Być może, ale moja siostra ma bulimię i z tego co widze, to osoby nieco starsze już są mądrzejsze...chyba że są wiecznie dziećmi :?
Wersja do druku
Być może, ale moja siostra ma bulimię i z tego co widze, to osoby nieco starsze już są mądrzejsze...chyba że są wiecznie dziećmi :?
Xixa :D
choćbyś obiecywała nam i sobie nawet i dwa miliony razy że sie nie poddasz i schudniesz, to ja i tak za każdym razem wierzę w ciebie. Bo na pewno sie nie poddasz. I nie poddajesz. Ja też nie.
Wiesz, co jest pomocne przy odchudzaniu ??
- migrena. Nie możesz jeść, wymiotujesz, i w ogóle przesypiasz poł dnia.
Ale juz chyba wolę to miłe burczenie w brzuszku, które oznacza ze tracisz kiloski.
Ja dizsiaj nie do życia byłam. Ale przespałam się i już trochę mi przeszło. Nawet nie boli mnie głowa :shock: więc to chbya jednak nie była migrena, bo by nie przestało bolec :?
Ja siebie zaakceptuję. Jakoś. Muszę. I nie rozumiem co cię tak dziwi.
Pozdrawiam .
Trzymajcie się /
I nie płaczcie
Uśmiechy proszę :D
Ah, Xixa, dam ci pare zielonych mordek :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ojejku..współczuję :( Mam nadzieję ze Twoja siostra sobie dobrze radzi i wy tez w rodzinie.
No niestety, ale nie :?, ale nie ma się co użalać, ona jest dorosła, jej wybór. Ja wybrałam: nie chce być chora, by potem wyglądać, czuć się, żyć jak ona. Wole być gruba i to schudnąć niż być chuda za taką cenę.
Kurcze strasznie mi przykro :( Ona musi się leczyć i być pod stałą opieką psychologa :/ Inaczej nie wyjdzie z tego :( Boże.....:( :( :( :( :( :( :(
Hej Xixa!
Wpadłam na chwilkę zrobić rewizję wątku 8)
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
lub
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
jeśli lubisz Monty Pythona ;)
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
powiedzmy że
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
NOBODY EXPECTS THE SPANISH INQUISITION !!! :evil: :wink:
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
No o tu dużo mówić: wątek zatwierdzony :wink: a ja trzymam kciuki za Ciebie :) !!!
Fajny pomysł z podaniem wymiarów na początku - ja się też jutro pomierzę na dobry początek (trochę żałuję, że tego porządnie nie zrobiłam u szczytu swojej góry sadełkowej, ale nie ma czego żałować :P ).
Pozdrawiam no i kibicuję oczywiście :P :P :P
Pa pa
Cocci
Hej Xixa!
Jak tam? zycze miłego dnia!
Westalka wspolczuje! ale chyba masz do tego dziwne podejscie.. :roll: nie powinnas jej wspierac i pomoc zwalczyc chorobe?
8) My się nie znamy. Słyszałam o Tobie wiele dobrego. Odwiedzam i pozdrawiam :P
Poludnica: jak mi gdzies mignął dzisiaj Twój avatarek, to sobie właśmnie pomyslałam, że prędzej czy później do xixy zawitasz :P
xixa! miłego wieczoru życzę :) jak waga? i dietka zaczęta?
bo mi dzisiaj w końcu wyszło! (odpukać) bo dzień się jeszcze nie skończył :roll:
buziaki
cześć :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
poludnica, witaj :D wiem, na brak popularności nie mogę narzekać :lol: :lol: :lol: :lol:
cocci, osz ty, gdzieś się podziewała!!?!?!?!??!?! zaraz lecę do ciebie!!!! miło, że wpadłaś, nie zapominaj już o mnie :twisted:
westalka, kurcze, niefajna sprawa...rety, nawet bym nie wiedziała, jak pomóc komuś bliskiemu w takiej sytuacji...a siostra chodzi do psychologa itp? :cry:
no cóż, właśnie zjadłam ze smakiem kanapeczkę z pysznym chlebkiem [nie ciemnym :twisted: ], plastrem sera nie light :twisted: i pomidorem,oj, przedtem wypiłam pół litra coli light, więc jestem zapchana :D :D
tadadaaaaaammm!!!!!! dzisiaj też poćwiczyłam, tzn, taki mój taniec połamaniec z elementami aerobiku, do tego brzuszki, ćwiczenia na nogi, ramiona i biust :lol: :lol: no, biorę się za siebie!!! :twisted: :twisted:
napisałam już plan pracy, jutro będę przedstawiać :roll: mam nadzieję, że dobrze mi pójdzie!!!! uffff...a już myślałam, że nigdy tego nie napiszę :oops:
wróciłam niedawno z zakupów, kupiłam paróweczki [mój organizm domaga się mięsa!, chociaż wątpię, czy parówki to mięso :lol: :lol: :lol: ], jogurty nie light :twisted: i warzywka na patelnę :roll: haha, będzie dieta na całego!!!! :twisted: :twisted: :twisted:
dziś zrobiłam sobie makaron z żółtym serem :roll: :twisted: mniamm,... :mrgreen: :mrgreen: