http://twoja-dieta.pl/index.php?opti...=70&Itemid=317
Wersja do druku
Hej edytko...
sorki ze dopiero teraz.. widze ze obu nam sie troche pochrzanilo w tych naszych piknych planach zyciowych.. z ta sukienka.. kurde dokladnie sobie wyobrazam jak sie czujesz.. i pewnie :czemu nie poszlam wczesniej: nie daj Ci spokoju.. ehhhh.. czwartek.. ten za tydzien czwartek??
co do weiderka.. to przekroczylismy limit z jackiem na naszym iplusie.. i do 25 mamy transfer 3-4kB/s.. co nzcayz e kazda strobnke z grafika musze ladowac ok 20 sek.. jak nie wiecej,.. co dobiera mi ochote na szukanie.. bo janie mam gotowego zestawu.. ale do czasu jak wrocisz.. to juz bede miala i zaczniemy :)))
ehhhh.. narzie czekam az wrocisz.. z cwiczeniami.. od stresu mam zaparcia.. wiec naprazie tez sie czuje spuchnieta.. wrecz chora.. i tyje..
z alarmem.. no to dobrze :))) wszystko najlepiej jak w swoim czasie..
ehhhh.. mam wraznei ze jak wrocisz to jakos mi sie humor poprawi.. bede miala na czym sie skupic.,. bo teraz.. dietuje w sumie bardziej zeby poglebic sie w moim poczuciu masochistycznej niedoli.. niz dla samej diety.. no i jeszcze tyje.. wyobrazasz sobie??
ehhhh..
no czekam .. czekam.. dzis czawretek.. wracaj.. bo odwiedzilam dzis druga Edytke.. (panne mloda) i robilysmy se zdjecia.. nie wygladam przy niej co prawda jak swinka.. ale wygladam jakbym jakas swinke polknela.. wiec kurde wracaj bo musiemy sie zebrac.. a jakos jak Ciebie nie ma to nie moge..
Marzenko gdzie jesteś?Ja wróciłam a Ciebie nie ma? I z kim mam szaleć dietkowo?Od 1 lipca zaczynam osto zasuwać.Mam nadzieje ze wrócisz do tej pory.
Pozdrawiam
Edyta
Tym razem to Ciebie nie bedzie przez miesiąc? hmmmmmmm A dziś juz sobota...WIELKI START PRZESUWAM NA PONIEDZIAŁEK-WRACAJ !!!!
hej Edytko!!!
jestem jestem!!! nie no co TY!! nmier sotawilabym Cie zebys sama zasowala!!! Teraz mamy gosci ktorzy maja malutka coreczke ze soba.. i ciagle za nia latam jak szalone bo dziecko ma chyba gen kamikadze.. juz se rozcielo palca i 2 guze nabilo.. ponoc jako rodzic kazdy jest przywyczajony.. ja niemal w paranoje wpadam jak mala kolo stolu przechodzi itp.. ufff.. z samego wysilku pewnie schudalam..
no.. ale wracajac do najwazniejszego.. jestem.. juz sie zaczal 1 lipca.. co oznacza ze zaczynamyu Edytko!!! aczynamy.. Bierzemy sie nasze dupeczki i damy im w kosc jak nigdy!!! jutro rano sie zwarze..
i co Edytko??
co robimy?? chcialas 500 kcal na 1 tydzien.. sluchaj.. rzucaj haslo!!! i bierzemy sie!!!!!!!!!
Edytko.. weszlam do Ciebie zamim weszlam do mnie.. ikselka to Ty??
PRZESYłAM SłONECZNE POZDROWIONKA :)
Melduje,że wróciłam ;)
W wolnym czasie postaram sie nadrobić forumowe zaległości...
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043582_d.jpg
Hej Edytko :)))
zostawilam soebie Ciebi na sam koniec.. chcialam ci powiedziec ze zaraz sadzam moja dupcie (nie dupsko) na rowerek.. Ty narazie zrobilas 7..ja sie postaram strzelic 15!!1 i masz racje..
sluchaj.. obiecajkmy sobie ze codzinnie wsiadziemy na rowerek.. jesli juz nie dajemy rady.. to chodz na 5km.. chodz 2 zrobiuc.. bo zawsez jak ty dajesz cuialka ja zaraz po Tobie tez daje..
wiec!!!!!!!!!!!!! hop!!!!!!!!! (nie, zartuje.. ja nie wskakuje na rower, ostroznie wsiadam razem z poduszka ergopnimiczna pod pupe.. sposob na ogranuiczenie obtarc.. otarcia tamtych miejsc zostawiam dla jacka.. heheheeeeeeee
:*
ooooooooo i poszukam w wolnej chwili weiderka.. co ty na to???
Przeglądałam wszystkie wąteczki na których mogłas być,widziałam że u siebie odpisałas i od godzinki lipie w ekran czekając az coś do mnie napiszesz -tak sie sama zakręciłam że wkoncu nie wiedzialan na którym wąteczku mnie znajdziesz :) Szczerze mówiąc to nawet nie wiem z którego nicku teraz pisze.Jakkolwiek by nie było to zawsze ta sama ja :) Marzenko-codziennie-chociaż 5 -choc z 10 wolałabym nie schodzić.Od jutra bezdyskusyjnie zaczynamy muzowanie !!! Dziś do dziesiayki nie dobije bo tak mnie rypło w plecach że ledwo chodze! Wiesz...nie najmądrzejszym pomysłem było wybranie sie do sklepu z dzieckiem,wózkiem taszcząc e drodze powrotnj jak naliczyłam cos ponad 11 kilo+ Mila w wózku. A mój masażysta daleeeeeeko i tez niedomaga.Dwoje emerytów przed trzydziestką...dramat.Pomimo tych "DROBIAZGÓW" dietkowy humor dośc dopisuje.Mam nadzieje ze zaraże Cie zapałem i powróci ta stara napalona Marzena.Widziałam że waga ciut zjechała więc korzystajmy z przypływu :) Adres z Weiderkiem wkleiłam na początku tej strony.Szczerze mówiąc najpierw sie musze znow w rowewrek wciagnąc żeby miec siłe na weiderkowe wygibasy.W każdym razie 1000 kcal i rowerek-bez wymigiwania sie !Bierzemy sie za siebie ostro!