33kg za dużo :/ a mam dopiero 19 lat :(:(

witam wszytskich, zaczynam kolejny post i kolejną próbę zrzucenia chociaż 10 kg na początek....
może kilka słów o mnie, zaczęłam w październiku studia, mam 19 latek i 33 kg nadwagi :/ i niesamowicie chce się ich pozbyć
co zaczęłam robic już w tym kierunku?? piję codziennie herbatkę z serii system slim figura, wiem że działa bo jak piłam wczesnbiej to działała :), ograniczam słodycze i rzucam białe pieczywo, a poza tym oostatni posiłek ok 17:30, co do wysiłku fizycznego to co tydzień godzina basenu i 30 min dziennie na steperze
jak sądzicie dam radę?? i czy mnie wepsrzecie?? bo wsparcie wazna sprawa zawsze wtedy człowiek podbudowany i chętniejszy do działania :)

buziaki dla wszytskich :)

Witaj mysle ze po przeczytaniu naszych poscików bedziesz miała ogromne samozaparcie pozdrawia i trzymam kciuki

ja cię będę wspierać :D napewno dasz radę :D forum daje moc motywacji :)

:):) dzieki :D już czuję lepsza siłe motywacji :D:D a dzisiaj basen :D:D

Basen hmm fajna sprawa.

Hej witam Cie stokrotka :) Pewnie ze dasz rade !!! ja równiez bede tu wpadala do Ciebie :) i nie przejmuj sie tymi kg ja w wieku 18 lat pozbyłam sie 34 kg nadwagi teraz walcze jeszcze z 9 które tak wracały sobie powolutku ale tylko dzieki mojej zasłudze :)

Jaka diete stosujesz???

basen piękna sprawa szkoda że mam uraz do wody :( pozostają mi domowe ćwiczenia... no i stepperek jak wróci z naprawy :) może zadam głupie pytanie ale mówisz o tej herbacie "spalanie"?? czy o jakiejś innej?? ja łykam tylko czerwoną... i ch etnie bym ją zmieniła :D

Witaj stokrotko :D Ja myślę, że wszystko można zrobić silną wolą ! Taa... gadam tak jakbym już była po dużej kuracji odchudzającej :P Ale niestety... mam 15-20kg nadwagi :/ Bardz ochętnie bym chciała z Tobą się odchudzać:) Może podaj mi swoje GG, wtedy łatwiej będzie się wspierać nawzajem :) Możemy nawe zrobić konkursik , chodzi mi o taką zdrową rywalizację:) Aaa... ja jestem już trzeci dzieńna diecie :P tym razem musi się udać ! Jem mniej, i nie jem słodyczy... Tylko nie wiem czy zapisywać sobie te kalorie które zjadłam czy nie... Mam 1.65m i 75 kg :/ Jak zrzuce 10 kg to jużbędzie mój największy sukces... najwięcej to mi się udało spalic 2-3kg :/ Pozdrawiam :*

Witaj!

Super że zaczynasz to tak jak ja :) Tylko gdzie się podziewasz? Jak tam dietka Ci idzie?

jestem jestem :D:D

po wczorajszym basenie jestem bardzo zadowolona :D uwielbiam sobie pływać więc to jedna wielka przyjemnośc dla mnie a poza tym pożyteczna sprawa :D

co do tej herbatki to tak piję tą spalanie, o ile dobrze pamiętam nazwę :)

na steperze jeszcze nie ćwicze bo musze go naprawić :)

serdecznie dziękuję za wszystkie wpisy i super miłe slowa :*:* naprawdę zaczynam w siebie wierzyć :D i powiem szczerze że naprawde podziwiam wszytskich którym się udało pozbyć zbędnego balastu....

mam do was takie dwa pytanka.... ostatnio zauwazyłam wśród swoich koleżanek, że która nie schudnie to natychmiast z fajnej dziewczyny zamienia sie w zwykłą małpę.... nie przesadzam... w taka księżniczkę co to ona najważniejsza i najpiękniejsza, dlaczego tak jest??
a drugie pytanko to nie rozumiem jeszcze tego, że widze u siebei w mieście osoby o wiekszych rozmiarach niż ja mających kogos bliskiego-chłopaka lub dziewczynę, a ja nie mogę znaleźć nikogo :(

no nic koniec wywodów :D mam nadzieję że wybaczycie mi te wypociny ;)

muaa :*:*:*:

