-
to ja jeszcze co, bo zapomnę a wydaje mi się to ważne :D
my z natury rzeczy narzekamy i umniejszamy się, może nie umniejszamy ale perfekcyjnie wyszukujemy swoje wady i użalamy się nad nimi. Może to było i dobre w czasach gonienia za zwierzem, bo przez to moglimy się doskonalić i bezpiecznie żyć, ale dzi nam to tylko przeszkadza...
w starym numerze twojego stylu wyczytałam, że warto samemu zastanowić się nad swoimi dobrymi cechami i je pielęgnowšć, a najlepiej jakbymy poprosili inne bliskie nam osoby żeby powiedziały nasze 3 cechy które nas pozytywnie wyróżniajš, lub sš po prostu pozytywne, może co co dla nas jest wadš u innych bedzie zaletš i tak zaczniemy to widzieć, a może okaże się że w innej dziedzinie życia jestemy lepsze niż w tej w której teraz jestemy...
były tam dwa przykłady które pamiętam,
jeden to babka która zrezygnowałš w pracy w kancelarii prawniczej, bo tam się tylko stresowała i nic poza tym, na rzecz pracy w instytucji pomagajšcej rolnikom...gdzie mogła komu pomóc a to jej sprawiało radoć...
drugi przykład to dziewczyna która cišgle uważała się za nieatrakcyjnš, psycholog kazał jej zapisywać jednš pozytywnš rzecz która zdarzyła się danego dnia, okazało się za każdego dnia się dzieje co dobrego, poza tym każdš rzecz miała interpretować na swojš korzyć, np jak kto na niš spojrzał, nie miała myleć jak dotychczas, że jest gruba, ale że widocznie podobajš się temu komu moje włosy...to też działa!!
do dzieła laseczki kochane......już mnie głowa boli...ale się rozpisałam...westalko oddaję pałeczkę :wink:
-
Oj, coś tu cichutko dziewczynki...
Co słychać, jak dietkowanie no i co ważniejsze jak nastroje i samopoczucie?
Pozdrowionka.
-
Hej Wast ;)
No masz racje człowiek to zwierz spoleczny, ale co za duzo ludzi dookola to tez niezdrowo. czasem przydaje sie samotnosc ;)
Korni bardzo madre rzeczy piszesz ;) super :):)
-
Miłego dnia Westalko!!!!
BUZIACZEK!!!!
-
pozdrawiam westalko :D
corsicangirl: dzięki :D
-
-
Witajcie dziewczyny :)
Ja się nie odzywałam, bo miałam niezły zapiernicz w szkole, bo chcą od nas bibliografię a ja mam taki temat, że odrazu nic nie znajde no i mnie dziewczyny dobiły, jak one powiedziały, że miały tego pełno i odrzucały jednozdaniowe informacje, a ja jak zobaczyłam tylko pół zdania (czyli dosłownie wzmianka: miejsce i data) to byłam szczęśliwa jak nigdy...
I gdzie tu sprawiedliwość??
No dobra. Jestem zła, wkurzona, zestresowana, w pokoju mam burdel na kułkach, włosy tłuste, bo nawet nie mam czasu żeby je umyć, tylko od rana do wieczora (9-18) siedze w bibliotece...no i jak wracam to lodówka.
Strasznie siebie nie lubie, jak jem na stojąco, szybko jak luxtorpeda. Mi psycholog (bo miałam we wtorek z nią spotkanie) dała na zadanie żeby jeść wolniej i z celebrą...jasne...gdyby ona zobaczyła jak ja szybko wcinam to by się załamała...i mi ciągle mówi, że powinnam zwolnić, chociaż na te 15min. na śniadanie, obiad i kolacje, a ja ciągle mam wrażenie marnowania czasu...ehh...ktoś się tutaj nauczył zwolnik w czasie jedzenia??
Lunko- weekend dopiero się zaczął, ale to nie jest tak, że pisze swoje a robie swoje, bo jutro robie sobie nagrodę i: 30min. conajmniej spędzam w wannie, maseczki, relax, muzyka itp. zaplanowane mam na jutro ;)
Korni: bardzo mądre rzeczy napisałaś tak, że prawie się w pełni z nimi zgadzam. Prawie, bo ja jestem jednak za tym, żeby zachować optymizm, bo pesymizm ogranicza, możesz w nim dojść do tego, że nie cieszysz się z życia, bo i tak umrzemy (np.)
Corsi- na grupie terapeutycznej się okazałam najbardziej towarzyska, rozgdana i roześmiana więc wszystko przedemną ;)
DD- nastrój sama widzisz, ale jutro stopuje i się relaksuje, co mnie naładuje na kolejny tydzień ;)
-
Wcięło mi posta mądrościowego. Jak bardzo chcecie to mogę wam to jeszcze raz napisać, ale jeśli baaaardzo chcecie, bo nie mam siły za specjalnie...
-
to rób sobie zawsze copy i paste :D no ja bym chciała tego mądrego posta, ale jeśli się lenisz... :twisted: :D ok, jesli będziesz miała natchnienie, pisz, ja bym chciała :roll:
cóż...
no i znowu mam sesję, myślałam, że zero stresu, a jednak...a podobno stres może byc motywujący...akuuurat!!!!! dzisiaj tak się zestresowałam [no,może nawet wkurzyłam] czytając te swoje notatki, że heeej!!!!! i gdzie tu sprawiedliwość??? znajoma z roku, taka jedna paskuda, okropna, otrzymuje lepsze oceny, a przeciez wszyscy widzą i wiedzą, że ona normalnie jest sorry za określenie tępa!!!! ale bardzo przebiegła i chytra!!! kurcze, no, dlaczego tak musi być?!!! :evil: :evil:
liczymy do dziesięciu...oddychamy wolno...relaks...
-
No nie mogę, liczymy do 10 :D:D, ło matko ale się uśmiałam ;p.
No niestety, ale na mnie to nie działa :lol: . Za to zaraz ide na dłuższą, zapowiadaną kąpiel z bąbelkami i książką ;).
Pisze prace na temat Andego Warhola i nawet o tym koleżanką powiedziałam, że chce puścić pare kontrowersyjnych filmów (ale bez hardpornowców, bo takie też robił :shock: ), no i dziewczyny stwierdziły, że będą na moim referacie tłumy 8) .
A ja lubie robić referaty, nawet myślałam, żeby zostać wykładowcą, ale chyba zmierzam w kierunku webmasteringu, nawet zrobiłam stronkę dla koła historyków sztuki ;) (ale jeszcze nie jest na serwerze, więc jak ktoś się pokwapi ją szukać, to na razie jest hała)
No dobra, wygadałam się.
Ide się myć ;).
A mądrości, obiecuje że nadrobie.
Będzie o zdrowym stylu życia ;).