Witam :lol: zamiezam schudnać po ciąży przynajmniej 30 kg potrzebuje wsparcia i mam nadzieje że znajdzie sie pare osobek ktore mi w tym pomoga :D doradza podtrzymaja na duchu :wink: ktore maja juz za soba te problemy :)
Wersja do druku
Witam :lol: zamiezam schudnać po ciąży przynajmniej 30 kg potrzebuje wsparcia i mam nadzieje że znajdzie sie pare osobek ktore mi w tym pomoga :D doradza podtrzymaja na duchu :wink: ktore maja juz za soba te problemy :)
Pomożemy :)
Napisz coś więcej o sobie :) ile masz wzrostu, jaką dietę masz zamiar stosować :)
Pozdrawiam
jestem karmiaca matka od 4 miesiecy :lol: wiec nie wiem czy wogole moge stosowac jakies diety zeby dziecku nie zaszkodzic mam nadzieje ze tak :P
wzrost;165cm
waga 87kg
musze jakos schudnac wiec musze sie wziasc za siebie tylko jest maly problem strasznie sie rozleniwilam w trakcie ciazy :cry: niestety to mi pozostalo
jesli wiesz o jakiejs diecie ktora moglabym zastosowac daj znac jaka to
dzis dopiro jestem pierwszy raz na forum mam nadzieje ze z wasza pomoca uda mi sie osiagnac wymazona wage 65
Witaj w klubie Lolka23
Ja tez mam podobny problem nie jestem juz mamą karmiącą ale podobną wage do zgubienia.Stosowałam dietę kopenhacką ale ty raczej nie możesz jej stosować jest bardzo ograniczona i ścisła.A może 1200 kcal albo 1400kcal tu możesz jeść wszystko tylko mniejsze ilości. Ale zanim zaczniesz poczytaj na temat tych diet.Pozdrawiam
Klikni tutaj
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=867780#867780
Coś mam Znalazłam dietę dla matek karmiących dam ci linka
http://ww1.dieta.pl/dietofweek.asp?id=419
Życzę miłej lektury :wink:
Hej Lolka,
z przyjemnością się przyłączam do twojego tematu, bo rzeczywiście problemy mamy podobne:).
Też mam 165. Też miałam wagę startową 87. Też urodziłam dzidzię 4 miesiące temu:).
Odchudzam się od połowy października i schudłam już 10kg, więc jak najbardziej jest to wykonalne. Faktem jest, że nie karmię piersią, ale nie stosuję też żadnych drakońskich diet. Poprostu ograniczam kalorie i ćwiczę.
Jestem przekonana, że znajdziesz na tym forum pomoc której szukasz, bo razem naprawdę jest łatwiej:).
Trzymaj się cieplutko.
dzieki Munika za link :lol: bede tego przestrzegac dzis juz jadlam same zdrowe rzeczy zero slodyczy a sa one moja zguba niestety :twisted:
[img]http://www.*****************/inc/suwak-rysuj_103,5_87_65_1_KeiserSousa_132.png_078.png.gi f[/img]
Witam!!!
Chętnie się przyłączę, bo jeszcze długa droga przede mną...
Też karmię piersią, moja młodsza córcia ma 4,5 miesiąca :D
Nie stosuję diety, staram się tylko nie objadać i nie jeść słodyczy, dużo piję, pedałuję godzinę dziennie na rowerku stacjonarnym, a efekty widać na suwaczku :D :D :D
Ostatnio się zapuściłam... mam totalnego lenia, ale od jutra pełna mobilizacja :D :D :D
Pozdrawiam!!!
hej carolima mam pytanko czy karmisz piersia :?: pytam bo chce wiedziec czy odkad cwiczysz masz jakies problemy :?: bo ja cwiczylam przez tydzien i niestety musialam zaprzestac bo maly przy piersi plakal tak jakby mu brakowalo pokarmu przestalam i wszystko wrocilo do normy :twisted: tylko nie moja waga niestety :cry:
[img]http://www.*****************/inc/suwak-rysuj_103,5_87_65_1_KeiserSousa_136.png_078.png.gi f[/img]
Ostro biore sie za siebie :!: :!: :!:
Karmię piersią i małej nic nie przeszkadza, może zjadłaś coś co wywolało kolkę???
Moja nie toleruje tylko kalafiora :)
Pokarmu mi nie brakuje na szczęście, bo o butelce słyszeć nie chce...