Stokrotko spójż na mój suwaczek - zaczynam z tego samego pułapu, ja w chwili obecnej mam 3 mniej od Ciebie ale taka różnica t nhie różnica.
ja stosuję dietę 1200kacl + 2x w tygodniu areobic w wodzie + 1 raz basen, yoga lub aroboxing na zmianę :)
Nie tylko waga nas łączy ale też wiek - też doszłam do 96kg w wieku 20 lat nawet nie zauważyłam kiedy - szok
Puki co podążam w dół :) to najważniejsze.
na początku diety zyli miesiąc temu poraz pierwszy zaczynając dietę nie przysięgałam ; od jutra nie zjem; frytek, pączków, kotleta, słodyczy
Przez pierwsze dwa tygodnie ochotę na słodkie nie powiem miałam, ale po dwóch tygodniach brania chomu ta ochota jest na tyle mała, że wystarcza mi kostka czekolady na dwa dni. Jem 4 posiłki dziennie w tym jeden zastępuję sokiem z wyciskanych pomarańczy + grapefuitów ok 0,4l.
Do tego 1,5 litra wody w czystej postaci + ok 4-5herbat pu-erch czerwonej z malinami - dużo smaczniejsza niż ta herbapolu.
Motywacją moją jest moje wesele (08.09.2007) na którym chę wystąpi w sukience rozmair pięknę, krągłe, nie grube nie chude 40.
Oczywiście to moje marzenie jak będzie to się okaże dlatego wróciłam z początkowych 1000kacl do 1200 bo za szybko chudłam. I bałam się, że pozbędę się biustu schudne szybko a potem będzie jojo. Więc na raze spokojnym kroczkiem popinam do tego dnia :)
Stokrotko zapraszam na moją stronkę :)
Chyba jestem przykłądem tego, że jeżeli ktoś kocha to jest z tobą nawet jeśli ważysz 95kg, i znam dużo takich par. dlatego nie przejmuj się spotkasz tego jedynego :)

:) w pełni się zgadzam z Lenką jeśli chodzi o miłość to ta prawdziwa nie patrzy na wymiary i wagę ;) bądź cierpliwa szczęście się samo zjawi gdy nie będizesz się tego spodziewać :D uszy do góry :)

nie które dziewczyny gdy schudną zapominają jakie były wykreślają to i zmieniają się w chude wredne wieszaki ;) podkreślam że nie wszystkie dziewczyny tak robią!

moja koleżanka stosuje ostatnio taką dietę: w ciągu dnia je 3-4 jogurty owocowe: na sniadanie mały, w ramach obiadu duzy, i potem jak zgłodnieje to 1 lub 2 małe a do tego wcina jabłka i marchewki i pije 3-4 szklanki dziennie czerwonej herbaty, normlane obiady je tylko w soboty i niedziele... nie wiem ile to stosuje ale schudła jush ze 4 kg, co wy o tym myslicie??

mało się na tym znam ale jak na mój mały rozumek to zła dieta... a za kilka kilkanaście dni rzuci się na jedzenie :? po co to komu? spokojnie i wolno lepiej zrzucić balast bo masz większe szanse na to że nie wróci... organizm żeby prawidłowo funkcjonował musi dostać pewne składniki odżywcze jogurty są dobre ale uzupełnienie diety a nie jako dieta to moje zdanie i mogę się mylić...

włąsnie sama sie zastanawiam, i peffnie tak będzie że po jakimś czasie "rzuci" sie na jedzonko :)

heh fajnie że tu ktoś zagląda do mnie :D:D buziaki dla was :*:D

Stokrotko, kochanie ja jeszcze nigdy w życiu nie miałam chłopaka, głównym powodem jest na pewno to, że jestem gruba :/ Ale nie dam się:P Będę silna !!! Ty też bądź:) Razem dopniemy swego !

Twoja koleżanka nie odżywia się zdrowo, nie dostarcza organizmowi wszystkich niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu składników. Całkiem możliwe, że zjada ok 1000kcal dziennie (małe jogutry owocowe ok 150-250kcal, duży np. jogobelli coś koło 500kcal). Można pomyśleć, że dietka zdrowa, w końcu 1000kcal zjada, ale równie dobrze mogłaby jeść dwie tabliczki czekolady dziwnnie :wink: :roll:
Przy diecie opartej o wartości kaloryczne, weżmy tu np. 1200-1500kcal, możesz jeść praktycznie wszytsko...mięsko, nabiał, owoce, warzywa, czasem się skuscić na coś słodkiego :) byleby wszytsko było w odpowiednich ilościach. Poza tym, nie obniżysz sobie przemiany materii, przy takiej ilości kcal również mało prawdopodobne jest to, że po wyjściu z diety będzie tak nie porządany przez nas efekt jojo :roll: :? Nigdy nie powinno się stosować diety jedno-dwu składnikowej, rzucenie na jedzenie- jak w banku. W końcu organizm będzie się upominał o to, czego strałaś się mu niedostarczyć :)

