia

Witaj GOSIEńKO!!!!!
bardzo dobrze ze tu trafilas :P :P to forum kazdemu pomaga!
madrze rozplanowalas sobie dzienne spozycie kcal. musisz byc silna i trzymac sie tego!poczatki zawsze sa trudne,ale pomysl jak to bedzie w przyszle lato,jak bedziesz duzo szczuplejsza i energiczna :P :P
Trzymam z calych sil za Ciebie kciuki!!pozdrawiam i zycze milej,dietkowej niedzieli

Witam Cię serdecznie razem będzie nam łatwej też zaczęłam na nowo odchudzanie i przeprosiłam sie z forum

Nando nie będź taka ostrożna z tym że dasz raport za dwa tygodnie,założenia masz dobre,więc bez względu na wynik dawaj raport co tydzień,trzymam kciuki,by już po 1 tygodniu miałaś 1 kg mniej dla zachęty

Hej kobitki!
Dziekuje za wszystkie wasze mile slowa. Pierwsze koty za ploty- zrobilam sobie pyszne sniadanko skladajace sie z surowki z pomidorka, salaty zielonej, ogorka, rzodkiewki, cebuli i zalalam ja 3 lyzkami jogurtu naturalnego, do tego kromka chlebka pelnoziarnistego. Mowie wam - pychotka . Zauwazylam, ze bardzo szybko jem, wrecz polykam. Musze sie nauczyc jesc powoli, troche to czasu zajmie, ale sie naucze nie lykac jedzenia w calosci jak jakis prosiaczek . Wieczorem napisze jak mi minal dzien dietki, a teraz lece na spacerek, a po poludniu jade kupic sobie jaies mazidla do smarowania cialka. Zycze wam milego dnia

Nando witam Cię na forum i trzymam kciuki

podobaja mi sie Twoje dietkowe założenia.Co do jedzenia,to musisz nauczyć sie jeśc powoli-wtedy lepiej sie nasycisz.kiedyś w programie o odchudzaniu mówiono,ze każdy kęs należy przeżuć 20-25 razy