Może sprobuj jeszcze raz cwiczyc, wtedy bedziesz miala pewnosc..., albo nie karm od razu po cwoiczeniu, bo wtedy jest jeszcze w krwioobiegu kwas mlekowy, może to nie pasowało, ale godzinkę po wraca do normy ;)
Pozdrowionka ;)
od jutra zaczne zobaczymy co i jak mam nadzieje ze maly mi pozwoli cwiczyc mam teraz motywacje :lol: jutro wlaczam kasete i cwicze a stosujesz jakas dietke specjalna :?:
[img]http://www.*****************/inc/suwak-rysuj_103,5_87_65_1_KeiserSousa_136.png_078.png.gi f[/img]
pozdrawiam i dzieki za odpowiedz :wink:
maly juz kolki nie ma wiec to napewno nie kolka
Nie stosuję żadnej diety, tyle, że nie objadam się i staram się nie jeść wieczorem, po 17 już nic. Na pewno pozwoli, musi jak chce mieć zdrową i piękną mamusię :)
Dzisiaj np zjadłam rano jajecznice, pozniej sałatkę jarzynową i dwa kotlety mielone w sumie dużo, a mówiłam, że się nie objadam hehehe... Nie patrzęna kalorie, jem to na co mam ochotę ;D A zapomniałam, nie jem ziemniaków, chleba (o dziwo można), ani makaronów, a tak poza tym to chyba wszystko, nawet tłuste parówki, pasztety i takie tam :D A za słodyczami nigdy nie przepadałam, więc z tym też nie mam problemu :D
Pozdrawiam i trzymam kciuki!
Jak mi się jeszcze coś przypomni to napewno Ci powiem :D
maly juz kolki nie ma wiec to napewno nie ona :roll: Od jutra sprobuje jeszcze raz wlacze plytke i bede cwiczyc mam nadzieje ze tym razem moj maly mi na to pozwoli :lol: aha mam pytanko stosujesz moze ta herbatke system slim figura :?: ja zaczelam w tym samym czasie co cwiczenia moze to ona powodowala brak laktacji przerwalam tak samo jak cwiczenia i teraz juz sama nie wiem powiem szczeze stracilam po tym chec do cwiczen ale dzieki tobie dzis znowu wemnie pojawil sie zapal wielkie dzieki :D
[img]http://www.*****************/inc/suwak-rysuj_103,5_87_65_1_KeiserSousa_317.png_091.png.gi f[/img]
Cel do nowego roku : waga 83 schudnac 4kg :lol:
no pacz myslalam ze nie poszedl ostatni post a tu jednak tak. no ja tez niby nie jadam duzo dzis naprzyklad sniadanie serek danio waniliowy i 2 kromki razowegoo obiad kapusniak i ziemniaki z jajecznica w sumie to wszystko no przekasilam jeszcze paluszki bo niestety slodycze to moja zguba :oops: musze cos z tym zrobic :lol: tylko nie wiem co
Żeśmy wpadły soie w słowo hehe
Myślę, że to na 100% herbatka, jeżeli działa moczopędnie to napewno zmniejszyła laktacje, a jeśli działa przeczyszczająco, to małego bolał brzuszek. Piję tylko czerwoną i zieloną herbatę, podobno nie są wskazane przy karmieniu, ale uwielbiam :D Myślę, że mała mi wybaczy :D
no to znam juz przyczyne to pewnie ta herbatka :roll: teraz napewno od jutra zaczynam herbatke zielona tez pijam czerwona mniam mniam super dobrze ze jestes :D
[img]http://www.*****************/inc/suwak-rysuj_103,5_87_65_1_KeiserSousa_315.png_030.png.gi f[/img]
pozdrawiam
Też sięcieszę że w końcu znalazł się tu ktoś kto jest w podobnej sytuacji, tzn. mały dzieciaczek, karmienie :D
Szkoda, że mieszkasz tak daleko, bo wspólne spacerki odpadają :( hehe
A ile masz lat? Masz jeszcze jakiegoś brzdąca? Ja mam jeszcze trzyletnią córcię, maruda jakich mało, a rozpieczona o jezu..., ale to dlatego, że była ciągle w rozjadach u dziadków, już od 2 miesiąca, bo ja byłam w trakcie studiów. Masz wsparcie ze strony rodziny? To ważne, nie ma jak ktoś kto da Ci kopa, żebyś ćwiczyła, jak Ci się nie chce :D
mam 25 lat iwlasnie jestem na studiach ostatni rok - naszczescie
to moje pierwsze dziecko - zamierzam miec jeszcze dwojke - co stego wyjdzie okaze sie :lol:
moj maly juz jest tak rozpieszczony ze masakra
babcia juz go rozpiescila niestety
wsparcie mam zarowno u rodzicow jak i u meza tylko sotatnio kazali mi przestac bo bali sie zebym pokarmu nie stracila bo ponoc matki pokarm dla dziecka najlepszy :wink:
ty widze masz co robic corka starsza pewnie daje ci popalic :P masz juz pewne doswiadczenie ktorego mi brak :oops: no ale dobrze ze istnieje to forum :)
Spokojnie dasz radę :) Cztery miesiące dawałaś, to teraz to już z górki :D
To super, że Cię pilnują :P
A długo zamierzasz karmić? Ja prawdę mówiąc :oops: :oops: :oops: mam już dosyć... Cycki mnie bolą, zęby lada dzień... Boję się... Takiemu maluchowi nie wytłumaczysz, żeby nie gryzł... Jużteraz potrafi dziąsłami ścisnąć, że gwiazdki widać... A butli nie chce, ani mleka sztucznego, ani mojego jak odciągnę, nawet wody nie chce pić :shock: :shock: :shock: ani glukozy, ani herbatki, zupki też nie chce... Tragedia, tylko cały dzień przy cycu y wisiała...