kończąc tą moją "epopeje" z czystym sumieniem polecam diete 1200kcal, herbatki ziołowe i wode mineralną i troszke ruchu :) kilogramy powoli ale trwale odejdą w zapomnienie :)
zycze powodzenia, wytrwałości i wiele motywacji :)
pozdrawiam serdecznie

trzymam rowniez za ciebie kciuki :D uda ci sie :)

zastanawiam sie nad tą dietą 1200 kal wszystko byłoby spoko, ale jak sobie pomyslę o przeliczaniu wszytskiego na kalorie to mi sie niedobrze robi :/ może ktoś ma jakiś dobry sposób na szybkie przeliczanie i łatwe zapamiętanie co i ile?? :) z góry dzięki :):)

Cytat:

---

Zamieszczone przez stokrotkasiedlce

zastanawiam sie nad tą dietą 1200 kal wszystko byłoby spoko, ale jak sobie pomyslę o przeliczaniu wszytskiego na kalorie to mi sie niedobrze robi :/ może ktoś ma jakiś dobry sposób na szybkie przeliczanie i łatwe zapamiętanie co i ile?? :) z góry dzięki :):)

---

jhehheh nie wiem czy jest inny\ sposob jak nie zapisywanie tego co sie zjadlo :) na diecie jest dziennik tego co zjadlas :) polecam :) ja z tego korzytsam :D

powiem tak przed dieta jadłam wszystko na diecie raczej też choć mniej żeby się zmieścić w przedziale 1000-1300 kcal oczywiście poświęcenie było nie jem pieczywa wogóle i nie brakuje mi tego :) nie jem ziemniaków do obiadku (chyba że są w warzywach na patelnie ;) ) nie jem smażonych na tłuszczu rzeczy samo gotowane i najbardziej bolesna strata słodyczy czyli wyeliminowałam wszystko co miało najwięcej kalorii z resztą sobie radzę :) również polecam dziennik kalorii z tej strony :) i tak powoli do przodu :D jeśli ja królowa leniwców daje powoli radę ty też dasz i to pewnie szybciej niż ja:)

:D:D:D normalnie dzieki wam uwielbiam tu wchodzic :D:D:D dzieki :*

a tak na marginesie mam kilka pytan i ciekawa jestem waszych opinii....a więc:
1) co sądzicie o tabletkach wspomagających odchudzanie typu chrom(który jest podobno rakotwórczy, tak słyszałam i gdzieś anwet czytałam), bio c.l.a, aplefit itp.
2)czy błonnik w kapsułkach naprawde coś daje??
3)co jest lepsze pół szklanki wody z octem jabłkowym, czy pół szklanki soku z cytryny?? bo podobno obie te rzeczy dzialają
4)zapomniałam pkt 4 :D:D o już wiem :D co sądzicie na temat zastapienia zwykłego pieczywa ciemnym razowym lub pieczywem typu wasa czy jakoś tak albo płatkami ryżowymi??

czekam na wasze opinie :D:D

Witam Cię Stokroteczko :D
Jeśli chodzi o moje opinie to brzmią one następująco:

1) jakoś nie jestem przekonana do różnych wspomagaczy w postaci tabletek, może jestem w błędzie ale kojarzą mi się z niezdrowym faszerowaniem się chemią :?

2) nie wiem czy błonnik w kapsułkach jest skuteczny, bo nie łykam żadnych wspomagających pigułek.

3) o wodzie z octem jabłkowym lub soku z cytryny nigdy nie słyszałam..... więc nie mam pojęcia :roll:

4) pieczywo ciemne razowe zdecydowanie TAK ale takie z ziarenkami i „farfoclami” ;) pieczywa wasa nie polecam, ostatnio sporo czytałam i nie wszystko co jest polecane jako light jest zdrowe, bo fakt produkty takie nie dostarczają zbyt dużej ilości kalorii ale też są pozbawione wielu składników odżywczych potrzebnych organizmowi, najlepsze są produkty naturalne jak najmniej przetworzone

Gorąco pozdrawiam :D

Witaj Stokrotko!

Więc i ja napiszę coś z mojego doświadczenia :)

1. brałam kiedyś różne takie "wspomagacze" ale na mnie to nie działa, więc myślę że szkoda pieniędzy na coś co nie jest skuteczne i jak słyszałam może być nawet szkodliwe.

2. błonnika nigdy nie brałam więc nie wiem.

3. piłam kiedyś wodę z cytryną ale nie widziałam żadnych powalających efektów.

4. co do pieczywa w 100% zgadzam się z agitkiem :)

Mam nadzieje że moje info na coś się przyda :)

Zyczę miłego dnia i pozdrawiam!

To znowu ja ;) dziewczyny oświećcie mnie, o co chodzi z tą wodą z octem jabłkowym lub soku z cytryny, bo nigdy o tym nie słyszałam...

Witam na forum.
Co do wagi w tym wieku to się nie przejmuj , ja w wieku 17 lat ważyłam 98 kg . Zbilam je w najprostrzy sposód , zaczęłam chodzić na dyskoteki, a tam poznalam swoją połówkę . :lol: :twisted:
Na zdjęciu nie wyglądasz na taką wagę , jesteś bardzo sympatyczna . :P

agitek80 nie wiem dokładnie o co chodzi ale to podobno ma zmniejszać apetyt czy coś takiego:/
Kusywitaj :D mam nadzieję że mi sie uda :) i dzięki za miłe słowa :*:)

hello kiedyś gdzieś czytałam że ocet jabłkowy wspomaga odchudzanie tylko nie pamiętam czemu i jak go stosować :) co do reszty twoich pytań to ze wspomagaczy używam jedynie herbatki czerwonej i zastąpiłam ją chwilowo "slim figurą spalanie" żeby zobaczyć czy coś daje ;) błonnika nie próbowałam ale podobno sprawia że mniej się je i nie wiem czy zdrowo czy nie ale ja całkowicie zrezygnowałam na pare miesięcy z pieczywa i teraz wcinam tylko pieczywo ryżowe mi smakuje :) i to chyba wsio ;) pozdrawiam :D

pytam o te rzeczy, bo sama chcę spróbować zastąpić białe pieczywo ciemnym i takimi okrąglymi płatkami ryżowymi, a co do błonnika to kiedys brałam ale na mnie on nie działał :D
moja mama pije codziennie rano pół szklanki wody wymieszanej z octem jabłkowym, ale chyba to nic nie pomaga :)
a slim figure polecam bo próbowałam ja wczesniej i mi pomagała ale przestałam pić i żałuję :) teraz pije znowu

buziaki dla was wszytskich :):):)

Cytat:

---

Zamieszczone przez stokrotkasiedlce

ostatnio zauwazyłam wśród swoich koleżanek, że która nie schudnie to natychmiast z fajnej dziewczyny zamienia sie w zwykłą małpę.... nie przesadzam... w taka księżniczkę co to ona najważniejsza i najpiękniejsza, dlaczego tak jest??
a drugie pytanko to nie rozumiem jeszcze tego, że widze u siebei w mieście osoby o wiekszych rozmiarach niż ja mających kogos bliskiego-chłopaka lub dziewczynę, a ja nie mogę znaleźć nikogo :(

---

witam serdecznie.
powiem Ci dlaczego tak jest.czujesz się lepiej, wiesz że więcej możesz, nikt Cię nie wyśmieje, czujesz się atrakcyjna, pewna siebie, zauważana... to prawda.sama zobaczysz po sobie.nie mówię że zmienisz się na jakąś straszną małpę;)hehehe ale napewno zmienisz podejście do zycia.tak już jest.będziesz chciała wyeksponować to co masz najlepsze.
ja tez tak mam.ale nie zawsze.niestety zostało mi przeświadczenie tej zawsze zagubionej, grubiutkiej dziewczyny, która stała w cieniu innych super lasek, i zostało mi uczucie że wcale nie jestem szczupła.ale to z tego co wiem to normalne.

a co do facetów.ja tez nie mam żadnego, i aż wstyd się przyznać mój najdłuższy związek trwał miesiąc i to było jużdaaaawno.a tak to były tylko takie fajne przygody;-) nieraz bardzo sympatyczne.ale żeby tak na stałe.... nigdy

co za cisza w temacie?? stokrotka gdzie jesteś??