No to ładna zabawa...:) O 1 w nocy grałem tylko w hokeja na parkingu przy auchan piłką od tenisa ziemnego. Też było dobrze ;)
Wersja do druku
No to ładna zabawa...:) O 1 w nocy grałem tylko w hokeja na parkingu przy auchan piłką od tenisa ziemnego. Też było dobrze ;)
Ale jestem wsciekla na patelnie. Ide w poniedzialek teflona kupic, bo mi wszystkie nalesniki poprzywieraly. Zrobilam z wody gazowanej :D ale zjadlam 3 bezksztaltne placki z truskawkami i jestem pelna. Ide sie szykowac do pubu.
powodzenia na tańcach :lol: :lol: ja dzisiaj tez jadłam naleśniki, smażyłam na małej ilości oleju, ale masz rację, jeśli się smaży bez oleju na zwykłej patelni, wychodzi klapa...kiedyś mi się zdarzało...teraz nie boje się oleju :lol:
MKiłego wieczorku i weekendu trzymaj się dietkowo.
cholera nie moge wrocic do diety :cry: no co jest. Ide zrobic 100 brzuszkow, bo nie zasne.
Martuś nie załamuj się tylko na dietkę szybko wracaj.
Dietka,ćwiczonka to ;to co lubię najbardziej.
no ja wiem, ale tak jakos... :oops:Cytat:
Martuś nie załamuj się tylko na dietkę szybko wracaj.
Dietka,ćwiczonka to ;to co lubię najbardziej.
Ale dziwne 100 brzuszkow. Przy 34 czulam jakbym juz w ogole nie miala miesni :D musialam zrobic mix 60 na gorna i 40 na dolna partie. Chyba bede robic po 50. Glowa mnie rozbolala az.
Ale ja dziwna jestem. Jak nie zawalam cwiczen, to zawalam diete.
chyba musze sie tu publicznie przyznawac, co wchlaniam .
6 rano - sniadanie :) 3 kromki zytniej wasy z cwierccycka kurczaka gotowanego na parze i chrzanem (no lubie chrzan 8), kawa z mle 1,5
12 rano :P - 2 sniadanie: bulka wieloziarnista i soczek witaminka marchewkowo-jakis
16 wieczorem - obiad: pol fileta pangi na parze (wiem, ze nie jest to najchudsza z mozliwych ryb, ale za to jaka dobra :)) + marchewka z groszkiem taka wiecie... z maka :|
I...
Za to DOMAGAM sie wielkiego KOPA w DUPSKO. Prince polo ;(
I mam ochote na ziemniaka. Nie jadlam ziemniakow od pazdziernika :|
Ale za to wszystko cwicze regularnie od ... fanfary... TRZECH DNI :) Ide herbaty jakiejs dokonac. Ciao :P
Jedno prince polo to jeszcze nie koniec swiata :)
Ja dzis w ramach deser po obiedzie zjadlam 2 male kinder czekolady. czasem trzeba zjesc cos slodkiego i doladowac wegli.
Gratuluje cwiczen! Trzymaj sie!
eh.
sniadanie 2 kromki ciemnego chleba jedna z serem zoltym druga z metka.
pozniej troche marchewki z gorszkiem.
pozniej serek homogeniozwany waniliowy.
pozniej bulka wieloziarnista i tymbark wisniowo-jablkowy
a na kolacje 0,25 piersi z kurczaka smazona + jogurt z czosnkiem + 2 kromki bialego chleba.
pol godziny pozniej szklanka barszczu...
Nie jadlam nic slodkiego :(
Jeszcze pocwicze i sie wykapie i nie wiem co bede eeeeeeeeeeeeeh... robic... :?