nie no moj nauczony butli dostawal moje odciagniete no i herbatki bo ma problemy z kupcia :oops: zamierzam karmic do 9 miesiaca karmie przez kaptuek bo smyk tak mnie pozarl na poczatku ze masakra jadal z krwia ale teraz juz super wszystko wygojone malemu sie ustabilizowalo je co 3h :lol:
zabki wiem cos o tym slini sie jak doberman :lol: i raczki caly czas w buzi w nocy budzi sie z placzem przerazliwym masakra no fakt pirwsze trzy miesiace byly najtrudniejsze teraz rzeczywiscie z gorki tylko zeby kilogramy tez tak lecialy z gorki - ale by bylo bombowo :D zaczelam malemu od wczoraj dawac soczek z jablka kurcze ale to rzarlok placze jak mu przestaje dawac :wink: maly ma dopiro 4 miesiace a wazy juz 7 kg na mojej piersi tak go utuczylam :lol: a twoja jak tam rosnie
ok na dzisiaj to tyle musze zmykac maly sie budzi na karmienie trzymaj sie mam nadzieje ze jeszcze pogadamy pozdrawiam
Moja też w sumie szybko rośnie, rodziła się to ważyła 2700, a teraz 6500g. Zazdroszczę Ci tej butli... ja czasami to czuję się jak niewolnik :( Nawet wyjść nigdzie nie mogę, a chciałam się zapisać na siłownię...
Pierworodna od razu była na butli i ne było problemu..., a ten mały potworek od początku nie chciał no i teraz się męczymy obie... Żeby ona coś tak chciała innego... Boję się, że zacznie mi chudnąć, bo przecież ile można żyć na samym cycku :?: :?: :?:
A kg szybciutko polecą nawet nie zauważysz kiedy :D
Uciekam już dzisiaj, bo rano pobudka, no i ze trzy w nocy :cry: :D
Kolorowych snów.
Witaj Lolka :D Fajnie ze zalozylas swoj watek, teraz bedzie juz tylko z gorki :lol:
Ja piersia nie karmilam bo moje dziecko rozwydrzylo sie juz w szpitalu jak mu butle dawali pomiedzy karmieniami :roll: i bardzo tego zalowalam, bo potem strasznie mi chorowal i lekarze mowili ze to moze byc jedna z przyczyn - sztuczne karmienie.
No i nasluchalam sie tyle, ze dziecko wszystko z mamy "wyciaga" - wszystkie zbedne kilogramy, ze az zazdrosc mi bylo :lol: Moze u Ciebie i Carolimy tak wlasnie sie stanie? Czego Wam z calego serca zycze! :lol:
No tego ze dziecko wyciaga to tez sie nasluchalam moj wyciaga ale wchodzi w niego wszystko maly ma 4 miesiace i wazy juz 7 kg na samej piersi wiec leci jak burza a moje kilogramy od miesiaca stoja w miejscu :cry: :cry: :cry:
Dzis zrezygnowalam ze slodyczy jestem z siebie dumna
KONIEC ZE SLODKOSCIAMI
Lolka, i to jest bardzo dobre postanowienie! :lol: Odwyk! wiem, ze dziala! :lol:
Wspanialego weekendu zycze!
Witajcie :D
Nie słyszałam, o tym, że dziecko wyciąga tłuszczyk z mamy, ale wydaje mi się że w moim przypadku to prawda ;D Będę bała się przestać karmić :P i to niestety z dwóch powodów, pierwszy to że znowu przytyję, a drugi, że moje hormony oszaleją i całkiem odnowi mi się zapalenie skóry :( No ale pożyjemy zobaczymy.
Dobrze, że wypowiedziałaś słodyczom wojnę :D To tylko zbędne kalorie :D
Jeszcze cztery dni temu narzekałam, że mała tylko cycka chce, a wczoraj zjadła pół szklanki kaszki z jabłkiem, aż jej się uszy trzęsły :D
Pozdrawiam!
hej lolka
ja zaczelam sie odchudzac jak zakonczylam karmienie!
z ta dieta i cwiczeniami w czasie karmienia to roznie bywa-sprawa indywidualna
mi mowiono ze nie powinno sie cwiczyc bo w czasie cwiczen wytwarzaja sie toksyny co przchodza do mleczka ( dlatego maluszek mogl plakac)
a co do diety to napeno music jes wszystko zeby dostarczac potrzebne rzeczy maluszkowi
u mnie bylo tak ze waga mi sie ruszyla jak odstawilam od piersi ale znam wiele przypadkow ze to maluszek wszystko wyciaga
pozdrawiam
Zyczę miłego weekeendu :!: Z dietkowaniem pozdrawiam munika79
Hej lolka gdzie się podziewasz?
kurcze no wreszcie moge cos napisac maly mi nie pozwalal :cry:
zabkuje :cry: :cry: :cry: caly czas marudny a na dodatek nauczylam go noszenia na rekach
i nic sie z tym nie da zrobic tylko nosic :x :x :x
ale jestem heapy kilogramki leca z gorki :P :P :P
bylo 87 jest 84 :D :D :D
skonczylam ze slodyczami no i kolacjami
mleko jak na razie jest i mam nadzieje ze jeszcze dlugo bedzie chociaz maly ostatnio caly czas marudzi przy piersi lekarz mowi ze to od zabkowania ze dziasla go bola ale mi sie wydaje ze jemu malo leci juz sama nie wiem :?: :?: :?:
zaczelam mu dawac zupki jarzynowe kurcze jak mu smakuja pochlania w 10 min caly sloiczek niezly z niego zarloczek to po mamusi :oops: :oops: :oops:
naszczescie mama sie ogranicza je tyle ile musi :o :o :o [/b][/b]
hej,
jeśli będziesz się martwić i stresować to być może zacznie mało lecieć, bo laktację masz w glowie. he he na prawdę. Rządzi nią przysadka mózgowa. Na pewno masz dokładnie tyle pokarmu i dokładnie taki jakiego Twój Żuczek potrzebuje, nie bój nic. :P
Jeśli maleńtas gryzie to trzeba na chwilę, acz stanowczo zabrać cycka i wytłumaczyć delikwentowi, że mamę boli. Kiedy koleżanka mi to poradziła (Szymek miał wtedy 5 m-cy) to nierźle się uśmiałam. Ale okazało się, że nauczył się po 3 razie. Te bestje są wyjątkowo pojętne. Tylko zdecydowanie i konsenkwentnie. :P
Podziwim Dziewczeta Wasze wyniki. Ja cały czas 2 kilo w dół i dwa do góry. Dzisiaj było (po śniadaniu i kawie) 75,2 a wczoraj 76,3 zatem skaczę jak piłeczka.
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkie Mamy karmiące i niekarmiące.
Lolka, gratuluje spadku wagi! :lol: Mam nadzieje ze ten sukces pozwoli Ci grzecznie przetrwac Swieta :lol:
Wesolych Swiat i do zobaczenia zaraz po nich! :lol:
Witaj lolka :D
Moja mała tez ciagle marudna, chociaz jest wyjatkowo pogodnym bobasem, taki typ smieszki, wystarczy ze na nia spojrzysz i juz sie smieje. Zabkow jak nie bylo tak nie ma, co mnie prawde mowiac cieszy :) z wiadomego powodu, a poza tym im pozniej tym lepiej, zdrowsze są :D lepiej zmineralizowane itp.
Z noszeniem tez mam problem :( najlepiej na raczkach i blisko cycka :(
Oczywiście gratuluję kolejnych straconych kilogramów, u mnie zastój i lenistwo, no i apetyt :oops: :oops: :oops:
Z marudzeniem przy cycku to zgadzam sie z lekarzem :P to pewnie wina zabkow, skoro ladnie rosnie nie ma sie czym martwic, bo to znaczy ze wystarcza mu to co dostaje :D
Jak przygotowanie swiateczne? Ja juz prawie wszystko zrobilam :) Chociaz w sumie to i tak nie wiem po co, bedziemy sie objadac, zamiast chudnac :( No ale swieta sa raz w roku :) Jeszcze czekaja nas dwie wigilie...
wszystkiego dobrego zycze na swieta
zdrowych pogodnych swiat i szczesliwego nowego roku :lol: :lol: :lol:
no ja tez mam nadzieje ze te swieta mnie nie zlatywia i nie powroca dawne kilogramy zgubione bo jak to w swieta wszystko tak cudownie pachnie ze odrazu sie chce jesc :? :?
ja swieta spedzam u rodzicow i tesciow wiec nic nie musialam robic poza spszataniem niestety
Z ostatnią kartką kalendarza zerwij wszystkie złe nastroje, zapomnij o wszystkich nieudanych dniach przekreśl niewarte w pamięci chwile i wejdź w Nowy Rok jak w nowej sukni wchodzi się na najwspanialszy bal świata
http://i80.photobucket.com/albums/j1..._new_year2.gif